Autorzy 2023 - promocja!

"Konferencja IPN potwierdziła najgorsze obawy"

opublikowano: 29 lipca 2014
"Konferencja IPN potwierdziła najgorsze obawy" lupa lupa
Fot. PAP/Jakub Kamiński

„Nie mogę uspokajać opinii publicznej i udawać, że wszystko jest w porządku”.

Stefczyk.info: Władze IPN i Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa na ostatniej konferencji prasowej uspokajały, zapewniając, że nic złego nie dzieje się z procesem ekshumacji i identyfikacji ciał naszych bohaterów narodowych pomordowanych przez komunistycznych oprawców. Jest Pan spokojny o ten projekt?


Tadeusz Płużański: Wcale nie jestem spokojny. Ta konferencja nie była przełomowa, to głównie były próby tłumaczenia się IPN-u i innych podmiotów z ostatnich wydarzeń na Łączce i cmentarzu na Służewie. Poruszane kwestie nie były dla mnie zaskoczeniem. W czasie tego spotkania mieliśmy festiwal PRowski. Obecnie czytam, że z tej konferencji miałoby wynikać, że wszystko jest dobrze, że prace przy Wałbrzyskiej nie zostały wstrzymane, że one idą pełną parą. Tak niektórzy odebrali słowa prezesa IPN, prokuratorów i ministra Kunerta.


To nieuzasadnione odczucia?

 

Jest zupełnie inaczej. Diabeł tkwi w szczegółach. Prezes Kamiński odnosząc się do sprawy z Wałbrzyskiej, przekonywał, że nie było zatrzymania prac badawczych. Mam jednak odmienne zdanie. Być może wynika to z faktu, że prezesa Kamińskiego nie było na cmentarzu, gdy doszło do interwencji policji i prokuratury. Ja byłem na miejscu i widziałem, co się działo. Ekipa prof. Szwagrzyka kończyła rzeczywiście swoje prace danego dnia. Interweniujący pojawili się, gdy trwały już prace porządkowe.


Czyli nie przeszkodzili w pracach.

 

To, co działo się później, jest ewidentną ingerencją w te pracę. Całe śledztwo, wyniki śledztwa, jak również cztery trumienki ze szczątkami zostały zarekwirowane ekipie prof. Szwagrzyka. To była ingerencja w prace ekipy naukowej. Naukowcy zostali pozbawieni efektów pracy. Jak więc można mówić, że prace nadal trwały? Prokuratura powszechna te prace uniemożliwiła.


A co z Łączką? Tu również doszło do manipulacji przekazem?

 

Słyszymy obecnie komunikat, że prace będą trwały. Część opinii publicznej jest uspokojona i przekonana, że były pewne chwilowe problemy, ale teraz wychodzimy na prostą. Jednak komunikat IPN i przekaz konferencji jest jasny: na Łączce będą prowadzone pewne prace. Prace uzupełniające poprzedni etap ekshumacji.


Cała rozmowa na Stefczyk.info


 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła