Autorzy 2023 - promocja!

Archiwum

Wydanie nr 50/2023 (575)

NA POCZĄTEK

6
SYGNALISTA NADAJE NIEOFICJALNY PRZEGLĄD TYGODNIA
8
LUDZIE WIATRAKI KRZYSZTOF FEUSETTE
9
A CO, JEŚLI PLAN HOŁOWNI WYPALI? DOROTA ŁOSIEWICZ
10
ŚWIATOWE ŻYCIE REDAGUJE KONRAD KOŁODZIEJSKI
12
SYMBOLE PRAWDZIWE I FAŁSZYWE JAN PIETRZAK
12
PRAWDA NIGDY NIE LEŻY POŚRODKU DOMINIK ZDORT
13
NARODOWE PAŃSTWO PRZECIW IMPERIALIZMOWI BRONISŁAW WILDSTEIN
14
WALIZKA KAROLINY LIZER MICHAŁ KORSUN
16
OGNIEM NA WPROST ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
17
KRAJOBRAZ Z WIATRAKAMI MARTA KACZYŃSKA-ZIELIŃSKA
18
NO TO RESET SAMUEL PEREIRA

TEMAT TYGODNIA

20
RECYDYWA NA HORYZONCIE MARCIN WIKŁO
25
KONIEC PROSPERITY KONRAD KOŁODZIEJSKI

KRAJ

28
SENATOR PLATFORMY DMIE W WIATRAKI PIOTR FILIPCZYK
30
INWACJA METALOWYCH POTWORÓW DARIUSZ MATUSZAK
32
HISTORIA POLITYCZNEJ ZEMSTY STANISŁAW ŻARYN
37
Z PAULINĄ MATYSIAK ROZMAWIA DOROTA ŁOSIEWICZ
40
REKONSTRUKCJA ŚLĄSKOWSKI WYOBRAŻONEJ MACIEJ WALASZCZYK

ŚWIAT

44
UKRAIŃSKI EGZAMIN Z PRZETRWANIA MAREK BUDZISZ
48
KARY DLA KRYTYKÓW FRANCISZKA GRZEGORZ GÓRNY

OPINIE

52
USPRAWIEDLIWIĆ KOMUNISTYCZNĄ ZBRODNIĘ JAN ROKITA

SIECI KULTURY

59
DZIEDZICZKA Z PILCZY JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
62
ILE NAPOLEONA W "NAPOLEONIE" ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
66
GETTO W SIMSACH ROBERT TEKIELI
67
WOJNA CYWILIZACJI ROBERT TEKIELI
68
KOKTAJL KULTURALNO-POLITYCZNY MACIEJ WALASZCZYK

GOSPODARKA

72
WRÓCI STARE? PAŃSTWOWE SPÓŁKI TO DZIŚ INNA JAKOŚĆ MAKSYMILIAN WYSOCKI

PODRÓŻE

76
MOJE SZLAKI: KAROLINA PORCARI JOLANTA GAJDA-ZADWORNA

KUCHNIA

77
SŁODKO-SŁONY/WILCZYM OKIEM ANNA MONICKA, PRZEMYSŁAW BARSZCZ

NA KONIEC

78
BEZ ZŁUDZEŃ WOJCIECH RESZCZYŃSKI
79
LUDZIE BEZ WŁAŚCIWOŚCI ALEKSANDER NALASKOWSKI
80
CZARNEJ PŁYTY CZAR RYSZARD MAKOWSKI
81
OBDAROWANA I OBRABOWANA LESZEK DŁUGOSZ
82
JAK ROZMAWIAĆ Z DIABŁEM ANDRZEJ ZYBERTOWICZ
okładka
 
 

PiS jest Polsce potrzebne

W ostatnich tygodniach Prawo i Sprawiedliwość pokazało, że potrafi być skuteczną opozycją. Zdołało zablokować niekorzystne ze społecznego punktu widzenia zmiany w ustawie wiatrakowej, nagłośniło niejasne powiązania przyszłej władzy w tej sprawie, a w szerszym sensie – przestrzegło społeczeństwo przed tymi elementami programu czwórkoalicji, które mają charakter ideologiczny i jednocześnie lobbystyczny.

PiS wypunktowało ekipę Tuska także w sprawie wakacji kredytowych, które, nawet jeśli się ostaną, to w wersji znacznie okrojonej. A wcześniej potrafiło także – głównie za sprawą ważnych przemówień Jarosława Kaczyńskiego – wywołać debatę o drastycznych zmianach traktatów europejskich, które w razie wejścia wżycie zakończą okres polskiej niepodległości.

Szczególnie ciekawa jest oczywiście sprawa „lex Kloska”, czyli ustawy, która potencjalnie mogła zniszczyć polski krajobraz, zamienić życie setek tysięcy mieszkańców w koszmar. W tle są zaś interesy zagranicznych firm i lobby OZE, które w istocie nie przyjmuje argumentów, nie uznaje porażek i chce zepchnąć Europę na margines światowej gospodarki.

Takich spraw jak „lex Kloska” będzie więcej, bo taka jest natura nowej władzy. Przez ostatnie osiem lat PiS skutecznie strzegło podstawowych praw i interesów naszego narodu. Robiło to w ekstremalnie trudnych warunkach, w czasach rozchybotanych, niepewnych, pełnych „czarnych łabędzi”. W czasach, w których rządzenie stało się prawdziwym rodeo, a każdy zakręt mógł doprowadzić do wywrotki. Mimo tych przeciążeń PiS stało na straży interesów Polaków, rozwijając gospodarkę, zmniejszając nierówności społeczne, niosąc pomoc. W czasie pandemii wsparcie dostali właściwie wszyscy przedsiębiorcy. A inflację rząd i NBP zdusiły w taki sposób, że gospodarka nie ucierpiała, bezrobocie nie wzrosło. To mistrzostwo świata.

Przechodząc do opozycji, PiS musi przemyśleć wiele spraw. Konieczna jest profesjonalizacja aparatu partyjnego i jego otoczki. To sprawa najważniejsza, kluczowa, będąca w istocie przyczyną relatywnej porażki 15 października. Niezbędne jest także zwiększenie wewnętrznej dyscypliny, bo na dłuższą metę nie można wygrywać w sytuacji, gdy poszczególni kandydaci prowadzą własne kampanie. PiS, mające wizerunek partii rządzonej twardą ręką, jest w istocie dość luźną strukturą. Wreszcie należy uznać, że kompetencje polityków w sferze mediów społecznościowych są dziś tak samo ważne jak inne umiejętności, a może nawet ważniejsze.

W ostatnich tygodniach także w tych obszarach coś drgnęło. PiS mówiło jednym głosem, głośno, miało wyraźną, silną narrację (bez której nie da się przełamać medialnej przewagi drugiej strony) i mówiło także w mediach społecznościowych. W sytuacji goryczy towarzyszącej porażce opinia publiczna – zwłaszcza ta jej część, która chciałaby eksterminować PiS – nie miała też okazji do celebrowania konfliktów wewnętrznych, podziałów, otwartych kłótni. To bardzo dobry prognostyk na najbliższe miesiące.

Szukanie formuły skutecznej opozycyjności jeszcze potrwa, nieuchronne będą pomyłki i ślepe uliczki. Nie wiemy również, jak głębokie okażą się represje polityczne oraz jak brutalne uderzenia spadną na niezależne instytucje, w tym te z obszaru mediów. Dziś jedno wydaje się pewne: kluczem do przyszłości PiS jest jasna, czytelna obrona interesów społeczeństwa. W istocie to Prawo i Sprawiedliwość wraz z prezydentem Andrzejem Dudą są obecnie gwarantami elementarnego ładu demokratycznego, elementarnie sprawiedliwego porządku społecznego i gospodarczego. To PiS i prezydent są dziś tarczą niepodległości, a także chroniącą Polaków przed szaleństwami ideologicznymi i eksploatacją, również gospodarczą.

Jest pewne, że globalizm i jego lokalne, polskie mutacje uderzą w naszą normalność, nasze tradycje, wartości i naszą własność, pracę, możliwości, ambicje. PiS musi stanąć do tej bitwy – racjonalnie, mądrze, ale także twardo, bez zbędnych kompromisów. I z jasną obietnicą, że swoich zobowiązań dotrzyma również po powrocie do władzy.

PiS powinno zaproponować społeczeństwu czytelny kontrakt, którego bazą będzie obrona zasadniczych polskich praw, interesów i wolności. To jest droga do sukcesów. Próba upodobnienia się do partii głównego nurtu, ich naśladowanie, skończy się klęską. Takie PiS będzie propozycją, która nikogo nie przekona i której niewielu będzie potrzebowało.

Jacek Karnowski

Historia politycznej zemsty

10.12.2023

Czyja ma być Polska?” – to pytanie śp. premiera Jana Olszewskiego doskonale pasuje do tej historii. Dziś w kraju próbuje się bowiem ponownie sądzić ludzi za skuteczne ściganie korupcji, planuje się polityczną zemstę na tych, którzy budowali silne i wolne od patologii struktury państwowe. Choć w ramach afery gruntowej, badanej przez CBA, doszło do wykrycia korupcji, do dziś próbuje się za nią karać głównie tych, którzy wykryli łapówkarstwo – analizuje na łamach tygodnika „Sieci” Stanisław Żaryn.

Czytaj więcej

Recydywa na horyzoncie

10.12.2023

Nie lubi gospodarki, nie rozumie geopolityki, nie jest też pracusiem. I niewiele wskazuje na to, że zmienił się od czasu, gdy ostatnio zasiadał w KPRM. Ale największym problemem człowieka, który idzie po władzę w Polsce, jest chyba to, że nad Wisłą czuje się on po prostu źle i swoje życiowe plany wiąże jednak z zagranicą – Marcin Wikło w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” odpowiada na pytanie, dlaczego Donald Tusk będzie złym premierem.

Czytaj więcej

"Sieci": 5 powodów, dla których Tusk będzie złym premierem

01.01.1970

Dlaczego wszystko, co o nim wiemy, źle wróży Polsce i Polakom? – pyta w nowym wydaniu tygodnika „Sieci” Marcin Wikło i podsumowuje, jakie zadania stoją przed rządem i czego możemy się spodziewać po Donaldzie Tusku, gdy rządy przejmie.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła