Autorzy 2023 - promocja!

Archiwum

Wydanie nr 11/2014 (18)

3
GŁOS NACZELNEGO JAN ŻARYN

TEMAT MIESIĄCA

10
ODRADZAJĄCA SIĘ POLSKA OCZAMI KRAKOWA I WARSZAWY WŁADYSŁAW KONOPCZYŃSKI I ZOFIA JANKOWSKA
16
„HALKA” W TEATRZE WIELKIM 10 LISTOPADA 1918 r. JANINA KOROLEWICZ-WAYDOWA
17
ZAPOMNIANA HISTORIA NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA ZBIGNIEW GIRZYŃSKI
20
WEHIKUŁ CZASU MICHAŁ KOMUDA
24
Z KOTŁA DZIEJÓW AGNIESZKA ŻUREK

WYWIAD NIESZPIEGOWSKI

26
TAMTE CZASY MOGĄ KUSIĆ Z KRZYSZTOFEM KAWALCEM I WŁODZIMIERZEM SULEJĄ ROZMAWIA STANISŁAW ŻARYN

FELIETONY

30
U PROGU NOWEJ CYWILIZACJI GRZEGORZ GÓRNY
31
POTĘGA I SŁABOŚĆ POLITYCZNEGO MARZENIA PAWEŁ SKIBIŃSKI
73
ZAMIENILI SOWIETA NA BANDEROWCA ROBERT WINNICKI
74
O ROKU ÓW RYSZARD CZARNECKI
74
W POSZUKIWANIU PRZYJAŹNI PAWEŁ KOWAL
90
NIESŁUSZNY WSTYD BIAŁYCH PIOTR SKWIECIŃSKI
91
GDY PRZECZYTAŁEM APEL PIOTR ZAREMBA
91
FIKCYJNA PRZYJAŹŃ ANTONI DUDEK

DAWNO TEMU

32
MASONERIA: MIŁE SŁOWA I TWARDA RZECZYWISTOŚĆ (CZ. I) GRZEGORZ KUCHARCZYK

GRY O TRON

36
WŁADYSŁAW LASKONOGI MAREK BARAŃSKI

ZIEMIAŃSTWO

38
SÓL POLSKIEJ ZIEMI KRZYSZTOF JASIEWICZ

ZDARZYŁO SIĘ

42
TATARZY TO LUDZIE SZLACHETNI JOANNA PUCHALSKA
45
DĄBROWSZCZACY: Z ODDANIEM GODNYM LEPSZEJ SPRAWY WOJCIECH OSIŃSKI
48
W SIECI AGENTA RAFAŁ SIERCHUŁA
50
JAK LECH KACZYŃSKI NIE ZOSTAŁ CZŁONKIEM KOMISJI KRAJOWEJ GRZEGORZ MAJCHRZAK, JAN M. OWSIŃSKI
52
SŁOWACKIE POWSTANIE NARODOWE MICHAŁ KOMUDA
55
LEGENDA LENINO Z TADEUSZEM KISIELEWSKIM ROZMAWIA TOMASZ ZBIGNIEW ZAPERT
58
ŻÓŁTE SZNURÓWKI JANA MŁODOŻEŃCA PIOTR BĄCZEK
60
TRAGEDIA GÓRNOŚLĄSKA 1945 r. ANDRZEJ KRZYSTYNIAK

NASI BOHATEROWIE

62
TROPICIEL PRAWDY. WSPOMNIENIE O PROF. TOMASZU STRZEMBOSZU ADAM HLEBOWICZ

NASZE LEKTURY

64
OLSZEWSKI ODCHODZI – AGENCI POZOSTAJĄ JAN MARIA JACKOWSKI

BITWA MIESIĄCA

67
OLIWA – 28 LISTOPADA 1627 r. MACIEJ MACIEJOWSKI

GOŃ Z POMNIKA

70
...I Z SAMORZĄDÓW! PIOTR MAZUREK

Z FOTOTEKI IPN

72
PIERWSZY PROCES ZBRODNIARZY NIEMIECKICH PAWEŁ PIOTR ZIELONY

PRASPORT

75
JAK WISŁA POKONAŁA CHELSEĘ ARTUR CEGIEŁKA

CO NA WYSPACH

78
REFERENDUM SZKOCKIE: HISTORIA NA NASZYCH OCZACH ELŻBIETA KRÓLIKOWSKA-AVIS

NA INNYM KONTYNENCIE

82
KRZYŻ I KATANA ŁUKASZ CZARNECKI

PEŁNA KULTURA

86
WŁADYSŁAW JAN FOTOGRAFUJE WITKACEGO GRZEGORZ GRABSKI
88
WŚRÓD KSIĄŻEK MAREK KLECEL

DLA NIEJ

92
IDEAŁ W GORSECIE KATARZYNA KACZYŃSKA

DLA NIEGO

93
KARABIN LEBEL KACPER GROCHOCKI

DLA NICH

94
WARTOŚĆ ODŻYWCZA OBIADÓW CZWARTKOWYCH KRZYSZTOF ŻARYN

KOMIKS

96
LEW MAREK OLEKSICKI, BARTOSZ SZTYBOR

WSZYSCY ŚWIĘCI

98
DROGI DO RZYMU ARTUR MOCZARSKI

NAC

99
SEZAMIE, ZAMKNIJ SIĘ BARTŁOMIEJ KUCZYŃSKI
okładka
 
 

Waga czynu


Gdy czyta się liczne wspomnienia obejmujące lata I wojny światowej i okres walki o kształt oraz granice Polski Odrodzonej, uderza wielość środowisk i ludzi zaangażowanych w dzieło niepodległości. Uderza suwerenność pokolenia, którego przedstawiciele podejmowali samodzielnie decyzję, by włączyć się w życie publiczne i służyć ojczyźnie. Nagłe wezwanie do czynu przyszło z zewnątrz rodzinnego domu, ale natychmiast pochłonęło jego wnętrze. Od samego początku wojny bajończycy we Francji, legioniści z zaboru austriackiego, a także z zaboru rosyjskiego zwarli się z wrogiem z myślą o tym, że służą dobrej sprawie. Kolejne lata wojny i umiędzynarodowienie sprawy polskiej jedynie zwiększyło liczbę osób gotowych do zarzucenia swego dotychczasowego życia, by pójść na służbę: do wojska, do tworzącej się administracji, na odradzającą się uczelnię warszawską czy też – jak choćby Urszula Ledóchowska lub Henryk Sienkiewicz – by wspierać sprawę polską poprzez wykłady i apele o pomoc charytatywną adresowane do ludzi Zachodu. Tworzyły się niemal w każdym mieście, nie tylko w Warszawie czy w Krakowie, Komitety Obywatelskie zakładane spontanicznie przez lokalne autorytety. Aktywność wojskowa Polaków sięgnęła Ameryki, gdzie na apel Ignacego J. Paderewskiego zaczęli ściągać na kontynent ochotnicy do Armii Błękitnej. Z kolei w Rosji – od końca 1917 r. ogarniętej krwawą rewolucją – coraz więcej lokalnych dowódców polskich formacji w armii carskiej podejmowało decyzję o tworzeniu samodzielnej jednostki wojskowej, ostatecznie pozostającej od 1918 r. pod dowództwem gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego. Jesienią 1918 r. we wszystkich regionach przyszłej Polski powstawała spontanicznie dobrze zorganizowana, lokalna władza, często posiadająca zbrojne zaplecze. Także w młodszym pokoleniu z roku na rok coraz więcej ludzi wstępowało do POW, do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, w końcu do tworzącego się harcerstwa. Instynkt służby sięgał zarówno dworu ziemiańskiego, jak i zróżnicowanej społeczności wielkomiejskiej czy wiejskiej chaty. Ten instynkt odpowiedzialności za sprawę, miłość do Ojczyzny wymuszały i wspierały Polaków zdolnych do podjęcia decyzji bez oglądania się na dalekich dowódców, równie odległe autorytety i centra decyzyjne wielkiej polityki.

Podobnie w latach 1918–1921 w każdym regionie powstającego państwa znaleźli się ludzie gotowi do wzięcia sprawy w swoje ręce, zdolni do samoorganizacji, obrony polskich interesów i występowania na rzecz całości oraz integralności terytorialnej państwa. Poprzez udział w powstaniach, poprzez dyplomatyczne zabiegi. Tak było od Śląska Cieszyńskiego po ziemię sejneńską, od Kresów Południowo-Wschodnich z walczącym Lwowem, po Wielkopolan znad Obry. Szczycimy się zatem, że w latach 1914–1921 mieliśmy wybitnych polityków – suwerennych i godnych upamiętnienia – Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego, których instynkt polityczny i wierność idei niepodległości zapewniły nam powojenny sukces. I słusznie! Po 123 latach niewoli powstała Polska Odrodzona, gdy jeszcze w 1914 r. tzw. sprawa polska nie istniała, stanowiła jedynie wewnętrzny problem państw rozbiorowych. Ale warto też powiedzieć i pamiętać o tym, że to nie tylko największym zawdzięczamy ówczesną wolność. To tysiące i setki tysięcy Polaków żyjących wtedy w kraju i na wychodźstwie miało wówczas to poczucie suwerenności, decyzyjności i potrzeby włączenia się w bieg dziejów – w imię miłości do Ojczyzny. To było pokolenie twórców, a nie obserwatorów.

Czy jesteśmy dziś narodem składającym się z wolnych ludzi posiadających instynkt służenia Polsce? Czy jesteśmy gotowi, by porzucić z dnia na dzień dotychczasowy styl życia i bez reszty włączyć się w budowanie – często osobno, bez widocznego wsparcia – jakiegokolwiek dzieła ostatecznie wspólnego, któremu na imię Polska? Czy wiemy, czego dziś chcemy?

Jan Żaryn

redaktor naczelny

 


Nowe wydanie wSieci HISTORII

22.10.2014

Niepublikowane dotąd fragmenty „Dzienników” jednego z największych polskich historyków prof. Władysława Konopczyńskiego, najważniejsze wydarzenie w powojennej historii Zjednoczonego Królestwa - szkockie referendum, rozmowa – debata o niepodległości z prof. Krzysztofem Kawalcem i prof. Włodzimierzem Suleją, spotkanie przedstawicieli europejskiej i japońskiej cywilizacji w XVI w., znaczenie polskiego morza wczoraj i dziś - w najnowszym wydaniu miesięcznika „wSieci Historii”, który ukaże się 23 października.

Czytaj więcej

Tamte czasy mogą kusić

22.10.2014

O niepodległości z profesorami Krzysztofem Kawalcem, autorem biografii Romana Dmowskiego oraz Włodzimierzem Suleją, autorem biografii Józefa Piłsudskiego
w najnowszym wydaniu miesięcznika „wSieci Historii” rozmawia Stanisław Żaryn.

Czytaj więcej

Krzyż i katana

22.10.2014

W najnowszym numerze „wSieci Historii” Łukasz Czarnecki pisze o początkach kontaktów Japończyków z Europejczykami.

Czytaj więcej

Bitwa pod Oliwą 28 listopada 1627 r.

22.10.2014

W najnowszym numerze „wSieci Historii” Maciej Maciejowski, odwołując się do słynnej bitwy morskiej pod Oliwą, pisze o znaczeniu polskiego morza wczoraj i dziś.

Czytaj więcej

Referendum szkockie

22.10.2014

- Po ponad 300 latach unii z Anglikami wreszcie Szkoci z zapałem przygotowali i przeprowadzili referendum mające decydować o secesji i… zdecydowali pozostać w Zjednoczonym Królestwie – o specyficznej rozgrywce na Wyspach pisze w najnowszym numerze „wSieci Historii” Elżbieta Królikowska-Avis.

Czytaj więcej

Odradzająca się Polska oczami Krakowa i Warszawy

22.10.2014

„Dnia 11 listopada. Poniedziałek. Dowiedziałem się wczoraj wieczorem, że Stroński na wiecu wsadził mnie do Komitetu Odsieczy Lwowa. Poszedłem więc rano do Uniwersytetu, gdzie już rozpoczęli funkcje inni członkowie tego komitetu: Stroński, Godlewski, Grabowski, Sikora, Kostanecki, Siedlecki. Zapisaliśmy przed i po popołudniu kilkudziesięciu ochotników, pragnących iść pod Lwów…” – fragmenty „Dzienników” profesora Władysława Konopczyńskiego na łamach „wSieci Historii”.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła