Autorzy 2023 - promocja!

Pawlicki: Korwin jest jak troglodyta wpuszczony do salonu

opublikowano: 19 sierpnia 2014
Pawlicki: Korwin jest jak troglodyta wpuszczony do salonu lupa lupa
fot. wPolityce.pl

Zapis czatu z Maciejem Pawlickim.

Na 5 października JKM zapowiada manifestacje w W-wie. Czy sadzi Pan, że może, jeśli przybędzie na nią kilkadziesiąt tysięcy ludzi, może ona się przerodzić w zamieszki przeciw obecnej władzy?

Nie sądzę, by zjawiło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Ale kilka, być może. I to także bardzo ważna grupa. Główna partia opozycyjna powinna wyraźnie sformułować dla niej intelektualną, moralną i polityczną ofertę. Bo do tej pory tego nie zrobiła. Przyznam, że do JKM zawsze miałem pewien rodzaj sympatii. Mimo, że często się z nim nie zgadzałem. Jednak jego ostatnie pro-putinowskie głupoty każą mi wyraziściej widzieć jego rolę w polskiej polityce. Dobre jest to, że widzi to również wielu młodych, patriotycznie nastawionych ludzi. Są zdziwieni, że ten tak niezależny nonkonformista bije pokłony moskiewskiemu carowi, jak wynajęty czynownik.

Czy katastrofa w Smoleńsku to był zamach?

Należę do grupy, która nie wie, ale chce wiedzieć i nigdy nie odpuści tej sprawy. A nie wiem, bo nie było żadnego śledztwa. Jedynie zacieranie śladów i pozorowanie działań. Jak będzie prawdziwe śledztwo, to się dowiemy dlaczego samolot tuż nad ziemią został rozszarpany na kilkadziesiąt tysięcy części. Czy była to awaria, czy zamach. A jeżeli zamach, dopiero wtedy zaczniemy myśleć, kto mógł go dokonać. Więc to nie jest kwestia wiary, ale nauki - fizyki, chemii etc. Ci którzy dzielą nas na "wierzących w zamach" i "niewierzących w zamach" najwyraźniej starają się by nigdy normalnego, naukowego śledztwa nie było.

Niestety teraz można tylko gdybać, a na jakiekolwiek "normalne" śledztwo jest już o 4 lata za późno. Wszystko już jest pięknie posprzątane. Myślę że to chyba jedna z największych porażek w całej historii Polski i ciężko cokolwiek z tym zrobić.

Wcale nie jest za późno, Don Ricardo. Jasne, że wiele dowodów usunięto, ale pozostało ich jeszcze setki, albo tysiące. Dlaczego od 4 lat nie możemy się dowiedzieć co jest zapisane na rejestratorze JAK-a, skonfiskowanym przez polską prokuraturę wojskową 10 kwietnia 2010, po powrocie JAK-a 40 do Warszawy? Badają ten rejestrator piąty rok? Św. Pamięci chorąży Remigiusz Muś twierdził, że jest tam zapisane, że Rosjanie sprowadzali samoloty do wysokości 50 metrów. Jego słowa potwierdza porucznik Arkadiusz Wosztyl. Dlaczego choćby tego jednego dowodu, który jest w polskich rękach, nie możemy zbadać? Jak widać nie jest to sprawa czasu, ale woli.

Jak według Pana zakończy się sprawa Ukrainy?

W 38 roku w Monachium, Hitler miał na sumieniu mniej morderstw i aneksji niż ma dzisiaj Putin. Tamto wydarzenie pozostało symbolem hańby, strachu, wygodnictwa, niesolidarności i słabości Europy. Dzisiejsze karesy z kremlowskim zbrodniarzem prawdopodobnie doprowadzą do rozpadu Ukrainy. Ale może dzięki temu obudzi się Europa Wschodnia i zrozumie, że to nie Berlin i Paryż mają zapewnić jej bezpieczeństwo przed sowiecką żarłocznością, ale że musimy zrobić to sami.

Jaki ma Pan stosunek do zbrodniczych działań Izraela w strefie Gazy?

Uczucia mieszane. Mordowanie dzieci i ostrzeliwanie osiedli cywilów jest ludobójstwem i Izrael powinien wytłumaczyć się z każdego takiego przypadku. Ale też wykrycie na tych terenach kilkudziesięciu wyrzutni rakiet, w oczach znacznej części świata usprawiedliwia radykalne kroki. Ci, którzy te wyrzutnie tam umieszczają i ostrzeliwali z nich Izrael, także są winni śmierci palestyńskich dzieci.

Jaki ma Pan stosunek do wtrącania się przez Polskę w sprawy Ukrainy?

Stosunek mam negatywny, a to dlatego, że Polska powinna "wtrącać się" o wiele bardziej niż Rosja i Niemcy, a już w ogóle nie wiem co tu robi Francja. Ukraina jest naszym najbliższym i najważniejszym sąsiadem. Jej wolność, to wolność Polski.

Jak powinna zachować się Polska, aby zbudować gwarancję obrony suwerenności na wypadek konfliktu zbrojnego? A przynajmniej, żeby wyjść na tym z najmniejszą możliwą szkodą.

Natychmiast powołać sztab kryzysowy, bo jest zagrożone bezpieczeństwo państwa. Ale nie działać histerycznie i płaczliwie, tylko spokojnie: powiększyć budżet armii, dogadać się z USA w sprawie baz NATO, zwiększyć liczebność armii, rozwinąć (zorganizować?) wreszcie kontrwywiad wojskowy, rozwinąć softpower.

Co Pan sądzi na temat opinii, że samolot Malezyjski został strącony przez ukraiński myśliwiec w celu zwalenia na Rosjan tego czynu i prowokowania przez to konfliktu globalnego: zachód-Rosja.

Myślę, że to rosyjska bzdura. Gdyby tak było Rosjanie, którzy kontrolują teren znaleźliby na taką teorię tysiąc niepodważalnych dowodów. A nie znaleźli żadnego.

Pojawił się już tu wątek JKM. Co sądzi Pan o elektoracie JKM? Mam na myśli ludzi, którzy niekoniecznie znają program KNP. Kiedyś było to jedno i to samo(oczywistość), dzisiaj niestety do tych ludzi inteligentnych, do elity doszła tak zwana gimbaza. Czy to na pewno źle? Co Pan o tym sądzi? Mnie to osobiście smuci.

JKM jest oryginalną postacią na polskiej scenie politycznej i swą przewrotną retoryką przyciąga uwagę, tych którzy są znużeni monotonią sporu "Kaczora z Donaldem" i jałowością polityki prezentowanej w mediach. JKM jest jak troglodyta wpuszczony w znudzony, oświeceniowy salon. Rozbija lustra, ale także prowokuje by szukać języka zrozumiałego przez szersze grupy wyborców niż dotychczasowi kibice obu głównych partii. Jest więc JKM swego rodzaju wyzwaniem, z którym należy sobie poradzić formułując atrakcyjnie atrakcyjny program dla młodych.

Czy widzi Pan szansę, aby film "Historia Roja" wreszcie pojawił się w kinach?

To pytanie nie do mnie, ale do producenta i reżysera Jurka Zalewskiego oraz do tych, którzy w ten film zainwestowali. O ile wiem, jest szansa na przezwyciężenie kryzysu i dokonanie przez Twórcę skrótów, które nie zmienią wymowy filmu, a odbiorą pretekst by film trzymać na półce.

Czy wg Pana polski rząd w niedalekiej przyszłości powinien wrócić do pomysłu systemu tarczy antyrakietowej w Polsce i na Czechach?

Oczywiście, że tak, choć nie wierzę, że zrobi to rząd obecny. Co najwyżej dla poprawienia sondaży zmieni retorykę i zacznie pozorować działania, w istocie je sabotując, tak jak to robi w 100 innych sprawach ważnych dla Polski.

Panie Macieju, co będzie z tym filmem o Smoleńsku ? Czy jest szansa ?

Tak. Trwa zbiórka. Wkrótce fundacja "Smoleńsk 2010" ogłosi jej wyniki, ale wiem, że dotychczas zebrano ok. miliona złotych. Mamy również inwestorów na kolejne kilka milionów. By więc zebrać cały potrzebny budżet brakuje ok. 3 milionów złotych. We wrześniu na nowo zaapelujemy o zbiórkę. Jest szansa na kontynuację zdjęć tej jesieni i premierę w przyszłym roku.

Jak Pan uważa na ile powtarzające się informacje o wojnie są rosyjską propagandą w celu zastraszenia Polski, a na ile realnym zagrożeniem w przyszłości dla naszego kraju?

Zagrożenie jest realne, bo Rosja wróciła do strategii żarłocznego imperium, które żyje tylko wtedy gdy pożera innych. A to dlatego, że kompleks niższości nie pozwala mu uwierzyć, że potrafiłoby budować swą siłę i dostatek przez wewnętrzny rozwój. Nie trzeba więc panikować, ale jak pisał Asnyk "kochać się skargach jest rzeczą niewieścią, mężom przystoi w milczeniu się zbroić."

Andrzej Saramonowicz wspomniał o propozycji etatu w TVP, którą miał od pana otrzymać, gdy na wylocie z firmy tworzył pan związek zawodowy w celu na wskroś merkantylnym. Proszę o komentarz.

Maciej Chmiel, ówczesny szef i przyjaciel A.S. napisał na FB, że to "najbardziej śliski wpis Andrzeja Saramonowicza". Pozostanę przy komentarzu Macieja Chmiela.

Pięknie Państwu dziękuję. Przepraszam, że nie do każdej sprawy mogłem się odnieść (portalu Kresy.pl nie znam). Bardzo zależy mi na komentarzach i inspiracjach. Proszę więc pisać i krytykować . Pozdrawiam, MP.

 



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła