Autorzy 2023 - promocja!

Szef MSZ we „wSieci”: Odnosimy sukces i świat to widzi

opublikowano: 7 lipca 2017
Szef MSZ we „wSieci”: Odnosimy sukces i świat to widzi
fot. Fratria/Julita Szewczyk, "wSieci"

W nowym numerze tygodnika „wSieci” Jacek i Michał Karnowscy rozmawiają z ministrem spraw zagranicznych, Witoldem Waszczykowskim.

- Nam stale chodzi o jedno, już od prezydentury Lecha Kaczyńskiego: o podmiotowość. Polska ma ambicje maksimum i minimum. Maksimum oznacza współdecydowanie w UE, minimum współdecydowanie w polityce wschodniej. Plan minimum jest już zrealizowany - w nowym numerze tygodnika „wSieci” Jacek i Michał Karnowscy rozmawiają z ministrem spraw zagranicznych, Witoldem Waszczykowskim.

Minister Waszczykowski mówi m.in. na temat zbliżającej się wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce, naszej polityki bezpieczeństwa, a także o stosunkach Polski ze wschodem.

W kontekście wizyty Donalda Trumpa minister spraw zagranicznych zauważył:

Prezydent USA przyjeżdża na szczyt Trójmorza, a to przecież koncepcja, której osią są projekty infrastrukturalno-energetyczne. Chcemy budować interkonektory, chcemy budować terminale LNG. My już mamy jeden, być może będzie drugi w Gdańsku, namawiamy Chorwatów, by zbudowali kolejny, namawiamy także Rumunów.

Witold Waszczykowski zwrócił również uwagę na zbieżności polityczne Polski i Stanów:

Z naszych rozmów wynika, że pewna łączność rzeczywiście jest. Po pierwsze, uważamy, że bezpieczeństwo kosztuje i nie można na tej sferze oszczędzać. Po drugie, uważamy, że bezpieczeństwo jest zagrożone i trzeba się temu zagrożeniu przeciwstawić. Podobnie patrzymy na Rosję, na migracje, na problem terroryzmu. Jesteśmy członkiem koalicji antyterrorystycznej i jesteśmy gotowi rozszerzyć nasz udział. […] Podobnie jak Trump chcemy równowagi gospodarczej. Ameryka to oczywiście zupełnie inna, potężna gospodarka, ale łączy nas przekonanie, że jeśli pojawia się interakcja między państwami, to korzyści powinny być wspólne. My to odnosimy oczywiście do Europy: Unia powinna się rozwijać w taki sposób, by było to korzystne dla wszystkich – wyjaśnia Waszczykowski.

Minister w wywiadzie potwierdził także stanowisko Polski wobec imigrantów:

Nie, nie ugniemy się. Mamy mocne argumenty: wg ustaleń Frontexu [Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej – przyp. red.] tylko 5 proc. osób w obozach dla uchodźców to ludzie, których można uznać za osoby uciekające przed wojną. Ogromna większość to ludzie z całego świata, nawet z Ameryki Południowej. Węgrzy stwierdzili, że przez ich granicę próbowali przejść ludzie ze 104 krajów. A przecież nie ma tylu konfliktów na świecie. Zresztą zgodnie z prawem międzynarodowym status uchodźcy przysługuje Syryjczykowi w Turcji, Jordanii i Libanie. Czyli w bezpiecznym kraju ościennym – zauważył Witold Waszczykowski.

Skomentował też możliwość udzielenia pomocy przez tzw. korytarze humanitarne:

Ten pomysł jest przedstawiany jako idealistyczny, głęboko humanistyczny projekt, ale jednocześnie jest to rzecz niezwykle trudna do realizacji. Kto miałby wskazywać i identyfikować ludzi do leczenia w Polsce? W Syrii nie możemy tego zrobić; można ściągać ludzi jedynie z krajów sąsiednich. Zatem na miejscu musiałaby być ekipa medyczna, ekipa zajmująca się bezpieczeństwem i weryfikacją dokumentów, danych. Wreszcie: co ze statusem tych osób? Najczęściej to uchodźcy, którzy jeśli wyjadą z Turcji, to już nie zostaną wpuszczeni z powrotem.

 

Cała rozmowa z ministrem Witoldem Waszczykowskim w nowym numerze tygodnika „wSieci” w sprzedaży od 3 lipca br., także w formie e-wydania – szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.


Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół www.SiećPrzyjaciół.pl.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła