UKRADZIONA LEGENDA – „wSieci” o Henryce Krzywonos
Próbuje siÄ™ jÄ… przedstawiać jako legendarnÄ… opozycjonistkÄ™ o zasĹ‚ugach równych Annie Walentynowicz.
Przeczy temu wiele faktów i relacji wciÄ…ĹĽ ĹĽyjÄ…cych uczestników wydarzeĹ„ z sierpnia 1980 r. TakĹĽe akta IPN, do których dotarliĹ›my, wskazujÄ…, ĹĽe w ĹĽyciorysie „Heni tramwajarki” istnieje wiÄ™cej znaków zapytania, niĹĽ sÄ…dzono. Jest co wyjaĹ›niać – piszÄ… Marek Pyza i Marcin WikĹ‚o na Ĺ‚amach nowego wydania tygodnika „wSieci”.
Mimo ĹĽe podczas wyboru sÄ™dziów TrybunaĹ‚u Konstytucyjnego w planie obrad Sejmu nie byĹ‚o dyskusji, Henryka Krzywonos z impetem wkroczyĹ‚a na mównicÄ™. „Chodzi o konstytucjÄ™… a to nie jest rzecz, którÄ… dostaliĹ›my w prezencie, my ĹĽeĹ›my jÄ… wywalczyli” — krzyczaĹ‚a, wymachujÄ…c tekstem ustawy zasadniczej. Nie przebierajÄ…c w sĹ‚owach, straszyĹ‚a Prawem i SprawiedliwoĹ›ciÄ…. „Zaraz bÄ™dzie 13 grudnia, ciężkie dla nas lata stanu wojennego… DokĹ‚adnie pamiÄ™tamy, jak to byĹ‚o. […] o godz. 6.00 rano pukali do naszych drzwi i nie byĹ‚o wcale wesoĹ‚o” — peĹ‚ne przerysowanych, teatralnych emocji, wystÄ…pienie posĹ‚anki Platformy przypominajÄ… autorzy tekstu „wSieci”.
Po tym spektaklu nikt nie miaĹ‚ wÄ…tpliwoĹ›ci, jakie zadania Platforma wyznaczyĹ‚a Henryce Krzywonos: — Jest miĹ‚Ä… kobietÄ…, ale od poczÄ…tku byĹ‚o widać, ĹĽe w tym parlamencie ma okreĹ›lone zadanie: wywoĹ‚ać awanturÄ™. W takich momentach coĹ› w niÄ… wstÄ™puje — tĹ‚umaczy nam jeden z posĹ‚ów, który na sali plenarnej zajmuje nieodlegĹ‚e od niej miejsce.
Medialna kariera Henryki Krzywonos rozpoczęła siÄ™ w 2010 r. W czasie rocznicowego zjazdu „S” weszĹ‚a na mównicÄ™ i zrobiĹ‚a fantastyczny prezent Donaldowi Tuskowi — w niewybredny sposób zaatakowaĹ‚a JarosĹ‚awa KaczyĹ„skiego. „Panie prezesie, bardzo pana proszÄ™, ĹĽeby pan nie buntowaĹ‚ ludzi przeciwko sobie. Nie wiem, co panu siÄ™ staĹ‚o. Ja panu bardzo wspóĹ‚czujÄ™, ale proszÄ™ wspóĹ‚czuć innym i dać im normalnie ĹĽyć. Bo wszystko, co pan robi, to — przepraszam bardzo — mnie to obraĹĽa, ĹĽe pan niszczy godność Lecha. To pan jÄ… niszczy!” — wykrzyczaĹ‚a. TÄ™ scenÄ™ telewizje powtarzaĹ‚y do znudzenia, a Krzywonos staĹ‚a siÄ™ bohaterkÄ… lewicowo-liberalnego salonu – przypominajÄ… Marek Pyza i Marcin WikĹ‚o.
„Nazywam siÄ™ Henryka Krzywonos-Strycharska. Jestem sygnatariuszem PorozumieĹ„ Sierpniowych, to ja zatrzymaĹ‚am komunikacjÄ™ w GdaĹ„sku” — tymi sĹ‚owami „legendarna” tramwajarka rozpoczęła swojÄ… tyradÄ™ podczas obchodów 30-lecia „SolidarnoĹ›ci” w Gdyni. TakÄ… wersjÄ™ wydarzeĹ„ z sierpnia 1980 r. sĹ‚yszeliĹ›my jeszcze wielokrotnie.
Czy ma ona coĹ› wspólnego z prawdÄ…? Czy inne, wielokrotnie powielane opowieĹ›ci sĹ‚uĹĽÄ…ce do budowy solidarnoĹ›ciowej legendy Henryki Krzywonos sÄ… prawdziwe? WiÄ™cej w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaĹĽy od 4 stycznia br., takĹĽe w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.