Autorzy 2023 - promocja!

To nie kibole zagrażają Polsce

opublikowano: 27 sierpnia 2013
To nie kibole zagrażają Polsce lupa lupa
sxc.hu

Walka z kibolami stała się kolejny raz najważniejszą sprawą, jaką rząd Donalda Tuska postanowił rozwiązać. Władze, a za nimi prorządowe media, starają się przekonać Polaków, że kibice są największym zagrożeniem, z jakim Polska musi się zmierzyć. Albo oni albo spokój każdego Polaka – taki przekaz formuje rząd, a wraz z nimi przychylne mu środki masowego przekazu. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że ten przekaz jest kłamliwy - to kolejna hucpa gotowana Polakom przez rząd Donalda Tuska.

Przytoczmy kilka faktów.

1. Sierpień 2013 – rząd Donalda Tuska, decyzją szefa MSW likwiduje Sudecki oraz Karpacki Oddział Straży Granicznej, rozpoczynając demontaż służby odpowiedzialnej za wykrywanie przestępstw migracyjnych, tych związanych z przemytem, handlem narkotykami oraz wszelką działalnością grup przestępczych związanych z południowymi granicami Polski. Mimo krytyki związków zawodowych oraz ekspertów rząd podejmuje szkodliwą dla Polski decyzję, rozpoczynając chaos w SG.

 

2. 2008 rok – początek procesu likwidacji posterunków policji. Jak informuje policja na swojej stronie internetowej w okresie 2008-czerwiec 2012 zlikwidowano w Polsce 130 posterunków, kolejnych 277 jest przeznaczonych do likwidacji. To oznacza, że niemal połowa posterunków z 2008 roku może lada chwila przestać istnieć. Redukcja policji jest faktem, obniżenie poziomu bezpieczeństwa Polaków, szczególnie tych z mniejszych miejscowości, również.

 

3. 2009 rok – Platforma Obywatelska zawiesza pobór do wojska. Rząd Tuska zdecydował o przejściu na zawodowstwo. Proces, który w krajach Zachodu zajmował kilkanaście lat, w imię PR-owskich zysków w Polsce przeprowadzono w ciągu kilkunastu miesięcy. Skutkiem tego jest rozkład polskich Sił Zbrojnych oraz zupełny upadek zdolności mobilizacyjnych państwa polskiego. Polska jest jednym z najbardziej rozbrojonych krajów Europy, choć ma jedno z najtrudniejszych położeń geopolitycznych. Mimo planów PO nie powstała profesjonalna armia. Co więcej, ostatnie apele o zaprzestanie prowadzenia polityki ekspedycyjnej podważają w ogóle sens istnienia armii w Polsce w obecnych jej kształcie.

 

4. Lipiec 2012 roku – premier Donald Tusk w emocjach związanych z wybuchem afery Amber Gold oraz ujawnieniem udziału syna premiera w niegodziwym procederze zapowiada zmiany w służbach specjalnych. Do dziś nic ostatecznego w tej sprawie nie wiadomo – proces docierania zapowiedzianej rewolucji trwa już ponad rok. W tym czasie w służbach trwa osłabienie morale oraz stan zawieszenia. Funkcjonariusze służb nie mogą być pewni, co dalej z nimi się stanie. Co więcej - jeśli doniesienia tygodnika „Wprost” się potwierdzą – rząd właśnie planuje kolejną zmianę na stanowisku szefa ABW, najważniejszej służby. W Agencji chaos i brak pewności musi wpływać na motywację do pracy oraz blokować podejmowanie odważnych decyzji przez osoby odpowiedzialne. I znów w sposób oczywisty odbija się to na bezpieczeństwie państwa.

 

5. 2009 rok – rząd Platformy Obywatelskiej mimo protestów i krytyki przeprowadza zmianę sposobu funkcjonowania polskiej prokuratury. Zostaje rozdzielone stanowisko ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jednocześnie zostają utrzymane mechanizmy politycznego nacisku na szefa Prokuratury Generalnej, stosowane przez premiera. To on decyduje o przyjęciu lub odrzuceniu sprawozdania z działalności PG oraz może spowodować odwołanie jej szefa. Dodatkowo szef PG nie otrzymał stosownych uprawnień związanych z polityką kadrową oraz funkcjonowaniem podległej mu struktury. To skutkuje wytworzeniem nieodpowiedzialnej przed społeczeństwem struktury, która jest czuła na polityczne naciski z ław rządowych. Trudno powiedzieć, czy prokuratura obecnie realizuje bardziej potrzeby polityków czy społeczeństwa.

 

6. Rok 2008 oraz 2010 – za czasów rządów Platformy Obywatelskiej dochodzi do dwóch najtragiczniejszych zdarzeń lotniczych w dziejach Polski po II wojnie światowej. W Mirosławcu oraz Smoleńsku zginęło całe dowództwo Wojska Polskiego oraz osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo narodowe. W wyniku decyzji rządu Donalda Tuska do dziś nie wiadomo, co zdarzyło się w Smoleńsku, gdzie zginął Prezydent RP, Zwierzchnik Sił Zbrojnych śp. Lech Kaczyński, jego małżonka, Prezydent RP na Uchodźstwie, dowódcy WP oraz wielu innych ważnych dla Polski obywateli.

 

7. Kwiecień 2013 roku – premier Donald Tusk odwołuje ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego. Oficjalnie chodzi o niewystarczający nadzór nad spółkami skarbu państwa, jednak oczywiste jest, że chodzi o prowokację strony rosyjskiej związaną z podpisaniem memorandum na budowę nowego polsko-rosyjskiego gazociągu idącego przez Polskę na Zachód. Minister, ani premier nic nie wiedzieli o podpisaniu porozumienia z Rosją. Co więcej, mówili wręcz, że do niczego takiego nigdy nie dojdzie. Rząd Tuska nie został ostrzeżony w tej sprawie przez służby – albo nie zauważył takich ostrzeżeń. Stało się to mimo, iż w publikacjach ABW czytamy, że Agencja zauważa zagrożenie dla Polski, jakim jest zaangażowanie Rosji w obszarze energetyki. Właśnie w tym obszarze doszło do skompromitowania polskiego państwa, rządu i służb.

 

To krótka lista „dokonań” rządu Donalda Tuska oraz jego ekipy, która przejęła odpowiedzialność za Polskę w 2007 roku, związanych z bezpieczeństwem Polski. Seria decyzji, działań i wydarzeń pokazuje jasno, że Polska za czasów koalicji PO-PSL staje się coraz mniej bezpieczna. Bezpieczeństwo państwa jest deprecjonowane i niszczone. Wydaje się, że jest to stała, systemowa cecha rządów Donalda Tuska. Polskie bezpieczeństwo jest skazane na degradację. I być może nie jest to przypadek...

Warto o tym pamiętać, gdy rząd ogłasza kolejną wojnę ze stadionowymi bandytami. To nie kibole zagrażają Polsce i jej bezpieczeństwu. Polsce tak naprawdę zagraża rząd Donalda Tuska i on sam.

Wydaje się więc, że kolejna wojna z kibolami, to hucpa, obliczona na walkę o utrzymanie władzy. Polska leży na łopatkach i nie jest w stanie bronić siebie, ani swoich obywateli. Zamiast tego będzie ganiała tych, którzy niepokoją elitę rządzącą. Ot, pełnia demokracji...

Stanisław Żaryn



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła