Gadowski: Służby czyszczą archiwa

"W służbach trwa zacieranie śladów związanych z działalnością przestępczą, jaką prowadziły te służby" — mówi portalowi Stefczyk.info Witold Gadowski.

Dziennikarz przyznaje, że docierają do niego bardzo niepokojące, ale wiarygodne informacje, o niszczeniu dokumentów w służbach.

"Ze wszystkich służb dochodzą informacje, że trwa proces czyszczenia archiwów, zwłaszcza archiwów podręcznych i operacyjnych, tych, które nie były kwitowane w innych miejscach. Informacja z Agencji Wywiadu, która do mnie przyszła, była najpoważniejsza, więc i ja ją potraktowałem najbardziej poważnie. Podobne informacje jednak docierają do mnie również z innych służb. Mam wiele sygnałów w tej sprawie" — mówi Gadowski.

Dodaje, że na szczęście nie da się obecnie zniszczyć na trwałe archiwów służb.

"Na szczęście funkcjonariusze, którzy chcą przetrwać i są w miarę uczciwi, albo chcą choćby układać się z drugą stroną zachowują sobie pewne dowody. Archiwa ostatecznie nie płoną, pozostają. Może poszlakowe, może nie wprost, ale pozostają" — tłumaczy.

W jego ocenie w Sejmie powinna powstać komisja śledcza, która zajęłaby się sytuacją w służbach.

"Komisja powinna się przyjrzeć służbom od tragedii smoleńskiej, aż do ostatnich wyborów – te wszystkie tematy powinny być przedmiotem badania komisji śledczej. Całe społeczeństwo powinno zobaczyć, czym zajmowały się służby za czasów Tuska i Kopacz" — podkreśla Gadowski.

Cały wywiad do przeczytania na Stefczyk.info.