Autorzy 2023 - promocja!

Mazurek: Smoleńsk Picnic

opublikowano: 3 lipca 2014
Mazurek: Smoleńsk Picnic lupa lupa

Dlaczego w Polsce nie wystawia się "Bezkrólewia"?

Na łamach najnowszego numeru tygodnika "wSieci" Robert Mazurek nawiązując do sporów wokół spektaklu "Golgota Picnic" pisze o jednym z polskich reżyserów, który jednak - dziwnym trafem - nie trafia na deski teatralne i do telewizji.

Facet zamiast do jakiegoś serialu o przygodach Marioli w wielkim mieście się załapać, zamiast przy tańcu z gwiazdami się zaczepić, coś pożytecznego zrobić, no to sztukę napisał. Hamlet taki bardziej z niego czy Szekspir (nie do końca ogarniam, który to był pisarz, a który wariat, co to miał zwidy) się zrobił. „Bezkrólewie” popełnił. A, nie wiecie, co to „Bezkrólewie” – to sztuka rzekomo z kluczem. Trzech zbiegów z królestwa przeskrobało coś strasznego. Wiemy o nich, że przejęli władzę po tym, jak w tajemniczych okolicznościach zginął król z całą świtą. Niestety, władzę stracili, musieli uciekać: wydający polecenia, uwielbiający futbol i noszący koszulkę z nr 10 Gostek, brutalny i silny Glans, do którego aż chciałoby się powiedzieć „panie prezydencie”, i młody adept polityki Kolo. Happy endu nie ma. Oczywiście takich bzdur nie chce wy- stawić żaden teatr w Polsce, bo dyrektorzy jeszcze na głowy nie poupadali. Tu już nawet nie chodzi o to, że fabuła jakaś wymyślna i absurdalna, zupełnie nie wiadomo, o co chodzi i po cholerę to oglądać. Najgorsze, że przecież takich ludzi jak ten Gostek, Glans czy Kolo najzwyczajniej w świecie nie ma! Te postaci papierem tchną, co w teatrze fatalnie wypada. A poza tym – aż głupio oczywistości starszemu człowiekowi tłumaczyć – w przed- stawieniu nikt się nie rozbiera. Preferencje seksualne, za przeproszeniem, średnio- wieczne. Mizoginizm po oczach wali – jedna bohaterka kobieta tchórzliwa, druga głupia. Wszyscy obrzydliwie zdeterminowani przez biologiczną płeć, żadnej przemocy, transgresji nie uświadczysz, z krucyfiksem też nikt nie kopuluje. Takich ramot oglądać się nie da, nikt na to nie przyjdzie

- czytamy.

O kogo chodzi? I jak to się ma do "Golgoty Picnic", a jak do rządów Platformy Obywatelskiej i afery taśmowej? Czytaj w nowym "wSieci"!



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła