Maksymilian Sznepf. Zafałszowany życiorys



W najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci” nowe fakty z życiorysu Maksymiliana Sznepfa dotyczące jego udziału w obławie augustowskiej oraz walce z „bandami” przedstawia Piotr Gontarczyk. Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
W artykule pt. Maksymilian Sznepf. Zafałszowany życiorys, Piotr Gontarczyk odbrązawia wizerunek Maksymiliana Sznepfa, byłego funkcjonariusza partyjnego i oficera aparatu bezpieczeństwa komunistycznego państwa odsłaniając nieco mniej znane karty z jego życiorysu.
– W mediach dominuje informacja, że obława augustowska była akcją wymierzoną w polską konspirację. To prawda, ale nie oddaje ona jej modus operandi. Bo w znikomym stopniu była to walka z leśnymi oddziałami, a głównie regularne polowanie na ludzi, których wyciągano z domów, łapano na drogach. Zabierano osoby podejrzewane o kontakty z podziemiem, w sumie jednak bezbronnych mężczyzn, kobiety i dzieci. Udział Maksymiliana Sznepfa w obławie nie jest związany z akcją stricte wojskową. To była głównie pacyfikacja ludności i eksterminacja lokalnego elementu patriotycznego – zauważa Gontarczyk.
Premier Donald Tusk ogłosił „nowy” skład rządu. Jednak, jak zauważa Stanisław Janecki w artykule Przeciekająca łajba Tuska, zamiast konkretów i programu, w operacji „rekonstrukcja” dominowały kompromitujące elementy, które przysłoniły sens całej prezentacji.
– Gabinet i Tusk chcą tylko przetrwać. A jeśli będą kłopoty, to w listopadzie 2025 r. (przy okazji wymiany marszałka Szymona Hołowni na Włodzimierza Czarzastego) będzie kolejna rekonstrukcja. I te igrzyska mają zastąpić program rządu. Obecna zmiana nie ma więc żadnego istotnego znaczenia. Chyba że chodzi o przyspieszenie rujnowania Polski – stawia trzeźwą diagnozę Janecki.
Za „faszystów” uznaje się dziś wszystkich, którzy nie wspierają liberalnej władzy – a według sondaży dotyczy to przynajmniej połowy Polaków. Nic więc dziwnego, że propagandowe media podnoszą alarm: rzekomi „faszyści” stają się agresywni, rośnie napięcie społeczne, a komentatorzy apelują, że „trzeba reagować”. W tekście Sami faszyści Konrad Kołodziejski przedstawia stereotypowy wzór współczesnego polskiego faszysty jaki serwują nam liberalne media.
– Przeciętny polski „faszysta” to postać nie tylko „ciasna intelektualnie” [...] lecz także odpychająca zewnętrznie i wewnętrznie. Trochę jak zwierzę w ludzkiej skórze, które kieruje się tylko instynktami i popędami. Zero rozumu i jakiejkolwiek wrażliwości czy poczucia estetyki. [...] Faszyści lubią się łączyć w stada. Przejawem tego groźnego zjawiska są kibice. U nich nienawiść wobec przeciwnika jest elementem wewnętrznej kultury – publicysta Sieci pokazuje sztampowy wzór faszysty lansowany przez media głównego nurtu.
Grzegorz Braun, po kontrowersyjnych wypowiedziach relatywizujących zbrodnie niemieckie, broni się w mediach społecznościowych przy wsparciu swoich najbardziej lojalnych zwolenników. Część z nich próbuje usprawiedliwiać jego słowa kosztem autorytetu Witolda Pileckiego, posuwając się nawet do obraźliwych ataków na narodowego bohatera. W nowym numerze tygodnika Sieci Piotr Gursztyn stara się odpowiedzieć na pytanie w co obecnie gra Braun?
– „Gaśniczaki” to rdzeń elektoratu Grzegorza Brauna. Niemal tak samo, jak sekta Silnych Razem stanowi fundament poparcia dla Donalda Tuska. Zresztą obaj wspomniani tutaj politycy – na pozór tak odlegli od siebie – są skoncentrowani na pielęgnowaniu swoich żelaznych elektoratów – zauważa autor.
Marek Budzisz w artykule Zełenski zaczął twardą grę z sojusznikami objaśnia dlaczego Ukraińskie władze coraz mniej chętnie występują w roli pokornego petenta i coraz odważniej wykorzystują rozbieżności interesów wśród swoich sojuszników do realizacji własnych celów.
– Tydzień przed datą wprowadzenia ceł na europejskie towary eksportowane do Ameryki, co ma nastąpić 1 sierpnia, kiedy trwają trudne negocjacje, Europa nie zmieni radykalnie swej polityki wobec Kijowa i nie może zacząć grozić ograniczeniem pomocy, niezależnie od tego, do czego Zełenski posunie się w polityce wewnętrznej. Tym bardziej jeśli Ukraina ma niewiele do stracenia, bo rozpoczęcie jej rokowań akcesyjnych do UE i tak się przesuwa – pisze publicysta.
Ponadto w tygodniku także artykuły i felietony pióra Ryszarda Czarneckiego, Marka Formeli, Grzegorza Górnego, Jolanty Gajdy-Zadwornej, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Stanisława Koczota, Doroty Łosiewicz, Dariusza Matuszaka, Samuela Pereiry, Stanisława Płużańskiego, Andrzeja Rafała Potockiego, Jana Rokity, Roberta Tekieli, Macieja Walaszczyka, Bronisława Wildsteina, Łukasza Wróblewskiego, Piotra Zaremby, Katarzyny Zybertowicz.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji wPolityce.pl: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace. Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce24 na 52 kanale telewizji naziemnej oraz u operatorów: Vectra - 825. Polsatbox – 196, 909 i 921. UPC/Play 121 i 339. Netia 192. Evio 43 oraz na stronie www.wPolsce24.tv