Autorzy 2023 - promocja!

Prof. Nowak: Słabe ćwierćwiecze III RP

opublikowano: 27 maja 2014
Prof. Nowak: Słabe ćwierćwiecze III RP lupa lupa
wSieci

Czy ostatnie 25 lat było wyjątkowo dobre?

Dla Polaków, którzy swą tożsamość kulturową i historyczną traktują poważnie – jako zbiorowy obowiązek – ostatnie ćwierćwiecze to okres, powiem brutalnie, najgorszy dla Polski w całych naszych dziejach. Najgorszy nie dla wszystkich Polaków, ale właśnie dla Polski

- mówi w wywiadzie dla tygodnika "wSieci" prof. Andrzej Nowak. 

Skąd tak mocna ocena III RP? 

Każdy okres historyczny jest oczywiście wyjątkowy. Czy jednak ostatnie 25 lat było wyjątkowo dobre? Jeżeli tak, to dla kogo? Dla wielu to czas względnego dobrobytu, zwłaszcza w kontraście z żałosną końcówką PRL. Ale to też czas, w którym wiele grup społecznych czuje się gorzej. Choćby ci robotnicy, którzy stworzyli „Solidarność”. To ludzie, których nie widać ani w TVN, ani w TVP, czyli mediach uprawiających skrajną propagandę sukcesu

- mówi historyk.

Prof. Nowak w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi przekonuje, że choć okresy pewnej "zapaści" historycznej i tożsamościowej zdarzały się już w polskich dziejach, to jednak po jakimś czasie polski duch znów się budził. 

Wspomnieli panowie o piłsudczykach. W 1914 r. najlepsza część młodego pokolenia poszła walczyć o Polskę. Ale gdybyśmy cofnęli się ledwie 30 lat, do roku 1884, to zo- baczylibyśmy obraz dużo bardziej smutny. Nic się nie działo, była radość z ciepłej wody w kranie, potępiano powstania jako rzecz najgorszą w naszych dziejach. (…) Podskórny nurt pamięci może wydać owoce w najmniej spodziewanym momencie. Spójrzmy na fenomen Żołnierzy Wyklętych, którzy fascynują młode pokolenie. Mimo że obecna szkoła i media do tego nie przyciągają, bo jest w tej pamięci „niebezpieczny”, polski ideał

- tłumaczy.

W opinii historyka należy jednak zwrócić uwagę na kwestię mentalności najmłodszych pokoleń III RP.

Gdyby Rosjanie tu wkroczyli, dla dużej części ludności „tego kraju” nie byłoby to najważniejsze wydarzenie tygodnia. Pewnie nadal by śledzili Eurowizję, nie przerywaliby fascynujących gier komputerowych. Owszem, gdyby ktoś wyłączył telewizję i zabrał sieć komputerową, to zabawa by się zepsuła. Może dla wielu telewizor, telefon czy laptop to teraz ojczyzna?

- zastanawia się prof. Nowak.

Całość rozmowy na łamach "wSieci", polecamy.

svl



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła