Autorzy 2023 - promocja!

"Sieci": Przyroda na wojnie

opublikowano: 23 czerwca 2023
"Sieci": Przyroda na wojnie lupa lupa
PAP/Mykola Kalyeniak/Sieci

Przemysław Barszcz przypomina, że wojska rosyjskie wielokrotnie poprzez swoje działania szkodziły środowisku naturalnemu.

Wysadzenie przez Rosjan tamy w Nowej Kachowce i zalanie olbrzymich połaci Ukrainy jest ze względu na swoją skalę bezprecedensowym zdarzeniem o skutkach katastrofalnych dla przyrody i ludzi – pisze na łamach tygodnika „Sieci” Przemysław Barszcz.

Dziennikarz zwraca uwagę na ogromną ilość wody, jaka zgromadzona była w ukraińskim zbiorniku. Stosuje przy tym wymowne porównania. Dla zobrazowania skali konsekwencji wysadzenia zapory można porównać Zbiornik Kachowski z największym polskim jeziorem – ze Śniardwami. Pojemność Śniardw to 6,6 km3, Zbiornik Kachowski, który zalał Ukrainę, był prawie trzy razy większy i mieścił 18,1 km3 wody. Czytamy również, że w momencie likwidacji tamy, wody było znacznie więcej, gdyż obiekt był przepełniony.

Przemysław Barszcz przypomina, że wojska rosyjskie wielokrotnie poprzez swoje działania szkodziły środowisku naturalnemu. W listopadzie ub.r. Rosjanie dla odmiany spuścili niemal całą wodę, zagrażając setkom tysięcy hektarów pól uprawnych suszą, a ludziom brakiem wody pitnej. Stanowiło to też zagrożenie dla chłodzenia reaktorów Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, największej elektrowni w Europie. Konieczność dopełniania zbiornika z zapór położonych powyżej spowodowała podobne problemy w górze rzeki. Niedawne wysadzenie tamy nie jest więc jednorazowym wydarzeniem, ale kulminacją działań prowadzonych przez Rosję od początku wojny – czytamy.

Zdaniem dziennikarza skutki wybuchu będą opłakane dla przyrody. Nagła fala wody zabije znaczną część flory i fauny. Natychmiastowe uwolnienie tak wielkich mas wód w jednym momencie zmienia temperaturę wody. Jest to też zjawisko niezwykle gwałtowne. Niszczy koryto rzeki, wymiata je, miażdży naturalne schronienia i zabija nawet ryby, dla których przecież rzeka jest naturalnym środowiskiem życia. Podobny efekt nagłego spuszczenia wody bywał obserwowany niejednokrotnie. Zbyt gwałtowne otwarcie zapory na niedużej rzece Nidzie spowodowało niedawno śmierć tysięcy ryb. Nie wspominając o niezliczonych drobnych stworzeniach, niezbędnych do funkcjonowania ekosystemu rzeki, które zginęły niezauważone.

Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace. Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła