Nakręcona Polska

„Najbardziej rozpoznawalny symbol Sandomierza? Sylwetka w sutannie pomykająca stromymi uliczkami na rowerze. I niech się obruszają wielbiciele zabytków, widownia od pięciu lat koduje sobie w głowach zależność: Sandomierz – „Ojciec Mateusz”. W gminie Mrozy – niecałe 60 km od Warszawy – o serialu „Ranczo” wypowiadają się w samych superlatywach. I trudno się dziwić. Serial „Lekarze” ożywił działania promocyjne Torunia.”

Polskie seriale pozytywnie wpływają na ożywienie wizerunku miast i miejscowości, w których je kręcono. Jolanta Gajda-Zadworna prezentuje w najnowszym numerze „Sieci” mapę Polski i zaznacza te miejsca, których popularność wzrosła dzięki obecności ekip filmowych.

„Sandomierzanie chyba najszybciej i najzręczniej zareagowali na dar losu, jakim było ulokowanie akcji „Ojca Mateusza” właśnie u nich. Miasto, już wcześniej otwarte na turystów, potrafiło podjąć także kolejnych. Napływającym coraz tłumniej gościom, których interesowały przede wszystkim poczynania serialowego bohatera, miejscowy oddział PTTK zaproponował specjalną trasę. „Na tropie ojca Mateusza.”

W artykule zamieszczono również wyniki wzrostu popularności poszczególnych miast w mediach. W tym wypadku fani seriali stają się turystami podążającymi śladami swoich ulubionych bohaterów.

„Jak pokazały opublikowane w marcu badania przeprowadzone przez Agencję Press Service, na serialowej promocji najwięcej skorzystał w ubiegłym roku Sandomierz – w kontekście „Ojca Mateusza” wymieniano go w publikacjach blisko 900 razy. Toruń („Lekarze”) oraz Wrocław („Pierwsza miłość”) były wspominane ponad 800 razy, Łódź przy okazji „Komisarza Alexa” – 650 razy.(…) Nic dziwnego, że miasta szukają sposobów na zaistnienie w wieloodcinkowych produkcjach. Tam, gdzie serial pojawia się po raz pierwszy, częściej łączy się go z innymi formami promocji.

Artykuł Jolanty Gajdy-Zadwornej dostępny będzie w najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci”, w punktach sprzedaży już od 10 czerwca.