Oni wciąż mogą po nas przyjść – film „Układ zamknięty” oczami Łukasza Adamskiego
Dawno na naszych ekranach nie mieliśmy obrazu tak gęstego od zła, intensywnego w emocjach oraz dosłownie bolącego widza – pisze publicysta Łukasz Adamski po obejrzeniu najnowszego filmu Ryszarda Bugajskiego „Układ zamknięty”. To najważniejsze od czasów „Długu” Krzysztofa Krauzego film o patologiach współczesnej Polski.
Publicysta zwraca uwagę na fakt, iż oglądając najnowsze dzieło Bugajskiego, odnosimy wrażenie, że naprawdę każdy z nas może stać się ofiarą mafii. To jednak mafia inna od tej, do której przyzwyczaili się mieszkańcy Sycylii czy nawet krajów byłych republik radzieckich. Tym razem mamy do czynienia z mafią działającą w majestacie prawa i niedającą żadnych możliwości wyboru swoim ofiarom. To nie jest mafia, która zabiera tylko część utargu w ramach „ochrony”. Ona pazernie bierze wszystko. I wszystko po drodze niszczy. To jest mafia, która charakteryzuje się biznesowo-towarzyskimi zależnościami wyniesionymi z PRL. Reżyser nie tylko dał nam obraz współczesnej Polski w pigułce, ale przede wszystkim wszedł w psychikę ofiar systemu oraz ich katów – pisze Adamski.
W opinii Adamskiego świat przedstawiony w produkcji Bugajskiego nie jest światem cywilizowanym. Zawiść, zazdrość i korzystanie z przywilejów władzy pojawiają się w każdej szerokości geograficznej. W „Układzie zamkniętym” są one jednak wpisane w kontekst społeczno-polityczny III RP. „To, że 20 lat temu zmienił nam się system, nie oznacza, że zmieniliśmy się wszyscy” – publicysta cytuje odtwórcę głównej roli - Janusza Gajosa.
Publicysta przypomina, że produkcja została sfinansowana przez samych przedsiębiorców i Kasę Stefczyka, która pomogła obraz skończyć po tym, jak Państwowy Instytut Sztuki Filmowej czterokrotnie odrzucił prośbę twórców o wsparcie finansowe. Z jakich przyczyn? Tego możemy się tylko domyślać - Tak samo, jak możemy się domyślać, dlaczego twórcy filmu mieli kontrolę skarbową podczas jego realizacji. Zapewne to też był tylko przypadek à la III RP … - podsumowuje gorzko.
O patologiach współczesnej Polski – czyli refleksje Łukasza Adamskiego na temat „Układu zamkniętego” oraz sylwetki bohaterów i antybohaterów wchodzącego 5 kwietnia do kin filmu w tygodniku „Sieci”.