Aktualne wydanie
Wydanie nr 8/2025 (638)
N A P O C Z Ą T E K
6T E M A T T Y G O D N I A
20K R A J
24Ś W I A T
37G O S P O D A R K A
55H I S T O R I A
58S I E C I K U L T U R Y
61P O D R Ó Ż E
70K U C H N I A
71N A K O N I E C
72Ostatni sprawiedliwy
Prokurator Michał Ostrowski
szybko stał się bohaterem iście
westernowym. W tej historii
gra zastępcę szeryfa, a naprzeciwko ma
same czarne charaktery, jest ich nawet
całkiem sporo.
Jesteśmy na samym początku filmu,
właściwie po pierwszej konkretnej strzelaninie.
Pewien znaczny obywatel zmęczony
psuciem prawa składa w biurze
zastępcy szeryfa zawiadomienie. A ten
już po pierwszych przesłuchaniach nie
ma wątpliwości, że wpadł na trop szajki
niszczącej zasady obowiązujące w miasteczku
i jego dobrą reputację.
Zajadająca się popcornem widownia
na razie rechocze z uczciwości zastępcy
szeryfa. Zebrał dowody i co? Udostępnił
je przełożonemu (bo tak nakazuje
prawo!), wiedząc, że tamten jest po
ciemnej stronie, że nie pilnuje porządku,
tylko łasi się do skorumpowanego szefa
wszystkich szefów. Cóż za naiwniak!
Mógłby przecież pójść za swoim pryncypałem
– publiczność nie może uwierzyć
w to, że jednak nie chce – i przyłączyć
się do szajki. Że straci reputację? A cóż
mu po tej renomie? Wówczas mógłby
przecież bezpiecznie przechadzać się
po miasteczku, wzbudzając strach, a lokalne
gazety codziennie poprawiałyby
mu humor, zamazując poczucie winy,
które mogłoby się w nim zalęgnąć (psiakrew,
jaki on uczciwy!). I byłby przy władzy,
a tak szeryf – zapewne po konsultacji
z szefem wszystkich szefów – zabrał mu
śledztwo. Co więcej, pogroził pięścią,
że jak nie przestanie i będzie coś kombinował
we własnym zakresie, to wtedy
popamięta.
Nerwowa reakcja najpierw Donalda
Tuska, a potem Adama Bodnara na naprawdę
dynamiczny start dochodzenia
zastępcy prokuratora generalnego Michała
Ostrowskiego pokazuje jedno:
oni się go po prostu boją. Premier
musiał być szczerze zdziwiony, że
jego „żart” przy stole ping-pongowym
został szybko nominowany do żenady
miesiąca, a i w skali roku może nie mieć
konkurencji. Wciąż trudno mu przyjąć,
że obecna Polska, z coraz silniejszymi
mediami niezależnymi i błyskawicznie
rosnącymi social mediami, to już nie jest
ten jego folwark, z którego wyjeżdżał na
ciepłą posadę króla Europy. Wtedy wspólnie
z PR-owcami czarował publiczność,
uwodził dowcipami, igrał sobie marszczonym
czołem, by za chwilę dobrodusznie
się rozchmurzyć. Dzisiaj to już nie działa,
szczególnie w sprawach ważnych, a za taką
należy uznać oskarżenie o organizację politycznego
zamachu stanu.
Nie wyszła akcja ośmieszenia prokuratora
Ostrowskiego, musieli więc
sięgnąć po sprawdzoną od ponad roku
metodę pały. Tym sposobem otworzyli
sobie przecież drzwi do mediów publicznych,
Prokuratury Krajowej czy
KRS. Trudno będzie im kiedykolwiek
wrócić na ścieżkę prawa, taki rympał
po prostu uzależnia. Gdy pojawia się
strach, że ten Ostrowski chce poprosić
o pomoc ABW i że może na serio coś
znaleźć, by udowodnić, że zamach stanu
to nie tylko figura publicystyczna, kończy
się miejsce na finezję. Zawieszamy
i zabieramy śledztwo. Jest ulga.
W westernach zazwyczaj jest tak –
aż trudno uwierzyć, że Tusk z Bodnarem
tego nie wiedzą – że ostatni sprawiedliwy
zawsze wygrywa. Kiedy tak
się stanie? Nie wiem, ale prokurator
Ostrowski,wszczynając śledztwo, sprawił,
że będzie można do niego wrócić
i za 50 lat, bo po takim czasie przedawniają
się te paragrafy.
Na końcu filmu widzimy więc zastępcę
szeryfa pokancerowanego przez
zbójów, ale w ostatecznej rozgrywce
to zły szef wszystkich szefów dostaje
w gębę i razem ze skorumpowanym
szeryfem odjeżdżają zakratowanym
dyliżansem. The end!
Marcin Wikło
Rewolucja zdrowego rozsądku
W najnowszym numerze ,,Sieci”: Rewolucja zdrowego rozsądku. Donald Trump chce skończyć z długim marszem lewicy przez instytucje i rewolucją kulturową.
Nadchodzą imigranci
Trudno na poważnie brać zapewnienia obecnego reżimu, że robi, co może, aby uchronić Polaków przed negatywnymi skutkami paktu migracyjnego
Szczery jak Obajtek
Tę książkę trzeba przeczytać, by zrozumieć, jakie mechanizmy decydują o fundamentalnych sprawach polskiej gospodarki i o jaką stawkę toczyła się wielka gra uczynienia z ORLENU międzynarodowego giganta
Mamy dla Was jeszcze więcej informacji!
Teraz powiadomienia o nowych wydaniach tygodnika „Sieci” otrzymacie z newsletterem wPolityce.pl
Obajtek kontra brudne układy
W najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci” Marek Pyza analizuje nową książkę Wiktora Świetlika, niegdyś szefa Programu Trzeciego Polskiego Radia, który publikuje wywiad-rzekę z Danielem Obajtkiem byłym szefem Orlenu