Archiwum
Wydanie nr 37/2017 (250)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
18KRAJ
24SIECI KULTURY
55OPINIE
70HISTORIA
75ŚWIAT
78GOSPODARKA
90KUCHNIA
104NA KONIEC
106Misja prezydenta
Duża i zrozumiała jest w obozie dobrej zmiany niechęć do rozważań o nowym kursie politycznym obranym przez prezydenta. Wynika to ze świadomości, jak niszczący byłby otwarty konflikt ośrodków prezydenckiego z parlamentarnym. W tle migocze pamięć o tym, że nie zawsze Andrzej Duda był przez macierzysty obóz traktowany odpowiednio, i przekonanie, że ma teraz prawo trochę się odegrać.
Wszystko to można zrozumieć. Ale nie można zamykać oczu na niepokojące sygnały. Oto dziennikarz obozu III RP uradowany pisze, że „oglądając z bliska Andrzeja Dudę i jego otoczenie”, widzi, iż „nastąpiła mega zmiana”. Oto profesor przygotowujący dla prezydenta ustawy o reformie sądów uważa za stosowne spowiadać się z tego w mediach radykalnie wrogich obozowi patriotycznemu. Oto wreszcie zadowolony z siebie rzecznik prezydenta wyprowadza w kierunku premier Beaty Szydło mocne, bardzo nieeleganckie uderzenie i sugeruje, dokładnie jak to czyni opozycja, że szefowa rządu nie jest politykiem podmiotowym.
To wszystko oczywiście tylko sos polityczny, ale jego zapach każe nam głośno pytać o potrawę główną. Najważniejsze pytanie dotyczy tego, czy obóz zmiany i Polacy go wspierający wciąż mogą liczyć na Andrzeja Dudę. Nie w sferze wartości, bo tu nie mam wątpliwości, ale tam, gdzie trzeba się zmierzyć z potężną machiną obrony patologii III RP. Pojawia się niebezpieczeństwo, że zawetowanie ustaw sądowych wyznacza linię, do której dopuszczalne są zmiany. Że można, z towarzyszeniem olbrzymiej histerii, zmienić trochę kadr, przekierować nieco transferów finansowych w stronę grup dyskryminowanych, dokonać korekty polityki zagranicznej i programów nauczania. Ale nie można ruszyć żadnego z elementów będących w pakiecie założycielskim III RP. A gładkie przeniesienie komunistycznego sądownictwa do nowej Polski było jednym z nich. Do zmiany są i inne elementy, jak faktyczny medialny monopol III RP na rynku komercyjnym.
Tej jesieni rozstrzygnie się zatem bardzo dużo. To od ośrodka prezydenckiego (który – powtarzam – wiele spraw robi dobrze) będzie zależeć, czy kontynuowanie zasadniczych reform stanie się możliwe. Wielu sufluje prezydentowi tezę, że wojna z obozem macierzystym byłaby wypełnieniem jego konstytucyjnej misji. Aja uważam odwrotnie: wypełnieniem tej misji jest konsekwentne wsparcie tych zmian, które Andrzej Duda oraz Prawo i Sprawiedliwość obiecali Polakom w 2015 r.
Michał Karnowski
Na łamach nowego numeru tygodnika „Sieci”: Grzebanie Platformy
W nowy sezon polityczny Platforma Obywatelska wchodzi podzielona, skłócona, z głosami, że truchło partii pora pogrzebać. Pozycja Schetyny jest podkopywana, a najbliższe tygodnie mogą pokazać, że szef ugrupowania traci nad nim kontrolę - kulisy wewnętrznych wojen w największej partii opozycyjnej oraz kreślone dla niej scenariusze przedstawiają na łamach nowego numeru „Sieci” Marcin Fijołek i Wojciech Biedroń.
Ucieczka z 82. Piętra – 11.09.2001 na łamach tygodnika „Sieci”
Kiedy byłam już po drugiej stronie mostu Brooklyńskiego, zaczęła się walić „moja” wieża. Nie mogłam na to patrzeć, słyszałam tylko krzyk ludzi. Kiedy po chwili odwróciłam się w tamtą stronę, Manhattan był jednym wielkim kłębowiskiem dymu, a wieże zniknęły z horyzontu – podczas krótkiego pobytu w Polsce opowiada Leokadia Głogowska. W najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Polka, która przeżyła atak na World Trade Center, rozmawia z Jaromirem Kwiatkowskim.
Hunwejbini kontra szkoła
Nowym programom szkolnym wypowiedziano bezpardonową wojnę. Czasem to tylko szukanie pretekstu do alarmu, a czasem echa poważnego sporu ideowego – pisze w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Piotr Zaremba.
W najnowszym numerze tygodnika „Sieci”: Grzebanie Platformy
W nowy sezon polityczny Platforma Obywatelska wchodzi podzielona, skłócona, z głosami, że truchło partii pora pogrzebać. Pozycja Schetyny jest podkopywana, a najbliższe tygodnie mogą pokazać, że szef ugrupowania traci nad nim kontrolę - kulisy wewnętrznych wojen w największej partii opozycyjnej i kreślone dla niej scenariusze przedstawiają na łamach nowego numeru „Sieci” Marcin Fijołek i Wojciech Biedroń.
"Partia Niemiecka” w Polsce
Niewiele jest państw w UE, w których Niemcy miałyby tak silne wpływy i tak gorliwych rzeczników jak w Polsce. „Partia Niemiecka” w Polsce była budowana bardzo konsekwentnie i przez lata. Była tworzona poprzez pomoc finansową, szkolenia, stypendia i granty – pisze w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” publicysta Stanisław Janecki.
Stale wyciągamy rękę – wicepremier Piotr Gliński na łamach „Sieci”
Historia ostatnich dekad dała nam wielką lekcję. Dziś rządzimy dlatego, że jesteśmy razem, i dlatego, że mamy lidera, który tę jedność zapewnia – mówi w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskim, wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.