Autorzy 2023 - promocja!

Zaremba: Kryzys Platformy może się okazać definitywny

opublikowano: 18 listopada 2014
Zaremba: Kryzys Platformy może się okazać definitywny lupa lupa

Zapis czatu z Piotrem Zarembą.

Czy czytał Pan recenzję "Uzbrojonej demokracji", opublikowaną w "Dziejach Najnowszych"? Jeżeli tak, to co Pan o niej sądzi?

Czytałem, ale myślą jestem już przy drugim tomie, niedawno wydanym, więc czekam na kolejną recenzję. Wiem, że ten pan drugi tom przeczytał

Czy nie sądzi Pan, że gdy PiS wygra wybory to ościenne kraje zrobią wszystko by powstały rząd jak najszybciej obalić?

Sądzę i dlatego w PiS rozważano pomysł przystąpienia do międzynarodówki chadeckiej, co dawałoby pewną ochronę. Do pewnego czasu chroniło to np. Orbana. Stało się inaczej i ja się nawet nie dziwię, bo przynależność do EPP razem z CDU i pod federalistycznymi sztandarami miałoby swoje istotne mankamenty. Niemniej na miejscu Kaczyńskiego szukałbym innych "bezpieczników". Naturalnie o tym przed czasem nie mówi się głośno.

Czy nie obawia się, że przerwa w liczeniu głosów może skutkować „cudem” który będzie polegał na tym, że to nie PiS wygrał wybory tylko PO?

Wciąż się łudzę, że to tylko kwestia gigantycznego bajzlu i nieudolności, a być może przewałów związanych z informatyzacją PKW. Nie twierdzę, że nie ma w Polsce ludzi niezdolnych do sfałszowania wyborów na szczeblu krajowym, ale w naszych realiach to chyba za wielkie ryzyko. Zmowa milczenia prawdopodobnie pękłaby. Możliwe są za to szachrajstwa w skali lokalnej. Skądinąd najtrudniejsze do wychwycenia.

Jak ocenia Pan kandydaturę i szansę posła A. Dudę na prezydenta RP?

Oceniam bardzo dobrze - to przyzwoity i kompetentny człowiek, o czym pisałem wielokrotnie. Ma jedną słabość - 25 procentową rozpoznawalność. Czy da się to nadgonić w kampanii, nie wiem. Gra toczy się raczej o odbycie się drugiej tury. Ale kierunek stawiania na takich ludzi, jest bardzo dobry. Pytanie, czy Kaczyński przy tym wytrwa. Bo jeśliby wskazywał w ten sposób swojego następcę, powinien mu zapewnić choć trochę samodzielności. Jest i inny problem: Kampania mało znanego kandydata wymaga większych pieniędzy. PiS ich nie ma, na dokładkę pozbył się ostatnio niezwykle zręcznego skarbnika P. Stanisława Kostrzewskiego. Więc będzie bardzo ciężko

Korzystając z okazji, chciałem bardzo Panu podziękować! Pana praca bardzo do mnie trafia i wysokie standardy według których Pan pracuje, szczególnie dbałość o język, są godne podziwu. Myślę, że się nie ośmieszę jeśli powiem, że stał się Pan dla mnie autorytetem:) Każdy Pana artykuł we „wSieci”, na portalu wPolityce.pl i salon dziennikarski, łykam jak młody pelikan:)

Bardzo dziękuję. Kłania się stare przysłowie: "każda potwora znajdzie swego amatora".

Szanowny Panie Redaktorze, jak Pan odniesie się do tezy że przyczyną słabego wyniku wyborczego SLD i porażki TR jest fakt światopoglądowego "przesunięcia" się PO w lewo i odebranie elektoratu lewicowego sojuszowi?

Absolutna zgoda. Jak słyszę biadolenia dziennikarzy mainstreamowych, że lewica w Polsce zanika, odpowiadam, że PO ma całkiem niezłe wyniki. To ona w sferze światopoglądowej zaczyna przejmować rolę SLD i Palikota, choć jej formuła jest pojemniejsza. Wystrzega się walki z religią, wciąż są tam ostatni konserwatyści etc. Tym niemniej zmierzamy ku systemowi dwupartyjnemu. W sferze ekonomicznej rolę lewicy pełni po trosze PiS i PO. Formuła SLD staje się czysto historyczna. To partia obrońców pomnika "Czterech śpiących" i ubeckich weteranów, ale nawet pod tym względem w PO też można to robić. Leszek Miller staje się reliktem czasów, które odchodzą.

Jaki ma Pan pomysł na agresję dziennikarzy mętnego nurtu? Wiadomo że teraz zewrą szeregi.

W TVP Info w wieczorze wyborczym nie było smętniejszego człowieka niż Jacek Żakowski. Duet Karnowski-Lisicki kompletnie go zagadał przy bierności prowadzącej. Oczywiście Żakowski się pozbiera i powie jeszcze niejedno, ale groteskowość jego niektórych argumentów pokazuje, że i ci ludzie czasem się gubią. My zaś zbyt łatwo mamy ich za półbogów.

Dlaczego jest zmowa milczenia ws. Kamienicy HGW i jak tę zmowę milczenia zniszczyć przed druga turą w Warszawie?

Zmową totalną bym tego nie nazwał. Wszyscy kandydaci opozycyjni o tym mówili i media siłą rzeczy nie mogło zamilczeć. Ale naturalnie poparcie mainstreamu dla HGW jest dość wyraźne. Mam jednak wrażenie, że my jako gazeta odnieśliśmy sukces zmuszając P. prezydent do wielokrotnego odnoszenia się.

Jesteśmy zniewoleni, przez obcy kapitał, a rządy PO nic dobrego przez te wszystkie lata, nic dobrego dla Polski nie' nie zrobiło, a. Ich decyzje, często są szkodliwe, jak Pan uważa ,w jaki sposób PIS będzie zarządzał, czy maja opracowane plany ,by wychodzić z trudnej sytuacji po rządach PO?

Nie wiem czy jesteśmy aż zniewoleni, ale w latach 90 stanowczo zbyt szybko wyzbyliśmy się tak ważnych sektorów, jak np. banki. Co ciekawe, najszybciej pod rządami AWS, co prawda w koalicji z UW. PiS jest jedyną partią, która nie tylko na to narzeka, jak narodowcy, ale próbuje konstruować różne pomysły, łącznie z wykupem niektórych firm. Wiele z tego nie będzie, bo takie procesy odwraca się bardzo trudno, ale sama wola polityczna ma tu pewne znaczenie. PiS szuka też pomysłów na preferowanie kapitału krajowego. Niestety czasem ulegając Solidarności uderza w biznes w ogóle, lekceważąc takie jego bolączki jak wysokie koszty pracy. Jest tu pewna sprzeczność, ale przyznaję, że jest to program, w dobrym tego słowa znaczeniu, narodowy.

Witam, Panie redaktorze. Bardzo lubię czytać Pana analizy i komentarze polityczne. Gdyby był Pan doradcą prezesa PiS J. Kaczyńskiego, co doradziłby mu Pan zrobić, by PiS wygrał przyszłoroczne wybory parlamentarne ?

Na pewno unikania takich błędów, jak wystawienie niezbyt znanego i skądinąd dobrego kandydata Andrzeja Dudy 11 listopada, kiedy fala innych zdarzeń kompletnie go przyćmiła, Wszyscy twierdzą, że była to próba odpowiedzi na aferę Hofmana, a jak wiem, że termin przygotowano wcześniej. Takie rzeczy bardzo się liczą. Próba ignorowania marketingu w polityce, to jak próba uprawiania ekonomii bez matematyki. Poradziłbym mu też odważniejsze stawianie na ludzi o samodzielnej pozycji. Przykład kandydatów na prezydentów miast pokazuje, że często z nich rezygnuje, albo zaczyna za późno lansować. Jak w przypadku sensownego skądinąd Sasina. Ja te obawy trochę rozumiem. On się boi, że tacy ludzie mu się urwą. Mainstream zna setki sposobów żeby ich skorumpować, niekoniecznie pieniędzmi. Ale trzeba zaryzykować z samodzielnymi, bo ludzie jednak patrzą kto jest wokół Kaczyńskiego. Gdyby było wokół niego więcej partnerów te skądinąd wybitny i błyskotliwy lider szybciej przekonałby do siebie większość Polaków.

Narodowa w treści i formie wódka czy imperialistyczna whisk(e)y?

I jedno i drugie. Ale po wódce mniej boli głowa.

Myśli Pan, że ostatnia akcja samolotowa z udziałem Hofmana i Kamińskiego pomogła czy zaszkodziła PiS ?

Mam przekonanie, że to była od początku do końca akcja sztabu PO. Namierzyli ich wniosek o zaliczkę, pilotowali ich i w samolocie i w Hiszpanii. Co nie zmienia negatywnej oceny tego hucpiarstwa. Zresztą w USA kampanie coraz częściej polegają na wzajemnym śledzeniu się. W Polsce mainstream ma większe możliwości techniczne i wpływ na media. Co do skutków, sądzę, że sprawa się "wyzerowała". Początkowo zaszkodziła, ale dzięki ostrej reakcji straty były niewielkie. Ciekawsze jest pytanie o konsekwencje eliminacji Hofmana z PiS. Z jednej strony, znika polityk arogancki, nielubiany nawet przez znaczną część prawicowego elektoratu. Swoista tykająca bomba, tak jak Nowak czy Drzewiecki tykali w PO. Z drugiej jednak to facet inteligentny i myślący kategoriami politycznego marketingu. Czasem popełniający błędy, ale nie odrzucający tej sfery polityki. Jeśli Kaczyński uzna, że bez takich cyników kolejne kampanie się udadzą, może przegrać. Trzeba takich ludzi lepiej pilnować, ale niestety bez nich się nie obędzie.

Czy według Pana Jacek Jaśkowiak ma szanse wygrać z R.Grobelnym w walce o fotel prezydenta Poznania?

Nie do końca znam specyficzne realia Poznania. Miałem wrażenie, że to poseł Dziuba jest drugi, ale jak rozumiem PKW każe nam czekać. Bardziej ciekawi mnie ogólny problem pewnego kryzysu władzy "wiecznych" prezydentów dużych miast. On nie jest przytłaczający, ale może oznaczać stopniowy zmierzch rozmaitych lokalnych układów. Niewątpliwie tacy ludzie jak Grobelny, Dutkiewicz, Majchrowski czy Adamowicz nie będą już tacy silni, jak kilka lat temu. Są oczywiście wyjątki, choćby prezydent Gdyni Szczurek, ale on akurat wydaje mi się wyjątkowo transparentny. Choć jeśli ktoś z Państwa wiec coś innego na ten temat, chętnie przeczytam.

Artykuł w sprawie Wojtunika „wSieci” jest bardzo niepokojący, jak Pana zdaniem potoczy się dalej sprawa afery taśmowej?

Nie potoczy się wcale, chyba, że PiS zdobędzie władzę nad państwem. Dlatego establishment zrobi wszystko żeby tak się nie stało, Skądinąd ta afera pokazuje, że tak jak w przypadku Rywina obóz rządzący nie jest monolitem. Gangsterskie rozgrywki mocno go osłabiają. Ale czy na tyle, żeby stracił władzę? Jeszcze nie wiem.

Czy jest Pan zaskoczony wynikiem wyborczym na korzyść PiS ?

Trochę. Do ostatniej chwili sondaże dawały pierwsze miejsce PO, a na dokładkę kampania PiS była raczej mizerna. Wydawało mi się, że sztuczka z "nową" "niepolityczną" Kopacz zatrybiła. Krytyki kampanii PiS-u nie cofam, choć były pewne wyjątki, np. zręczny spot odpowiadający na sławne zamykanie drzwi przez Panią premier. Ale np. sądzę, że przy lepszych kandydatach na prezydentów miast Kaczyński mógł wygrać dużo bardziej. Kto wie, czy nie zakończyć prezydenturę Gronkiewicz-Waltz w Warszawie. Tym niemniej, jeśli te wyniki się potwierdzą, kryzys Platformy może się okazać definitywny i trochę niezależny od tego co wszyscy będą robić w najbliższym czasie. Ostatnią nadzieją PO jest Komorowski i jego kampania.

Jaka jest jakość ludzi PiS, którzy weszli do sejmików? Czy są wśród nich osoby znające się na kulturze? Można przypuszczać, że nie. Np. radna Borys-Szopa prezentowała kiedyś na swym profilu utwór zespołu disco polo Weekend

Często powtarzam, że PiS pozbył się wielu sensownych postaci także na dole, ale to nie oznacza, że nie ma tam wielu doświadczonych i przygotowanych samorządowców. Nie wiem, czy Pani Borys-Szopa jest zwolenniczką disco-polo. Wiem, bo nawet ostatnio to badałem, że za rządów Lecha Kaczyńskiego w stolicy kultura miała się bardzo dobrze. Nawet ta eksperymentalna, której prawicy specjalnie nie lubi. Gdyby artyści umieli na to spojrzeć nie tylko przez pryzmat ideologii i podlizywania się mainstreamowi, doceniliby to. Olgierd Łukaszewicz, skądinąd wybitny aktor, kiedyś wychwalał Lecha Kaczyńskiego pod niebiosy. Potem dowiedział się z mediów, że to nie wypada i kiedy mu przypominano dawne opinie, reagował lękiem. To smutne, z całym szacunkiem dla wielkiego aktora.

Jak Pan ocenia w kontekście eurowyborów wynik Ruchu Narodowego w wyborach do sejmiku Województw?

Trochę jak w przypadku KNP spodziewałem się tego. Zbyt archaiczna formuła i zbyt awanturnicza treść. To jest skądinąd oferta dla bardzo ideowej młodzieży, ale nie ma jej zbyt wiele. A ludzie powyżej trzydziestki nie kupią takiej formuły, której apogeum są uliczne awantury raz do roku. Może jeszcze gdyby mieli jednego, wyrazistego lidera. Ci co są, sprawiają wrażenie popiskujących krasnoludków. Nawet przy Korwinie-Mikkem, który wkurza wielu, ale ma swój styl.

Czy będzie powtórka z wyborów do PE i PKW ogłosi zupełnie inne wyniki na korzyść PO ?

Pytania o PKW się powtarzają. Mam wrażenie, że tu różnica jest za duża, żeby zmienił się lider. Jeśli będzie inaczej, to już pole do mocnych podejrzeń. Ale powtórzę: Nie bardzo wierzę w możliwość skręcenia wyborów na szczeblu ogólnopolskim. Jeśli to robiono, to niżej i jak widać z niepełnymi skutkami. Bo na razie PiS świętuje zwycięstwo. Bardziej zresztą podejrzewałbym poprawiających swoje wyniki ludowców. Ale dowodów nie mam, tylko wrażenia.

Co pan sądzi o porażce KNP Korwina która dostała chyba z połowę tego poparcia które miała w eurowyborach? Czy to już koniec?

Nie chcę manifestować Schadenfreunde, ale wiele razy pisałem tu o partiach Korwina jako o efemerydach. Choć ciekawe jest silne przywiązanie ludzi młodych do jego oferty. Zanikanie KNP z mojego punktu widzenia ma tylko jedną wadę, to dziś jedyna partia konsekwentnie wolnorynkowa. Wszyscy łącznie z PiS-em ścigają się na nie zawsze realne obietnice wydawania większych pieniędzy. Co ja jednak poradzę, że Korwin uparł się łączyć obronę przedsiębiorców z rozważaniami o niskich podatkach w Generalnej Guberni, legalnych narkotykach i fajnym Putinie.

Serdecznie podziękowania dla wszystkich. Jak zawsze odpowiedzi na Państwa pytania to dla mnie ważny egzamin. Pozdrawiam i trzymajmy się.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła