Nieubłaganie zbliża się czas próby
Prawda jest taka, że szef rządu nie zawiódł liberałów. On zwiódł, oszukał ludzi o poglądach konserwatywnych – w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” pisze Piotr Zaremba.
„Ludzie o konserwatywnych poglądach w Platformie Obywatelskiej spełniali rolę pozytywną, hamując radykalną rewolucję obyczajową i światopoglądową. Tyle że ten czas się kończy” pisze Zaremba i dodaje: „Pozostaje im jedno: chronić własne sumienia. A to oznacza konieczność rozstania się z PO”.
Według Zaremby, Platforma Obywatelska dopuściła się poważnego oszustwa. Ani podczas ostatniej kampanii, ani tym bardziej przedtem nie obiecywała ustawy o związkach partnerskich, a konsekwentną ochronę rodziny. Dlaczego więc premier Tusk teraz wywiera nacisk na ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, by ten zmienił stanowisko w sprawie ustawy o związkach partnerskich, grożąc mu odejściem z rządu?
Zdaniem publicysty „sam Gowin i jego koledzy powinni sobie odpowiedzieć na pytanie: czego mają szukać w polityce”. Gdy oczekuje się od nich udziału w widowisku zaprzeczającym ich poglądom „być może trzeba się wyrzec obecności w mainstreamie. Względnie wygodną pozycję „prawicy lewicy” zmienić na dużo mniej komfortową – „lewicy prawicy”” pisze Zaremba.
Zwraca uwagę, że twardym próbom narzucenia partyjnej dyscypliny w kluczowych dla obrońców tradycyjnego społeczeństwa sprawach, towarzyszą zapewnienia o „różnorodnym” charakterze partii. Tylko ta „różnorodność ma polegać na tym, że ludzie nazywający siebie liberałami będą konsekwentnie przebudowywać społeczeństwo. A ludzie nazywani konserwatystami będą to żyrować”. Według publicysty „podtrzymywanie fikcji PO jako partii „różnorodnej” staje się oszustwem. Oszustwem, które dziś podtrzymuje władzę Tuska”.
Więcej o „platformerskich konserwatystach” i dlaczego Piotr Zaremba „przywiązuje taką wagę do tej grupy, której realna waga może być wkrótce sprowadzona do kanapy” w tygodniku „Sieci”.