Zachód poburzy się i przestanie. Nie tym razem?
Magdalena Czarnecka na Stefczyk.info: "Zachód lekcji Lecha Kaczyńskiego nie zrozumiał, a sprawa Osetii i Abchazji została już dawno zapomniana..."
- Poburzy się, poburzy i przestanie - tak deputowany Dumy mówił o reakcji Europy na zgodę na wkroczenie rosyjskich wojsk na Ukrainę. Może tym razem jednak tak łatwo nie przestanie? Putin wchodził na głowę zachodnim przywódcom bardzo długo – dlatego, gdyż oni sami sobie na to pozwalali. Zachód był przekonany, że dając Putinowi wolną rękę, zyska przysłowiowy święty spokój. Nic bardziej mylnego. Natomiast z korzyścią dla współczesnego cara Rosji.
Gdy w 2008 r. Putin „wyzwolił” Osetię i Abchazję, a potem wkroczył dalej na tereny terytorium Gruzji Europa faktycznie „poburzyła się i przestała”. Jedynym krajem, który do dziś ma w pamięci gorące sierpniowe dni z 2008 jest – poza Gruzją i Rosją – Polska. Lech Kaczyński praktycznie stawał na głowie, aby świat zwrócił uwagę na Kaukaz i próbował uświadomić zachodnim przywódcom, że nawet 27 lat po rozpadzie ZSRR Rosja nie jest cywilizowanym krajem, a Putin nie jest cywilizowanym przywódcą. Jednak Zachód lekcji nie zrozumiał, a sprawa Osetii i Abchazji została już dawno zapomniana przez wielkich tego świata. Czyż nie o to chodziło Putinowi?
Więcej na Stefczyk.info