Autorzy 2023 - promocja!

Herbatka i samoloty

opublikowano: 17 lutego 2023
Herbatka i samoloty lupa lupa
PAP/EPA/Fratria

Jan Rokita zwraca uwagę na zręczne zabiegi dyplomatyczne prezydenta Ukrainy.

Europejski tour Wołodymra Zełenskiego zmusza do postawienia pytania o granice zaangażowania wolnego świata w toczącą się wojnę na Wschodzie – pisze w felietonie na łamach tygodnika „Sieci” Jan Rokita.

Publicysta zwraca uwagę na zręczne zabiegi dyplomatyczne prezydenta Ukrainy, który podczas swojej wizyty w Wielkiej Brytanii starał się poruszyć sumienia angielskich polityków. Wszystko to po to, by samoloty bojowe trafiły na front do ukraińskich żołnierzy. Najpierw hełm doborowego ukraińskiego pilota spektakularnie wręczony spikerowi Izby Gmin, na oczach zgromadzonej w Westminsterze całej elity brytyjskiego życia politycznego. Potem słowa o „skrzydłach wolności”, których potrzebuje Ukraina, o „pilotach, którzy na Ukrainie są dziś królami”, oraz polityczne wezwanie do budowy nowej proukraińskiej „koalicji samolotów” – czytamy.

Jak zauważa felietonista Wielka Brytania nie zgodziła się jednak na wyłamanie ze wspólnego zachodniego frontu. Nie padło żadne zapewnienie o dostarczeniu maszyn, a jedynie deklaracja dotycząca szkoleń.

Rozpoczęcie szkoleń ukraińskich pilotów – to krok wytwarzający dalszą presję na pozytywną dla Kijowa decyzję całego Zachodu, gdyż w końcu po co tracić czas i pieniądze na takie szkolenia, skoro w efekcie nigdy do niczego nie miałyby się przydać ani owym wyszkolonym pilotom, ani armii ukraińskiej w jej starciu z rosyjskim agresorem? Z kolei poprzestawanie na przygotowaniach i analizach, których ma dokonać brytyjski resort obrony i dowództwo lotnictwa, podkreśla fakt, że zgody Zachodu na to kolejne militarne żądanie Zełenskiego nie ma i być może, jednak nigdy ona nie zapadnie. Czyli z jednej strony ciągłe utrudnianie Ukraińcom obrony ich kraju, z drugiej – gesty i ustępstwa, które muszą wzmacniać ukraińską presję. To w sumie polityka kunktatorska, czyli taka, która zakłada, iż przy podejmowaniu najtrudniejszych decyzji politycznych warto robić zawsze jeden krok w przód, uzupełniając go zarazem co najmniej połową kroku w tył – analizuje Rokita.

Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła