Subskrypcja wPolityce.pl Premium plus i Sieci!

Archiwum

Wydanie nr 38/2025 (668)

N A P O C Z Ą T E K

5
NASI OŚWIECENI BRONISŁAW WILDSTEIN
6
SYGNALISTA NADAJE NIEOFICJALNY PRZEGLĄD TYGODNIA
8
Z POLITYCZNEJ NIENAWIŚCI DOROTA ŁOSIEWICZ
9
URSULA VON DER LEYEN – KRÓLOWA SPRZECZNOŚCI W BRUKSELSKIM TEATRZE ABSURDU DANIEL OBAJTEK
10
ŚWIATOWE ŻYCIE KONRAD KOŁODZIEJSKI
12
WALIZKA WERONIKI KOSTRZEWY MICHAŁ KORSUN
14
NIUSY I FUSY JAN PIETRZAK
14
JEDNOŚĆ TAK, ALE NIE BEZ ODPOWIEDZIALNOŚCI SAMUEL PEREIRA
15
HISTORYCZNY ZWROT? ARKADIUSZ MULARCZYK
16
WRZESIEŃ LECH MAKOWIECKI
17
BRAZYLIJSKI ŁĄCZNIK MARTA KACZYŃSKA-ZIELIŃSKA

T E M A T  T Y G O D N I A

20
NOWOCZESNA TELEWIZJA, KTÓRA PILNUJE POLSKI ŁUKASZ WRÓBLEWSKI

K R A J

24
POLSKA NA ROSYJSKIM CELOWNIKU MAREK BUDZISZ
28
OSTATNI STRZAŁ OSTRZEGAWCZY? MICHAŁ DWORCZYK
30
PO PROWOKACJI PUTINA JAN PARYS
32
POLSKA MUSI SIĘGNĄĆ PO SWOJĄ DIASPORĘ ARTUR CEYROWSKI
36
RZĄD WSTYDU STANISŁAW JANECKI
38
OSTATNIA NADZIEJA LIBERAŁÓW PIOTR GURSZTYN
41
OFIARY NOWEJ TRANSFORMACJI KONRAD KOŁODZIEJSKI
45
TA ROLA TO DAR OD BOGA – Z MARCINEM KWAŚNYM ROZMAWIA DOROTA ŁOSIEWICZ

Ś W I A T

48
DOBIJANIE POLSKIEGO ROLNICTWA DARIUSZ MATUSZAK
50
DWÓCH ŚWIĘTYCH PEŁNYCH ŻYCIA GORAN ANDRIJANIĆ
52
MORDERCA CZY BOHATER? ALEKSANDRA RYBIŃSKA

O P I N I E

54
BANKRUCTWO LIBERALNEGO PAŃSTWA MACIEJ WALASZCZYK

SP O R T

57
MIESIĄC MIODOWY URBANA MICHAŁ MUZYCZUK

H I S T O R I A

60
OSTATNI BANDEROWCY W POLSKICH LASACH STANISŁAW PŁUŻAŃSKI

S I E C I  K U L T U R Y

63
JAK OGIEŃ I WODA – Z AKTORAMI DOROTĄ CHOTECKĄ I RADOSŁAWEM PAZURĄ ROZMAWIA JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
66
HITY I KITY PIOTR ZAREMBA
68
DROGA NADZIEI ROBERT TEKIELI

K U C H N I A

70
MOJE SMAKI: MAGDALENA JUTRZENKA JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
71
SŁODKO-SŁONY/WILCZYM OKIEM ANNA MONICKA, PRZEMYSŁAW BARSZCZ

N A K O N I E C

72
OGNIEM NA WPROST ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
73
REAL MADRYT I 34 LATA SENORA DE BERNABÉU RYSZARD CZARNECKI
74
O NAIWNI! O GŁUPCY! KATARZYNA I ANDRZEJ ZYBERTOWICZOWIE
okładka
 
 

Nowy rząd pilnie potrzebny

Od wielu dni obserwowaliśmy
wzmożone naruszenia
polskiej przestrzeni
powietrznej przez drony, zakończone
spektakularnym uderzeniem z 9 września.
Aż do tego dnia za każdym razem rządzący
uspokajali, mówiąc o przypadkowej
obecności obiektów przemytniczych.
A to przecież tylko jeden z elementów
szerokiego testowania reakcji, na który
składają się m.in. liczne podpalenia w całym
kraju.

Nocny atak dronowy na Polskę, odparty
przez wojsko, nareszcie obudził rządzących,
ale wątpliwości nadal narastają.
Rosja sprawdza naszą gotowość, szacuje
nasze siły i środki. Rzecz jednak w tym,
że władzę sprawują „reseciarze”, którzy
rosyjskie zagrożenie bagatelizowali nawet
wtedy, gdy dla innych było ono oczywiste.
Co więcej, kluczowa dla tych sytuacji
Służba Kontrwywiadu Wojskowego znajduje
się w rękach ludzi, których eksperci
poprzedniego rządu uznali za zagrażających
bezpieczeństwu Polski. I nie jest to
koniec personalnych wątpliwości.

Wojna na Ukrainie trwa już czwarty
rok, Rosja i Białoruś rozpoczynają manewry
wojskowe Zapad-25, międzynarodowi
eksperci alarmują, że na atak Putina
szczególnie narażony jest obecnie przesmyk
suwalski. W takich realiach powierzenie
bezpieczeństwa państwa ludziom,
których historia naznaczona jest rażącą
uległością wobec Rosji, budzi ogromny
niepokój. I nie chodzi tu jedynie o minione
wydarzenia, od których politycy
ci mieliby się odciąć. Ich ówczesna postawa
ma realne konsekwencje w postaci
posiadanych przez wroga „argumentów”
mogących skłonić ich do określonych
działań. Jeśli więc weźmiemy pod uwagę
fakt, że w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego,
będącej najistotniejszym elementem
kontroli polskiej armii, znajdują się
ludzie uznani przez komisję ds. badania
rosyjskich wpływów za zagrażających
bezpieczeństwu kraju, robi się naprawdę
groźnie.

Ale na tym nie koniec. Komisja, której
przewodniczył prof. Sławomir Cenckiewicz,
wydała negatywne rekomendacje
także dla ludzi pełniących dziś kluczowe
funkcje w państwie. W zaprezentowanym
przez prof. Zybertowicza raporcie
komisja zarekomendowała, by „Donaldowi
Tuskowi, Jackowi Cichockiemu,
Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi
i Bartłomiejowi Sienkiewiczowi
nie powierzać stanowisk publicznych
odpowiadających za bezpieczeństwo
państwa”. Stało się zgoła odwrotnie.

Lekceważenie zagrożeń to stała cecha
Platformy Obywatelskiej i ludzi związanych
politycznie z Donaldem Tuskiem.
Zawsze osłabiali armię i właśnie w tym
obszarze szukali oszczędności. Obserwujemy
to także obecnie. Federacja Rosyjska
doskonale o tym wie. Poddaje Polskę testom
na wielu poziomach i coraz bardziej
bezpośrednio. Sprawdza naszą gotowość
bojową, testuje nasze siły i środki, których
jesteśmy gotowi użyć do obrony. Doskonale
rozprowadza także własną narrację,
sieje strach, napędza konflikty, dezinformuje.
Z pewnością zadowoliłaby ją
sytuacja, w której atak zostanie uznany
za ukraińską prowokację, a Polska zostałaby
wyizolowana z solidarnościowego
wsparcia krajów NATO. To się jednak nie
udało. Prezydent podjął natychmiastową
współpracę z premierem, Donald Tusk
tym razem dotrzymał kroku, a państwa
sojusznicze potępiły atak, uruchamiając
art. 4. traktatu północnoatlatynckiego.
Ale to dopiero początek.

Teraz czas na wyciągnięcie kolejnych
wniosków.

Wszelkie działania zmierzające do osłabienia
współpracy z NATO, zmniejszenia
obecności amerykańskich wojsk, redukcja
nakładów na armię, rezygnacja z inwestowania
w sprzęt i ludzi, zastąpienie obecnych
rozwiązań jakąś armią europejską
pod wodzą Niemiec – szkodzą Polsce i uderzają
w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej.
Wzmacnianie obronności musi być absolutnym
priorytetem, ale nie tylko w obszarze
decyzji finansowych i zbrojeniowych.
Konieczne jest odsunięcie od władzy ludzi,
którzy w wątpliwy sposób współpracowali
z Rosją, splamili się współpracą z obcą
agenturą i mogą ulegać zewnętrznym
wpływom. To natomiast oznacza jedno
– konieczność zmiany władzy.

Marzena Nykiel


 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła