Subskrypcja wPolityce.pl Premium plus i Sieci!

Czabańskiego przebieżka po Internecie

opublikowano: 5 czerwca 2013
Czabańskiego przebieżka po Internecie lupa lupa
Źródło: wpolityce.pl

Powódź, czyli klęska żywiołowa, także w moralności, polityce i naszych portfelach. TVN24.pl donosi, ze  „Komisja Europejska grozi odebraniem Polsce pieniędzy na inwestycje przeciwpowodziowe”. Chodzi o 2 mld złotych. A dlaczego? A dlatego, że Polska zamiast wydać je racjonalnie, zmarnowała. Jak to mają  w zwyczaju „fachowcy z Platformy Obywatelskiej”. 

Jedna z takich „fachowczyń”, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz,  zaproponowała obywatelom, żeby się przyzwyczaili do zmian atmosferycznych i nie marudzili. Jak to mówił swojego czasu  prezydent RP, Bronisław Komorowski, „Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie” (co trafnie przypomniał Nathaniel na niepoprawni.pl). Według uporczywych pogłosek, pani prezydent Warszawy sugeruje swojemu otoczeniu, że ma specjalne relacje z Opatrznością Bożą. Może być, że to prawda, bo jak mówi stare porzekadło, gdy Pan Bóg chce kogoś ukarać,  to odbiera mu rozum.

Na szczęście dla warszawiaków, nie tylko rozum, ale i stanowisko może być odebrane  Gronkiewicz-Waltz. Trwa zbieranie podpisów,  popierających referendum w tej sprawie. A specjalne działania zapowiedział dzisiaj na wyborcza.pl rzecznik PiS, Adam Hofman. Pora najwyższa, bo Warszawa najbardziej chyba cierpi na gargantuicznej wręcz nieudolności polityków PO.

O Fibaku tymczasem kontynuuje doniesienia fakt.pl. Wynika z nich, że „skłonność do pięknych kobiet i szczodrość w dzieleniu się nimi z ludźmi bogatymi i wpływowymi” jest niezmienna u naszego sławnego tenisisty od lat co najmniej kilkudziesięciu. Trudno, taki on jest. Ale dlaczego wiele mediów i tzw.autorytetów zaangażowało się w obronę Fibaka? Czyżby kluczowe było tu zdanie z  artykułu o tenisiście we „Wprost”, że szuka on dziewczyn dla ludzi  bogatych, oczywiście, ale i „przyjmowanych przez prezydenta i premiera”?

Na koniec, fatalna wiadomość dla wszystkich obywateli, niezależnie czy ich podtapia woda czy zalewa krew, gdy widzą zachowanie władzy i łże elit. Premier Tusk, który jak właśnie poinformowano we wszystkich możliwych i niemożliwych miejscach, niestety nie wyjedzie na stałe do Brukseli, oznajmił, że „Państwo nie sięgnie po pieniądze, które Polacy odłożyli w otwartych funduszach emerytalnych”. Szanowni Obywatele, ponieważ Platforma jeszcze nigdy nie dotrzymała żadnej obietnicy, możemy być pewni, że tych naszych pieniędzy już nigdy nie zobaczymy, howgh!

11 czerwca 2013r.

Krzysztof Czabański



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła