Autorzy 2023 - promocja!

Fijołek: Co by było gdyby Duda zachowywał się jak Komorowski?

opublikowano: 1 maja 2015
Fijołek: Co by było gdyby Duda zachowywał się jak Komorowski? lupa lupa
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Kiedy Duda dość nieprecyzyjnie wypowiedział się o wsparciu wojskowym na Ukrainie czy in vitro, w mediach mieliśmy kilkudniowe wzmożenie analizujące klatka po klatce jego słowa czy wręcz mimikę twarzy.

Czwartkowy występ Bronisława Komorowskiego na wiecu w Stargardzie Szczecińskim wpisał się w dotychczasową kampanię kandydata Platformy Obywatelskiej. Pan prezydent znów wrzeszczał, że „nie ma zgody na brak zgody”, znów pojawiły się w przemówieniu krowy, kury z Mazur i zaciśnięta pięść Komorowskiego.

Abstrahując od kiepskiej formy i puszczających nerwów pana prezydenta, czemu specjalnie nie ma się co dziwić, patrząc na sondażowy zjazd poniżej czterdziestu procent, poparcia i konieczność wzięcia udziału w debacie po 10 maja, proponuję mały eksperyment myślowy. Jak zachowałyby się główne media, gdyby to Andrzej Duda albo Jarosław Kaczyński w taki sposób wrzeszczeli na wiecach.

Pytania o kondycję umysłową i alkoholową chorobę przecież dobrze znamy. Lech Kaczyński niejednokrotnie był brany na celownik tego typu ataków, choć dalibóg, powodów nie dawał nawet w jednej setnej takich jak dziś. Kiedy Duda dość nieprecyzyjnie wypowiedział się o wsparciu wojskowym na Ukrainie czy in vitro, w mediach mieliśmy kilkudniowe wzmożenie analizujące klatka po klatce jego słowa czy wręcz mimikę twarzy. Kiedy Kaczyński dał pole do rozważań, o co chodzi mu z Angelą Merkel, uczyniono z tego temat numer jeden kampanii. Długo by można wymieniać.

Całość do przeczytania na portalu wPolityce.pl



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła