Autorzy 2023 - promocja!

Archiwum

Wydanie nr 7/2013 (7)

3
GŁOS NACZELNEGO JAN ŻARYN
9
DUCH I POLITYKA GRZEGORZ GÓRNY

TEMAT MIESIĄCA

10
BIESZCZADZKI BUNT GRZEGORZ WOŁK
12
OBROŃCA „SOLIDARNOŚCI” ARTUR KUBAJ
15
ORŁA WRONA NIE POKONA SEBASTIAN LIGARSKI
18
NA ŚMIERĆ MARCINA ANTONOWICZA PIOTR KARDELA
20
SEKRETY MARKA BRUNNÉ GRZEGORZ MAJCHRZAK
23
PISARZE WOBEC STANU WOJENNEGO CECYLIA KUTA
26
DZIAŁACZE POKOLENIA 1956 - BUDREWICZ, GUZY, ADAMKIEWICZ JACEK CZAPUTOWICZ

Z KOTŁA DZIEJÓW

28
WIGILIE W STANIE WOJENNYM AGNIESZKA ŻUREK

WEHIKUŁ CZASU

30
MICHAŁ KOMUDA WC

WYWIAD MIESIĄCA

34
WIERZĘ W POLSKI NARÓD Z KS. JANEM SIKORSKIM ROZMAWIA STANISŁAW ŻARYN

WIGILIE POLSKIE

38
POLSKA NADZIEJA ANDRZEJ NOWAK
41
W TĘ ŚWIĘTĄ NOC NA KRESACH JOANNA PUCHALSKA

NIE TAK DAWNO

44
24 GODZINY Z JEDNEGO ŻYCIA STEFAN PUROL
46
MIĘDZYNARODÓWKI ZMIENIONA MELODIA Z PROF. ANNĄ PAWEŁCZYŃSKĄ ROZMAWIA JERZY SZCZĘSNY
49
SYBIRACY. AFRYKAŃSKA ODYSEJA. CZĘŚĆ I MAŁGORZATA KULISIEWICZ
52
O WIZJI HISTORII U RYMKIEWICZA PAWEŁ SKIBIŃSKI

ZDARZYŁO SIĘ

55
SKAZANI CZY WAMPIRY? JOANNA BANIK
58
WIELKI PATRIOTA I BOŻY KAPŁAN EWELINA STECZKOWSKA
60
WIKTORIA CHOCIMSKA ZBIGNIEW HUNDERT

GRY O TRON

63
MIESZKO II MAREK BARAŃSKI

NASZ PATRONAT

64
CZY 400 LAT TEMU BYLIŚMY MĄDRZEJSI? Z PROF. JANEM DZIĘGIELEWSKIM ROZMAWIA AGNIESZKA ŻUREK

Z PRAWEJ STRONY

65
W POSZUKIWANIU ZERWANEJ WIĘZI PAWEŁ SKIBIŃSKI

FELIETONY

66
WIĄZANIE HISTORII PAWEŁ KOWAL
66
POLSKIM OKIEM RYSZARD CZARNECKI
67
NIHIL NOVI SUB SOLE MAREK JUREK
67
WCZORAJ I JUTRO ROBERT WINNICKI

ZIEMIAŃSTWO

68
JAN BUŁHAK –ZIEMIANIN GOSPODARZ Z URODZENIA, FOTOGRAF Z PRZYPADKU Z BOHDANEM BUŁHAKIEM ROZMAWIA MARCIN WIŚNIARSKI
70
OBIEKTYWEM I PIÓREM – CZOMBRÓW BUŁHAKIEM MALOWANY JOANNA PUCHALSKA

PRASPORT

73
MECZ WĘGRY–POLSKA JAKO PIERWIOSNEK II RZECZYPOSPOLITEJ PAWEŁ POPŁAWSKI

GOŃ Z POMNIKA

76
O PATRONIE, KTÓRY KŁANIAŁ SIĘ SOWIETOM PIOTR MAZUREK

CO NA WYSPACH

78
MERRY CHRIS TMAS, CZYLI SZCZĘŚLIWEGO BOŻEGO NARODZENIA ELŻBIETA KRÓLIKOWSKA-AVIS

PEŁNA KULT URA

82
„KATOLICY SPOŁECZNIE POSTĘPOWI” W PIERWSZYCH LATACH POWOJENNYCH PIOTR ŻBIKOWSKI
85
ŚLAD SŁYNNEGO CRANACHA IZABELLA GALICKA
88
POŁUDNIOWCY, SŁYCHAĆ JUŻ GROM! JAROSŁAW SCHABIEŃSKI
90
WŚRÓD KSIĄŻEK MAREK KLECEL

FELIETONY

92
LUKROWANIE I PRZYCZERNIANIE PIOTR ZAREMBA
92
GÓRNA PÓŁKA ANTONI DUDEK

URYWKI Z DOKUMENTÓW

93
NIEZNANY DEKRET GRZEGORZ MAJCHRZAK

DLA NIEJ

94
RENESANSOWA NATURA KOBIECA KATARZYNA KACZYŃSKA

DLA NIEGO

95
PANZEKAMFWAGEN VI TIGER – NIEMIECKA IKONA II WOJNY ŚWIATOWEJ KACPER GROCHOCKI

KOMIKS

96
„BOŻE, COŚ POLSKĘ” BARTOSZ SZTYBOR, MAREK OLEKSICKI

WSZYSCY ŚWIĘCI

98
KOCHAŁA BOGA NAD ŻYCIE ARTUR MOCZARSKI

Z ARCHIWUM NAC

99
ŚMIESZNO CZY STRASZNO? BARTŁOMIEJ KUCZYŃSKI
okładka
 
 

Nasze pokolenie

prof. Jan żaryn, redaktor naczelny

Każde pokolenie Polaków stanowi osobny paciorek (i perełkę zarazem) w wielkim łańcuchu dziejów. Nasze pokolenie –

moje i mojej żony Małgorzaty – zostało uformowane w okresie PRL, a jednocześnie zaczęło na dobre dojrzewać w sierpniu 1980 r.

Wydarzenia z naszej biografii krzyżują się i wplatają w opis całej dekady lat 80. Dzień 13 grudnia 1981 r. rozpatrywany z perspektywy personalnej i wspólnotowej należał dla naszego pokolenia do najważniejszych. Małgosia była w końcu ósmego miesiąca ciąży z Anią, która urodziła się w styczniu; byliśmy studentami Instytutu Historycznego UW; działałem w samorządzie uczelnianym na poziomie Wydziału Historycznego, gdzie odpowiadałem za kwestie stypendialne. Jak znaczniejsza część ówczesnej młodzieży, patrzyliśmy nieco naiwnie w przyszłość. „Solidarność” i samorządność wygrywały, znikała z przestrzeni publicznej komuna. 

Wszyscy dookoła byli członkami „Solidarności”. Dominowała atmosfera determinizmu historycznego – wolność jest w nas

i przed nami. Jacy Ruscy? Niech nas komuniści nie straszą. Nikt wokół mnie nie spodziewał się, że to „nasi” napadną na naszych. A jednak stało się! Ci nasi to jednak ONI, a MY – pozostaliśmy w szoku. Zajęci własnymi troskami, przerażeni sytuacją, w której znaleźliśmy się jako młodzi małżonkowie oczekujący pierwszego dziecka, nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę z losów ludzi „Solidarności”. Bardzo szybko jednak stan wojenny zapukał do naszych drzwi. Najpierw zgłosił się do mnie (dziś śp.) Tomasz Lis, nasz kolega ze studiów, który zaproponował mi, bym wraz z innymi poprowadził cykl wykładów konspiracyjnych dla młodzieży liceów im. Batorego i Zamoyskiego w Warszawie. Tadzio Adamiec przynosił jakąś bibułę, a ja coś tam opowiadałem. Nie trwało to zbyt długo, gospodarze musieli nas przenieść do innego mieszkania (to działo się gdzieś przy Jaworzyńskiej), bo SB węszyła. Dotarła do nas na Puławską, w Wielki Piątek 1982 r. i dokonała nagłej rewizji. Sprowadziły ją przypadek i donos. Poprzedniego dnia przyjaciele pomagali w transporcie pudeł z książkami do małego mieszkania, niespodziewanie odziedziczonego. Nagłe walenie w drzwi, piątka dziwnych panów w progu: „Rewizja, tu MO i SB”. Cały dzień w towarzystwie niechcianych łobuzów, typowy kocioł. Ewa, która miała wyjść z małą Anią, weszła do mieszkania. 

„Ręce do góry! Opróżnić torebkę. Zostać!”. Brudne łapy esbeka w tetrowych pieluchach trzymiesięcznej Ani. „Będziemy

rozmawiać później i gdzie indziej”. Telefon esbeka: „Przyjdźcie tu, gdzie wiecie”. Po godzinie kolejna ekipa: oficer w moro, prokurator i fotograf. Po podłodze rozrzucone ulotki i podziemne pisemka, książki. Cyk, cyk! Jest materiał. Wreszcie sobie poszli. Taka Wielkanoc A.D. 1982. A potem, w listopadzie, gonitwa po ulicach Warszawy; zomowiec okazał się szybszy. Trzy tygodnie w Białołęce. Zarzuty prokuratorskie: „Jest pan oskarżony w trybie

doraźnym; grozi panu od trzech lat do kary śmierci” – to były pierwsze słowa, które zapamiętałem po 48 godzinach siedzenia

„na dołku”, w komendzie na Wilczej. A mała Ania w ciągu kolejnych tygodni rozglądała się na spacerze i szukała mężczyzny

w okularach – tatusia. Potem rozprawa sądowa i uniewinnienie. Kilka lat później, gdy pracowałem jako nauczyciel, mieliśmy już

córeczkę i syna Stasia – wezwanie na komendę MO na Malczewskiego. „Skończyliśmy pańską sprawę” – rzucił mi znad stołu

funkcjonariusz, zamykając jakąś teczkę. „Jaką sprawę? Zostałem przecież uniewinniony!”.

Po latach, kiedy podjąłem pracę w IPN, próbowałem odnaleźć te dokumenty – ukradzione nam ulotki i książki, „moją sprawę”.

Wszystko zniszczone, przemielone. Dokumenty i nazwiska. Została pamięć: kpt. Roman Michałowski, który wystawia dla kpt.

Romana Michałowskiego zgodę na przeprowadzenie rewizji w mieszkaniu państwa Małgorzaty i Jana Żarynów. Przebaczamy,

panie Romanie!

Herbert, Kelus, Nowakowski - pisarze niezłomni wobec reżimu komunistycznego

20.11.2013

- Pisarze, którzy nieustannie zmagali się z cenzurą i byli pod stałą kontrolą władz komunistycznych, a także tajnej policji, nie pozostali obojętni wobec rzeczywistości, lecz aktywnie uczestniczyli w procesie poszerzania swobód.(…) Wraz z wprowadzeniem stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. literaci, tak jak i cały naród, zostali spacyfikowani - pisze
o polskich twórcach Cecylia Kuta na łamach nowego numeru miesięcznika „wSieci Historii”. 

Czytaj więcej

Najlepszy film historyczny po 1989 r. „Czarny czwartek” z miesięcznikiem „wSieci Historii”

20.11.2013

Film w reżyserii Antoniego Krauzego, „Czarny czwartek” przedstawiający wydarzenia na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku dołączony jest do części grudniowego wydania miesięcznika „wSieci Historii”. To z pewnością film, który obejrzeć trzeba. Dlaczego? – o to Agnieszka Żurek pyta prof. Jerzego Eislera, w rozmowie publikowanej w książce, do której dołączona jest płyta DVD z filmem.

Czytaj więcej

Orła WRONa nie pokona

20.11.2013

- Wprowadzenie stanu wojennego nie zakończyło toczącej się od marca 1981 r. walki na murach pomiędzy władzami a „Solidarnością” i jej sympatykami. Początkowo zmieniły się tylko pozycje, bo to komuniści przeszli do kontrataku i zalali ulice ulotkami, afiszami i plakatami - pisze Sebastian Ligarski w nowym numerze miesięcznika „wSieci Historii”.

Czytaj więcej

Patron, który Sowietom się kłaniał

20.11.2013

- Jeżeli tworzylibyśmy ranking największych czarnych charakterów w XX-wiecznej historii Polski, to bez wątpienia jedno z czołowych miejsc musielibyśmy w nim przyznać Karolowi Świerczewskiemu – zauważa na łamach najnowszego „wSieci Historii” Piotr Mazurek. 

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła