Autorzy 2023 - promocja!

„Sieci”: Pałą i kłamstwem w rolników

opublikowano: 10 marca 2024
„Sieci”: Pałą i kłamstwem w rolników

W nowym wydaniu tygodnika „Sieci” analiza brutalnej pacyfikacji pokojowej demonstracji rolników.

Czy stłumienie tego protestu oznacza powrót modelu poprzednich rządów Donalda Tuska, gdy organizowano prowokacje wobec demonstrantów i strzelano do górników? Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

W ostatnich dniach media obiegły informacje oraz nagrania przedstawiające brutalne zachowanie policjantów wobec protestujących w Warszawie rolników. Zachowania te – jak wskazuje Marek Pyza w artykule „Tusk na pełnym gazie” – przypominały sytuacje z czasów pierwszych rządów PO i PSL. Trudno nie odnieść wrażenia, że koalicyjnemu rządowi zależy na tym, by rolników przedstawić jako agresywny motłoch, którzy organizują zamieszki. To z kolei ma zmniejszyć poparcie społeczne dla słusznych postulatów protestujących.

Przecież rolnicy wraz ze wspierającymi ich innymi grupami zawodowymi i związkowcami stanowią dziś największe zagrożenie dla zamordystów Tuska również dlatego, że z ich postulatami solidaryzuje się większość społeczeństwa. Trzeba więc było wykreować propagandowy przekaz, że to chuligani, z którymi się nie rozmawia. I tak premier przedstawił to w czwartkowy ranek. Zanim wyruszył do swoich mocodawców na kongres Europejskiej Partii Ludowej, powiedział, że „policja zachowywała się niezwykle powściągliwie”, kłamał w żywe oczy, twierdząc, że żaden policjant nie rzucał niczym w demonstrantów, a wreszcie sam dodał: „Nie będę rozmawiał z chuliganami, tylko będę rozmawiał z rolnikami”. Bezczelne słowa i ton szefa rządu tylko potwierdzają, że manifestacja przebiegła zgodnie z jego oczekiwaniami – pisze Marek Pyza.

Uważni obserwatorzy z pewnością zadają sobie teraz pytanie, jaki jest cel działań nowego rządu. Mamy się bać sprzeciwu wobec ekipy Tuska. Nie chodzić na manifestacje. Nie popierać opozycji. Cieszyć się z rządów uśmiechniętych pałkarzy, których bezprawiu przyklaskują zachodnie pseudoelity. Pacyfikowanie rolników jest tylko środkiem do nadrzędnego celu: spacyfikowania całego społeczeństwa i przerobienia Polski na bezwładną kolonię, zarządzaną dyrektywami z zewnątrz. Pytanie brzmi: czy na to pozwolimy? – pyta publicysta.

Marek Budzisz w artykule „Rewolucja, która wywołuje strach Europy” analizując rozwój elektromobilności na świecie zauważa, że może on odbywać się bez znaczącego wpływu starych koncernów samochodowych, które już przegrywają z konkurencją.

Koncerny w rodzaju Volkswagena czy Audi nie są w stanie nawiązać równorzędnej walki z nowymi graczami na rynku samochodowym. Widać to wyraźnie w danych dotyczących sprzedaży. W ub.r. starzy producenci samochodów, choć bardzo się starali i wprowadzili na rynek przeszło 100 nowych modeli pojazdów elektrycznych, łącznie sprzedali mniej niż dwaj liderzy rynku – chiński BYD i Tesla […].

Dziennikarz pisze, że pierwszym zagrożeniem dla niemieckiego przemysłu samochodowego jest ekspansja Tesli, która… w przeciwieństwie do tradycyjnych producentów zbudowała swój sukces na ograniczaniu liczby kooperujących z nią firm i dążeniu do koncentracji całego cyklu produkcyjnego pod jednym dachem. Drugim zagrożeniami jest ekspansja chińskiego BYD na rynek europejski, przede wszystkim niemiecki.

Dwa tygodnie temu do portu w Bremerhaven zawinął należący do koncernu BYD specjalny statek, mogący przewieźć w czasie jednego rejsu nawet 5 tys. samochodów. Ma on wielkość 2,5 boiska do piłki nożnej, a obserwatorzy rynku są zdania, że nie buduje się tego rodzaju jednostek, jeśli nie planuje się wielkiej ekspansji. Chińczycy mają takie plany, o czym otwarcie mówi odpowiadający za europejski rynek Michael Shu. Jak przyznaje, „popyt rośnie, wyszukiwania naszych modeli w Google wyprzedziły Teslę, zamierzamy wiele osiągnąć na rynku europejskim”.

Badania opublikowane w „The Lancet” wskazują, że w latach 1990-2022 ponad dwukrotnie wzrósł wskaźnik otyłości na świecie, a w grupie dzieci i młodzieży w wieku 5-19 lat ponad czterokrotnie. Problem otyłości staje się coraz poważniejszy, na co wskazuje Aleksandra Rybińska w artykule „Planeta grubasów”.

Jak wykazała analiza, w tym samym okresie odsetek dziewcząt, chłopców i dorosłych, u których stwierdzono niedowagę, spadł odpowiednio o jedną piątą, jedną trzecią i o połowę. Jak twierdzą autorzy badania, „otyłość po raz pierwszy stała się większym zagrożeniem dla globalnego zdrowia niż głód”. W Polsce według danych GUS co szósty Polak ma nadwagę lub jest otyły. (…) Tyją bogaci, ale przede wszystkim biedni, a tempo zmian jest zatrważające. W Chinach w 2002 r. mniej niż jedna trzecia dorosłych miała nadwagę; teraz to 51 proc., z czego 16,4 proc. jest chorobliwie otyłych. W Katarze ponad 70 proc. osób ma nadwagę lub cierpi na otyłość, także prawie 46 proc. dzieci w wieku szkolnym. Jedna czwarta brytyjskiej populacji ma BMI powyżej 30 – pisze publicystka.

Istotnym problemem w drodze do walki z otyłością jest nie tylko mniejsza dostępność i krótsza świeżość zdrowej żywności, ale także kwestia finansowa.

W wielu krajach, jak choćby w USA, przetworzona żywność jest dużo tańsza od świeżej. A napoje słodzone i gazowane kosztują mniej od butelkowanej wody. Do tego dochodzi fast food, który zawojował świat. W Chinach istnieją obecnie ponad 2 mln restauracji szybkiej obsługi. KFC to największa marka, która posiada ponad 5 tys. placówek. W ciągu ostatnich 30 lat do KFC dołączyły Taco Bell, McDonald’s i Pizza Hut.

Polecamy także artykuły: Konrada Kołodziejskiego „Czas Napoleonów”, Jana Rokity „Dlaczego Kaczyński zmienił plany”, Stanisława Janeckiego „Dziwne wybory”, Grzegorza Górnego „Anonimowy tekst tajemniczego kardynała”, Dariusza Matuszaka „Król jest tylko jeden”, Bernarda Margueritte’a „Unia programuje zniszczenie gospodarstw rodzinnych”.

Godna uwagi jest także rozmowa Gorana Andrijanicia z prof. Andrzejem Przyłębskim, byłym ambasadorem RP w Berlinie i byłym dyrektorem Instytutu De Republica „Cenne instytucje są niszczone”, Doroty Łosiewicz z Markiem Baltem, europosłem Lewicy „Hołownia to kot w worku” czy Jacka Karnowskiego z Marcinem Zarzeckim, prezesem Polskiej Fundacji Narodowej „Jestem spokojny o wynik kontroli”.

Ponadto w tygodniku komentarze bieżących wydarzeń pióra Krzysztofa Feusette’a, Doroty Łosiewicz, Samuela Pereiry, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Wojciecha Reszczyńskiego, Dominika Zdorta, Aleksandra Nalaskowskiego, Katarzyny i Andrzeja Zybertowiczów.

Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji wPolityce.pl: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła