Śpiewająca syrena
Minęła 99. Rocznica urodzin Krystyny Krahelskiej, autorki najpopularniejszej pieśni Polski Walczącej i powstania warszawskiego – „Hej, chłopcy, bagnet na broń!” – pisze w najnowszym numerze „Sieci” historyk Katarzyna Utracka.
Autorka przypomina jednak, że Krystyna Krahelska zapisała się na kartach historii nie tylko jako artystka. Pozostała z Polakami na zawsze. Rysy twarzy poetki ma bowiem Syrenka stojąca nad Wisłą – przypomina autorka na łamach tygodnika młodej Polski – „Sieci”.
Urodziła się w 1914 r. w Mazurkach na pograniczu Nowogródczyzny i Polesia. Atmosferę gniazda rodzinnego tworzyły głębokie tradycje patriotyczne, co znajdzie odbicie w późniejszej twórczości Krystyny. Rozmiłowana była w folklorze i dzikiej przyrodzie Polesia – rozległych bagnach, łąkach i lasach, poprzecinanych licznymi rzeczułkami, potokami i strumykami. Uczucia te wielokrotnie znajdowały wyraz w jej twórczości – przypomina K. Utracka.
W połowie lat trzydziestych rzeźbiarka Ludwika Nitschowa, której zlecono wykonanie pomnika Syrenki – symbolu stolicy – zaproponowała Krystynie Krahelskiej pozowanie do wielkiego dzieła. Ówczesny prezydent Warszawy, Stefan Starzyński oglądając gipsowy odlew twarzy modelki powiedział: Jaka to typowa, polska uroda pełna wdzięku, a jednocześnie słowiańskiego charakteru i siły.
Krahelska związała się z Warszawą nie tylko pozując do pomnika. Wybuch wojny zastał ją w rodzinnych Mazurkach. Cztery dni później była już w Warszawie i natychmiast włączyła się w obronę stolicy.
Więcej o losach poetki, harcerki, żołnierza AK i uczestniczki Powstania Warszawskiego w tygodniku „Sieci”.