Tomasz Majewski w "Sieci"



W najnowszym numerze „Sieci”, Tomasz Majewski, dwukrotny złoty medalista w pchnięciu kulą opowiada o początkach swojej kariery i kondycji polskiego sportu oraz nastawienia. Z mistrzem olimpijskim rozmawia Cezary Kowalski.
My sportowcy generalnie jesteśmy postrzegani przez pryzmat piłki nożnej. To zaciemnia obraz i nas krzywdzi. Nie mówię, że futbol jest jakimś złem, że go nie lubię. Mówię o konkretnym przypadku naszych piłkarzy, którzy są po prostu słabi – stwierdza Tomasz Majewski zapytany o wizerunek polskiej lekkoatletyki i sportu w ogóle.
U nas ludzie nie rozumieją, co to medal olimpijski, że to szczyt szczytów. I żeby go zdobyć, trzeba być absolutnym mistrzem. To się rozumie na świecie, gdzie społeczeństwa są bardziej świadome sportowo – dodaje.
O kondycji sportu w Polsce mówi: My wydajemy na sport 160 mln zł, Czechy, które są dużo mniejszym państwem – 480 mln zł (w przeliczeniu), a Węgry – prawie 500 mln. Ten ostatni kraj w ogóle jest świetnym przykładem. Wziął się za sport cztery lata temu i w Londynie miał już ogromny sukces. Zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Można?
Tomasz Majewski zauważa także, że sport to najkrótsza droga do pobudzenia patriotyzmu. Dlaczego? Więcej o tym i o początkach kariery polskiego olimpijczyka w nowym numerze Sieci, w kioskach od 1 lipca.