Konklawe wybierze nowego papieża
Cały chrześcijański świat czeka na konklawe, podczas którego kardynałowie wybiorą następcę Benedykta XVI. Jak wynika z artykułu Grzegorza Górnego, opublikowanego w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, który ukaże się 11 marca, branych pod uwagę może być aż 25 kandydatów. Nowym papieżem zostanie kardynał, którego zadaniem będzie odnowienie i umocnienie wizerunku Kościoła.
Według Grzegorza Górnego kardynaliści nie są w stanie rozszyfrować obecnej linii podziałów wewnątrz kolegium. Przestał bowiem obowiązywać rzekomy podział światopoglądowy wykreowany przez media w trakcie pontyfikatu Jana Pawła II, na frakcję konserwatywną i liberalną. „Teraz jednak doniesienia o tego typu różnicach umilkły. Oznacza to, że Kolegium Kardynalskie – wykreowane przez Jana Pawła II i Benedykta XVI – jest bardziej jednorodne duchowo. Nie ma w nim takich hierarchów, jak niegdysiejszy prymas Holandii kard. Bernardus Johannes Alfrink, który potrafił publicznie odrzucać nauczanie Kościoła i wypowiadać posłuszeństwo Pawłowi VI” – pisze Grzegorz Górny.
Autor przytacza w artykule słowa kardynałów, odnoszące się do misji, która czeka następcę św. Piotra. Jedni uważają, że najważniejszym zadaniem będzie walka z dechrystianizacją, formowanie duchowe młodzieży i obrona rodziny. Inni z kolei mówią o konieczności kontynuowania misji Benedykta XVI w oczyszczaniu Kościoła ze skandali seksualnych, a także o tym, by nowy papież posiadał umiejętność zapanowania nad jego strukturami wewnętrznymi, zwłaszcza w kontekście niedawnej afery Vatileaks.
Przed nowym papieżem niesłychanie trudnym zadaniem będzie zbudowanie należytych relacji z mediami laickimi, bo to one obecnie mają największy wpływ na zewnętrzny wizerunek Kościoła. „Kościół nie jest dziś dysponentem własnego wizerunku w przestrzeni publicznej, gdyż jego obraz w tej sferze kształtują media. To jednak nie wszystko: okazuje się, że nie jest on już nawet panem swojego wewnętrznego przekazu do własnych wiernych” – komentuje Grzegorz Górny.
Jaki więc będzie pontyfikat przyszłego papieża – pyta publicysta. Z pewnością powinien skorzystać z drogowskazu prowadzącego do nowej ewangelizacji podpartej świadectwem życia i przepojonej duchem misyjnym.
Więcej na ten temat w tygodniku „Sieci”.