Aktualne wydanie
Wydanie nr 21/2025 (651)
N A P O C Z Ą T E K
6T E M A T T Y G O D N I A
20K R A J
26Ś W I A T
46O P I N I E
58S I E C I K U L T U R Y
61G O S P O D A R K A
66P O DRÓ Ż E
68K U C H N I A
69N A K O N I E C
70Imperium zła
Skandal, który wstrząsnął polską polityką
tuż przed pierwszą turą wyborów prezydenckich,
wygląda tak: NASK, instytucja
rządowa monitorująca internet, całkowicie
przejęta przez obóz władzy po wyborach, alarmuje
o „możliwej próbie ingerencji w kampanię
wyborczą”. Ośrodek Analizy Dezinformacji
NASK miał zidentyfikować reklamy polityczne
na platformie Facebook, „które mogą być finansowane
z zagranicy”. Podano, że „zaangażowane
w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich
7 dni wydały na materiały polityczne więcej niż
jakikolwiek komitet wyborczy”. Chodzi o rzekomo
profrekwencyjną akcję, w rzeczywistości
będącą obrzydliwym hejtem skierowanym wobec
środowisk i kandydatów prawicy.
Firma Meta, właściciel platformy Facebook,
zaprzecza, by za obrzydliwe spoty płacił ktokolwiek
z zagranicy – to osoba z Polski, oficjalnie
zweryfikowana. Szybko wychodzi na
jaw, że za spotami stoi powiązana ze środowiskiem
Platformy Obywatelskiej fundacja
Akcja Demokracja, faktycznie finansowana
z zewnątrz, ale przez środowiska progresywnej
międzynarodówki.
Mamy więc dwa skandaliczne elementy:
potężną kampanię kłamstwa i dezinformacji,
będącą nielegalnym finansowaniem kampanii
wyborczej na dotychczas niespotykaną skalę,
oraz manipulacyjne, wprowadzające w błąd
opinię publiczną komunikaty rządowej NASK.
W telewizji wPolsce24 na gorąco komentował
te wydarzenia były premier Mateusz Morawiecki.
„Mamy do czynienia z ewidentnym
działaniem nielegalnym. Rządowa agenda
– NASK, która ma zapobiegać dezinformacji,
sama się jej dopuściła. Dr Karol Nawrocki był
przedmiotem brutalnego ataku, podobnie Sławomir
Mentzen. Rafałowi Trzaskowskiemu
pieniądze niewiadomego pochodzenia po
prostu miały pomagać. To jest sprawa, która
wymaga komisji śledczej” – mówił.
Rzeczywiście, dla polskiej demokracji i wolności
to kolejny test zderzeniowy. Po nielegalnym
przejęciu mediów publicznych i prokuratury,
po zaprzęgnięciu do swojego rydwanu
służb specjalnych i wymiaru sprawiedliwości,
po pozbawieniu głównej siły opozycyjnej finansowania
obóz władzy sięgnął po kolejne narzędzie
z arsenału dyktatorów. Brudne pieniądze,
nigdzie nierejestrowane, wydawane na brudne,
zakłamane spoty atakujące opozycję, a wszystko
kryte przez rządowe instytucje – i Putin, i Łukaszenka
ćwiczyli to wielokrotnie.
Czy i to przejdzie tak gładko, jak wcześniejsze
wydarzenia układające się w zamach
stanu? Jest szansa, że nie. Widać pewną
różnicę. Otóż tym razem pokrzywdzone jest
nie tylko Prawo i Sprawiedliwość, lecz także
środowisko Konfederacji. Wprowadzone do
kampanii „dopalacze” pozbawiają równych
szans wszystkie inne środowiska polityczne,
w tym lewicowe. To tworzy napięcie, które
może zaowocować pragnieniem wyjaśnienia
skandalu od podszewki.
Wszystko dzieje się w momencie, w którym
władza jedzie na oparach własnych obietnic
i poparcia. „Arcykapłanki propagandy” budzą
wyłącznie śmiech, nikt uczciwy nie wierzy w zarzuty
stawiane patriotom przez skrajnie upolitycznioną
prokuraturę, a funkcjonariusze władzy
( jak minister finansów Andrzej Domański)
za chwilę mogą się znaleźć pod amerykańskimi
sankcjami, w jednym rzędzie z pomagierami
wschodnich dyktatorów.
Czy słabnącej władzy wystarczy sił, by
bezczelnymi manipulacjami przepchnąć
swojego kandydata na prezydenta? To
zależy od mobilizacji wolnych Polaków.
Ale także od siły niezależnych mediów.
Wspólnie tworzymy ten tygodnik, portal
wPolityce.pl i telewizję wPolsce24. Jak
państwo widzą, walczymy o przetrwanie
z ludźmi, którzy nie cofną się przed niczym.
To prawdziwe imperium zła. Stąd
prośba o wsparcie poprzez prenumeratę
i wpłaty. Szczegóły znajdą państwo
w każdym
numerze
tygodnika
„Sieci”. Za
każdy gest bardzo
dziękujemy! Jak mówił
śp. prezydent Lech Kaczyński – cynizm
i draństwo nie mogą w Polsce wygrać!
Michał Karnowski
Paskudna kampania
To była najbrudniejsza kampania ze wszystkich prezydenckich bitew, jakie oglądaliśmy w ostatnich dekadach. Jeśli tak to wyglądało w pierwszej rundzie, co zrobi sztab Trzaskowskiego i system Tuska w najbliższych dwóch tygodniach? – pyta Marek Pyza w tygodniu „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Brudna kampania z udziałem służb
Cień służb specjalnych, pieniądze z państwowych spółek i z zagranicy na hejterskie spoty produkowane przez przyjaciół obozu władzy. To była najbrudniejsza kampania ze wszystkich prezydenckich bitew, jakie oglądaliśmy w ostatnich dekadach. Jeśli tak to wyglądało w pierwszej rundzie, co zrobi sztab Trzaskowskiego i system Tuska w najbliższych dwóch tygodniach? – pyta na łamach tygodnika „Sieci” Marek Pyza.
Władza znów na wojnie z kibicami
Po ośmiu apolitycznych latach na stadiony wróciły banery z treściami nawiązującymi do bieżących wydarzeń. Ich negatywnymi bohaterami są przede wszystkim Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras. Nie jest to zbieg przypadków ani błahe zjawisko. To efekt bolesnych zaszłości z czasów pierwszych rządów Donalda Tuska oraz partyjnej nadgorliwości ministra Nitrasa – pisze na łamach „Sieci” Piotr Gursztyn.
Zagadka Leona XIV
Nowy papież to wielka niewiadoma. Nadzieje wiążą z nim różne środowiska w Kościele, a ich oczekiwania często są sprzeczne – pisze Grzegorz Górny na łamach „Sieci”. Jakim papieżem będzie Leon XIV? Czy zamierza kontynuować rewolucję teologiczną Franciszka? A może ma zamiar „zerwać” z wywołującym często zamieszanie dziedzictwem swojego poprzednika? A może pontyfikat Leona XIV pójdzie zupełnie inną drogą, która zaskoczy zarówno jego entuzjastów jak i krytyków?