Kłopotliwy gość



„Pielgrzymki Jana Pawła II do kraju stanowiły dla polskich władz problem, nawet jako „mniejsze zło”. Peerelowskie władze „gościły” go, gdyż nie miały po prostu innego wyjścia. Był dla nich zresztą gościem kłopotliwym, ze względu na nieodpowiednie – ich zdaniem oczywiście – kazania, które głosił podczas odprawianych Mszy Św.” – o drugiej pielgrzymce bł. Jana Pawła II do Ojczyzny pisze Grzegorz Majchrzak.
Publicysta przypomina: „Śmiało można powiedzieć, że wszystkie trzy pielgrzymki Jana Pawła II (w roku 1979, 1983 i 1987) były traktowane przez przywódców Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej jako „zło konieczne”. Nic zatem dziwnego, że ich terminy były przesuwane, a rozmowy przygotowawcze między stroną kościelną a peerelowskimi władzami – długie i bardzo, bardzo trudne”.
Grzegorz Majchrzak wspomina: „Stały problem towarzyszący pielgrzymkom stanowiły teksty przemówień papieskich. Janowi Pawłowi II zarzucano upolitycznianie homilii, zbyt dużą ich aluzyjność, moralizatorski ton oraz pouczanie rządzących. (…) Z tego powodu przywódcy Polski Ludowej nieformalnie próbowali wpływać na treść papieskich kazań. Nie pomagały jednak ani prośby, ani groźby, ani nawet ustalenia z otoczeniem Jana Pawła II”. Według publicysty: „tak było również podczas drugiej pielgrzymki. Jednak kilkanaście miesięcy po wprowadzeniu stanu wojennego doszło do sytuacji bezprecedensowej. 19 czerwca 1983 r. Jan Paweł II został oskarżony o „wezwanie do buntu i wojny religijnej”. A peerelowskie władze zagroziły zmianami we wcześniej uzgodnionym programie pielgrzymki”.
Co wywołało taki strach i gniewne reakcje władz komunistycznych oraz jak ostatecznie zakończyła się druga pielgrzymka bł. Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1983 r. – pisze Grzegorz Majchrzak
w czerwcowym wydaniu „Sieci Historii”.