Autorzy 2023 - promocja!

Ta ekipa zdaje się zapominać, że kieruje państwem polskim

opublikowano: 18 września 2013
Ta ekipa zdaje się zapominać, że kieruje państwem polskim lupa lupa

Jak poinformowała "Gazeta Polska Codziennie", uczniowie nie muszą śpiewać hymnu państwowego w szkołach. Według dziennika, MEN odmówiło wprowadzenia obowiązku rozpoczynania dnia nauki od Mazurka Dąbrowskiego - pisze Jacek Karnowski.

Jak czytamy w artykule:

"W ocenie MEN u szkoła w wystarczający sposób zapewnia wychowanie patriotyczne dzieci i młodzieży. Dlatego uroczyste wykonywanie hymnu nie jest konieczne. Wiceminister Tadeusz Sławecki twierdzi, że nowa podstawa programowa wprowadzona przez minister Krystynę Szumilas „kładzie wyraźny nacisk na kształtowanie oraz rozwijanie postaw patriotycznej i obywatelskiej młodego pokolenia”.

Sławecki w uzasadnieniu pisze też, że „jednym z celów nowej podstawy programowej jest m.in. przywrócenie należnego miejsca historii, w tym historii najnowszej, […] na wszystkich etapach edukacji."

Niestety, tylko w ocenie MEN - i może jeszcze "Gazety Wyborczej" - "szkoła w wystarczający sposób zapewnia wychowanie patriotyczne dzieci i młodzieży". Nie, nie zapewnia.

Ale inne zdanie wydaje się ważniejsze: według ministerstwa sama szkoła powinna podejmować decyzje, kiedy i w jakich okolicznościach powinien być śpiewany Mazurek Dąbrowskiego.

"Sama szkoła" - państwo umywa ręce. A przecież poza szczególnymi wyjątkami (narody bez państwa), to państwo jest tą strukturą, która dba o przekazywanie kodu kulturowego kolejnym pokoleniom. To jest właśnie "normalność", którą tak Platforma akcentuje.

Jest w tym stwierdzeniu - że decydować mają szkoły - coś symbolicznego. Ta ekipa zdaje się zapominać, że kieruje państwem polskim - jej się wydaje, że kieruje po prostu państwem. Jakimś tam państwem. Równie dobrze mogłoby to być Zimbabwe, Andora czy Jemen. Po prostu urodzili się do kierowania, uważają, że to proste, i że nie konkretność miejsca nie ma większego znaczenia. Wszędzie można przecież obsadzić stanowiska, zatrudnić rodziny i znajomych, dać kontrakty swoim i po prostu dobrze żyć. Przecież o to chodzi, prawda? Kto by się tam martwił o Polskę i polski patriotyzm.

Kto wie, może jak już Polacy ich do końca odrzucą, dadzą ogłoszenie w prasie międzynarodowej (i w "Wyborczej", żeby też zarobiła) z dużym nagłówkiem: "Państwem (jakimkolwiek) pozarządzamy"?

To jest ekipa, która Polsce nie ma nic do zaproponowania poza papugowaniem krajów będących w zupełnie innej sytuacji, o zupełnie innym doświadczeniu. To ekipa przypominająca turystów, którzy z wycieczek zagranicznych przywożą refleksję, że "było miło, bo Niemcy, Rosjanie i Polacy leżeli obok siebie na plaży i się do siebie uśmiechali". To ekipa, która nie widzi prawdziwych wehikułów sukcesu, w tym silnej tożsamości, dumy, wiary w swoją wspólnotę, przekonania o sensowności jej istnienia, poczucia wspólnoty. Im się wydaje, że to nie jest ważne. A to - wbrew pozorom - jest najważniejsze. I tysiąc miliardów z Unii tego nie zastąpi.

Podzielam intuicję, że właśnie teraz rozstrzyga się w Polsce coś bardzo ważnego. Zmiany cywilizacyjne (wzrost roli mediów, prywatyzacja życia, otwarcie granic, szok po upadku komunizmu, wzrost potęgi sąsiadów) dały tej niebezpiecznej ekipie diabelsko skuteczne narzędzia, których używa do depolonizacji Polski. Krok po kroku odrywa nas, zwłaszcza młodsze pokolenia, od korzeni. I nie ukrywa swojej satysfakcji z kolejnych "sukcesów", takich jak rugowanie narodowego kanonu czy sprowadzenie Mazurka Dąbrowskiego do roli "piosenki do wyboru".

Jeśli wygrają - źle z nami. Jeśli przegrają, to totalnie. Zostaną zapisani w historii Polski tak, jak na to zasłużyli. I będą w podręcznikach, choć nie w tej rubryce, w której chcieliby być.

A zdjęcie minister Szumilas z jej charakterystycznym uśmieszkiem zagubienia i zdziecinnienia będzie wówczas jak znalazł. Ona doskonale symbolizuje tę ucieczkę od Polski i polskości. I zarazem symbolizuje skutek: po takiej lobotomii nie ma już nic.

Jacek Karnowski



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła