Autorzy 2023 - promocja!

Archiwum

Wydanie nr 8/2023 (533)

NA POCZĄTEK

6
SYGNALISTA NADAJE NIEOFICJALNY PRZEGLĄD TYGODNIA
8
OBROŃCY NARODU DOROTA ŁOSIEWICZ
10
ŚWIATOWE ŻYCIE REDAGUJE KONRAD KOŁODZIEJSKI
12
KONSULTANT BINGO JAN PIETRZAK
12
PRAWDA NIGDY NIE LEŻY POŚRODKU DOMINIK ZDORT
13
POLSKI WYBÓR BRONISŁAW WILDSTEIN
14
WALIZKA ANNY CHODAKOWSKIEJ MICHAŁ KORSUN
16
OGNIEM NA WPROST ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
17
NIEMIECKIE RESENTYMENTY MARTA KACZYŃSKA-ZIELIŃSKA
18
I ZABRAKŁO IM SŁÓW SAMUEL PEREIRA

TEMAT TYGODNIA

20
Z JAROSŁAWEM KACZYŃSKIM ROZMAWIAJĄ JACEK I MICHAŁ KARNOWSCY

KRAJ

28
POWSTAJE NOWY UKŁAD WARSZAWSKI MAREK BUDZISZ
32
CZARZASTY W POTRZASKU STANISŁAW JANECKI
34
CZY LEKARZE ZARABIAJĄ ZA MAŁO? KONRAD KOŁODZIEJSKI
38
KOLEJNY ZAMACH NA JANA PAWŁA II GORAN ANDRIJANIĆ

WOJNA ROSJI Z UKRAINĄ

40
GINIEMY W DONBASIE, BY NIE GINĄĆ W DOMU JAKUB AUGUSTYN MACIEJEWSKI
44
Z KATERYNĄ SUCHOMŁYNOWĄ ROZMAWIA GRZEGORZ GÓRNY
48
REPORTER-EMISARIUSZ MAREK PYZA

ŚWIAT

50
NIEMIECKA LEKCJA HISTORII ALEKSANDRA RYBIŃSKA
54
BERLIN, CZYLI MIASTO CHAOSU JAN ROKITA

OPINIE

58
PILOTAŻOWE PAŃSTWA LIBERALNEGO REŻIMU DARIUSZ MATUSZAK

SIECI KULTURY

61
CO ZNACZY BYĆ TATĄ JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
63
ZAREMBA PRZED TELEWIZOREM PIOTR ZAREMBA
64
OSTRZEGAM ROBERT TEKIELI
66
CZYTANIE JAKO SPORT EKSTREMALNY WOJCIECH STANISŁAWSKI

NATURA DLA LUDZI

68
WYMARŁY DRAPIEŻNIK ODNALEZIONY PRZEMYSŁAW BARSZCZ

PODRÓŻE

76
MOJE SZLAKI: ADAM MALINOWSKI JOLANTA GAJDA-ZADWORNA

KUCHNIA

77
SŁODKO-SŁONY/WILCZYM OKIEM ANNA MONICKA, PRZEMYSŁAW BARSZCZ

NA KONIEC

78
TĘSKNOTA ZA NORWIDOWSKĄ TRIADĄ ALINA CZERNIAKOWSKA
79
SCHOROWANE BAWOŁY PIOTR CYWIŃSKI
80
WARIACI I ZAŁATWIACZE WIKTOR ŚWIETLIK
80
TO BĘDZIE WASZ ŚWIAT RYSZARD MAKOWSKI
81
A JEŚLI TO JEST TEN CZAS? LESZEK DŁUGOSZ
82
LEŻAKOWANIE PASKUDZTW, POTĘGOWANIE ZGIEŁKU KATARZYNA ZYBERTOWICZ
okładka
 
 

Dlaczego milczą o wojnie?

Symbol infantylizacji współczesnego świata, czyli nastolatka Greta Thunberg w roli autorytetu naukowego, politycznego i ekonomicznego, nie daje o sobie zapomnieć. Choć zgodnie z jej proroctwami miało nam zostać jeszcze zaledwie kilka lat życia na Ziemi, ta nie zaprzestaje snucia kolejnych przepowiedni. Ostatnio objawiła się w Niemczech na proteście przeciw budowie kopalni (tak, tak, Niemcy otwierają kopalnie) oraz na Forum Ekonomicznym w Davos, gdzie oskarżyła koncerny energetyczne o wszystkie możliwe zbrodnie świata.

Zapytano ją tam (zrobili to niezależni, konserwatywni dziennikarze, w czasie gdy przechodziła ze spotkania na spotkanie): „Dlaczego nigdy nie protestujesz przeciwko rosyjskiej czy arabskiej produkcji ropy, tylko krytykujesz zachodnią energetykę? Dlaczego nigdy nie skrytykowałaś Władimira Putina albo OPEC? Czy skrytykujesz ich teraz?”.

Odpowiedziała śmiechem. Dla niej to zabawa. Pewnie zatem tak samo by zareagowała, gdyby ktoś dociekał, dlaczego nie zajmuje się katastrofą humanitarną oraz ekologiczną, która dzieje się na krwawiącej Ukrainie? Dlaczego nie tylko ona, ale cały ten klimatyczny ruch po prostu odwróciły głowy od zbrodni żołdaków Putina i cierpienia, które niesie rosyjski imperializm? Może jest im z nim po drodze? Może ktoś za to właśnie płaci?

Cynizm tego środowiska zaczyna być jednak dostrzegany i nazywany po imieniu. Niezależny białoruski bloger, reżyser Maksym Mirowicz, napisał na Twitterze gorzkie słowa: „Szkodliwi łajdacy jak Greta Thunberg celowo odwracają uwagę świata od głównego problemu XXI w. – szaleńców przygotowujących masakrę w centrum Europy. Wypełniali umysły ludzi i pierwsze strony gazet nieistniejącymi problemami, które po 24 lutego zniknęły jak bąki w powietrzu”

Jedno cieszy – Europa nie ma teraz żadnych szczytów klimatycznych, ale zajęta jest jednym – powolną zagładą tych, którzy wyobrażali sobie, że są władcami świata.

Mirowicz nie do końca ma tu rację: Rafał Trzaskowski w gronie 40 prezydentów miast właśnie teraz zajmuje się planem wprowadzenia racjonowania mięsa, nabiału i żywności, a szalone Sorosowe pomysły jak najbardziej są wdrażane tam, gdzie choć na chwilę osłabnie społeczny opór.

Polska, kraj frontowy, kluczowy dla pomocy Ukrainie, jej most do wolności, wciąż znajduje się pod unijnymi sankcjami. Ale zgoda – przynajmniej część społeczeństw otrzeźwiała. Cena za infantylizację elit światowych jest jednak straszliwa. A może być jeszcze większa. Zyskują na tym tylko tyrani.

Michał Karnowski

 

 

Kto obroni obrońców granic?

Zgodnie z logiką polskich sędziów funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej można nazwać mordercami i maszynami bez mózgu i nie ponosić za to odpowiedzialności.

Dla polskiego wymiaru sprawiedliwości takie obrażanie przedstawicieli Straży Granicznej to wolność słowa. Może być dozwolona, jeśli osoba, która obraża jest… „emocjonalna”. Tak jak aktorka Barbara Kurdej-Szatan, pisząca obelgi na portalu społecznościowym.

Mówimy oczywiście o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który utrzymał w mocy wcześniejsze postanowienie sądu I instancji o umorzeniu postępowania przeciwko aktorce oskarżonej o zniesławienie Straży Granicznej. Pozew przeciwko aktorce został skierowany do sądu na początku czerwca. Prokuratura zarzuciła jej, że 4 listopada 2021 r. na portalu społecznościowym zniesławiła Straż Graniczną oraz jej funkcjonariuszy.

Na początku grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy w Pruszkowie umorzył postępowanie przeciwko oskarżonej aktorce, przytaczając dokładnie te argumenty, o których wspomniałem na początku. Prokuratura złożyła apelację, ale uniewinnienie zostało utrzymane w mocy.

I co teraz?

Mamy wyrok sądu, zgodnie z którym nie ma nic złego w obrażaniu polskiej Straży Granicznej. Ito w momencie, gdy jej członkowie wykonują jedno z najbardziej wymagających zadań w historii. Mianowicie walczą w wojnie hybrydowej ze służbami rosyjskimi i białoruskimi, sprowadzającymi na polską granicę fale nielegalnych imigrantów.

W pewnym momencie sama aktorka stała się swego rodzaju bohaterką obozu totalnej opozycji. Co prawda, straciła kilka kontraktów na reklamy i angaże aktorskie, ale wygrała wiele innych. Zyskała też prestiż społeczny w pewnych kręgach.

Dowodem na to jest jej udział w Campus Polska Przyszłości, gdzie została przedstawiona jako ofiara hejtu, mimo że chwilę wcześniej pisała obraźliwe teksty na portalach społecznościowych. Oto, co powiedziała na Campusie: „Nie powinniśmy uczestniczyć w nagonkach, nie powinniśmy uczestniczyć w hejcie, bo mogą się one skończyć śmiercią jak w przypadku Pawła Adamowicza. Jak się bronić przed hejtem? Trzeba mieć twardy tyłek i skupić się na własnych wartościach”.

Jeśli – jak twierdzi aktorka – rzeczywiście stała się obiektem nienawiści po tym, co zrobiła, to jest to sytuacja nie w porządku. I z tym należy walczyć.

Jednak nasuwa się takie oto pytanie: kto będzie bronił przed hejtem funkcjonariuszy Straży Granicznej, tych, którzy w tym momencie bronią naszych granic? Bo ci, którzy powinni to robić, czyli polskie sądy, niestety nie mają takiego zamiaru.

 

Goran Andrijanić

W tygodniku „Sieci”: Musimy wygrać dla Polski

01.01.1970

W nowym numerze „Sieci” Jarosław Kaczyński mówi o wizycie prezydenta USA, Joe Bidena, wojnie na Ukaranie, relacjach z Brukselą i tegorocznych wyborach parlamentarnych. – Przed Polakami stoi wybór między Polską prawdziwie niepodległą, bezpieczną, silną militarnie, ambitną, rozwijającą się a tą niepodległości pozbawioną, eksploatowaną, doprowadzoną rozmaitymi szaleństwami ideologicznymi do spowolnienia rozwoju, podporządkowaną Niemcom – wyjaśnia prezes PiS.

Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Czytaj więcej

Plan opozycji legł w gruzach

01.01.1970

Przed Polakami stoi wybór między Polską prawdziwie niepodległą, bezpieczną, silną militarnie, ambitną, rozwijającą się a tą niepodległości pozbawioną, eksploatowaną, doprowadzoną rozmaitymi szaleństwami ideologicznymi do spowolnienia rozwoju, podporządkowaną Niemcom – mówi Jarosław Kaczyński, prezes PiS w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.

Czytaj więcej

Niemiecka lekcja historii

01.01.1970

Niemcy mają trudności z przezwyciężeniem przeszłości, ale nie mają prawa leczyć swoich kompleksów kosztem Polaków. Aleksandra Rybińska opisuje na łamach tygodnika „Sieci”, w jaki sposób Niemcy interpretują przeszłość. Opisuje działalność stowarzyszeń, które pielęgnują pamięć o niemieckim „bohaterstwie” podczas II wojny światowej.

Czytaj więcej

Czy lekarze zarabiają za mało?

01.01.1970

Dziś najwięcej płaci się za wykonywanie zadań, które nie tworzą żadnych dóbr ani nie są niezbędne do normalnego funkcjonowania ludzi. Po kieszeni dostają zaś profesje, które są społecznie pożyteczne. Jednak zarobki lekarzy w porównaniu z innymi zawodami użyteczności publicznej wcale nie należą do tych najgorszych, a stawki w niektórych specjalizacjach zbliżają się już do tych, które osiągają menedżerowie. Konrad Kołodziejski porusza na łamach „Sieci” jak zawsze gorący temat zarobków lekarzy.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła