Autorzy 2023 - promocja!

Czat z Jackiem Karnowskim

opublikowano: 31 października 2013

Poniżej prezentujemy Państwu zapis rozmowy Jacka Karnowskiego z czytelnikami wSieci.

Panie Jacku, mam przed sobą numer ze słynną okładką... hmmm... minęło tyle czasu... nagle archiwa pękły... nie obawia się Pan manipulacji? Przepraszam, ale dojrzewanie w dość gorących latach pozostawiło znamię... nie wierzę w przypadek, nie wierzę w czystość intencji udostępniającego fotkę... nie jestem zainteresowana czystością głównych bohaterów... obawiam się jednak manipulacji

To prawda, że intencje aktorów życia publicznego bywają bardzo różne i często niejawne. Nie zmienia to faktu, że akurat w III RP zawsze lepiej ujawniać, niż nie ujawniać. Proszę też pamiętać, że w sprawie Smoleńska ludzie się zwyczajnie boją. Dlatego niektóre sprawy muszą trwać tak długo. Czy gdyby Pani kierowała pismem, nie opublikowała by Pani takiego zdjęcia? Wypełniliśmy swój obowiązek, dochowując rzetelności i staranności. Gdyby konsekwentnie przyjąć założenie, że wszystko jest manipulacją, nie powinniśmy wychodzić z domu.

Co sądzi Pan o zmarłym premierze?

Postać bez wątpienia historyczna. Trudno jednak nie pamiętać o tym, że to on kładł fundamenty III RP. Powstało państwo bez ambicji, nijakie, skazane na peryferyjność. Zmarnowano olbrzymi potencjał. to także wynik wielu decyzji Mazowieckiego.

Dobry wieczór.
Jak już wiadomo establishment zrobi wszystko, by pozostać, a może inaczej....by rozdawać karty. Myśli Pan, że w niedługim czasie "nasz" premier obali całkowicie demokracje ( w rzeczywistości nie pozostało jej wiele) , a prawda
o "katastrofie" smoleńskiej będzie zatajana tak długo jak miało to miejsce w 1940 w Katyniu?

Demokracji rzeczywiście mamy coraz mniej. Mało kogo poruszają tak skandaliczne zachowania, jak choćby brak obwieszczeń podczas warszawskiego referendum, czy celowe przesuwanie siedzib komisji wyborczych. Tusk już zbudował rodzaj miękkiego autorytaryzmu i może pójść dalej. Ma przyzwolenie tych, którzy demokracji powinni strzec, czyli mediów i części wymiaru sprawiedliwości. Nic nie przyjdzie samo. Pełną demokrację, a także prawdę o Smoleńsku trzeba sobie wywalczyć. Wszystko kosztuje.

Co sądzi Pan o sytuacji w Gruzji? Jakie losy czekają prezydenta Saakaszwiliego?

Sytuacje nie wygląda dobrze. Przypomina trochę to co działo się w Polsce po 2007 roku, ale w dużo brutalniejszym wydaniu. Gruzja lada moment może wpaść w rosyjską strefę wypływów. Łamane są podstawowe reguły demokracji. Wszystko przy milczeniu Europy i świata. Saakaszwili musi uważać na siebie. Grozi mu los Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Wiedział Pan coś o rewelacjach Pana Batera o kupowaniu zniczy w Smoleńsku?

 

 

 

Z tego co wiem, to jakaś ćwierćprawda. Ktoś z technicznej ekipy TVP rzeczywiście kupił parę zniczy, ale zapalił je w imieniu polskich dziennikarzy, którzy też przeżywali tragedie. A Rosjanie, z tego co wiem też przynieśli jakieś znicze. To tyle co mogę powiedzieć, bo w Smoleńsku nie byłem, więc znam tylko relacje z drugiej ręki.

Co powie Pan na temat Ruchu Republikanów Pana Przemysława Wiplera ?

Przemysław Wipler to bardzo sympatyczny człowiek. Odważnie zdecydował się na samodzielną drogę, ale już chyba widzi, że budowa partii to zajęcie wyczerpujące. Żałuję, że nie został w PiSie. Był ważny dla jakiejś części elektoratu. Zawsze lepiej wpływać na politykę dużej partii, niż zniknąć gdzieś w niebycie.

Jak odnosi się Pan do „burzy” po opublikowaniu okładki „wSieci” z Panem Lisem? ,,Media,, twierdzą że pokazaliście na co was stać ale chyba najbardziej boli jeśli się dostaję własną bronią...

Wygląda na to, że nasza okładka otrzeźwiła kilka rozpalonych głów. Histeryczna nagonka na Kościół nieco przycichła. Okłada była oczywiście prowokacyjna. Chodziło o pokazanie bardzo groźnego zjawiska.

Czy wierzy Pan w to ze kiedykolwiek dojdzie do konferencji którą zaproponował prof. Kleiber ?

Wygląda na to, że nie. Podkreślam: klęska jego misji, to zasługa strony rządowej. Mam wrażenie, że prof. Kleibera w jakiejś mierze zastraszono. O to chodziło władzy, żeby nie doszło do poważnej rozmowy. Argumenty komisji Laska są naprawdę słabe. Gdyby nie przemoc medialna, nie miałby żadnych szans.

Mam pytanie. Czy ograniczenie sprzedaży węgla nie wydawanie pozwoleń na piece jest podyktowane troską o środowisko czy raczej interesem Gazpromu ?

Raczej to drugie. Polska musi bronić węgla bo to jej atut. Poza tym naprawdę nie sądzę, żeby węgiel z prywatnych pieców aż tak bardzo szkodził. To jest jakaś histeria.

Najświeższe pytanie odnośnie filmu "Polacy". Wierzy Pan w teorie spiskowe, które miałyby na celu "unicestwić" ekspertów z grupy A. Macierewicza?

Myślę, że ci naukowcy są ludźmi zagrożonymi. Naruszają potężne interesy. Do ich miejsc pracy płyną setki donosów. Na ich przełożonych wywiera się presje. Czasami skutecznie jak w przypadku dr Nowaczyka. Z pewnością musimy ich chronić, bo bardzo dużo ryzykują.

To kto zrobił to zdjęcie i skąd je macie? Nie da się dalej uciekać od odpowiedzi na to proste acz zasadnicze pytanie. To jaka jest prawda?

Proszę nie oczekiwać, że kiedykolwiek ujawnimy takie szczegóły. Proszę pamiętać, że ujawnianie tajemnic Smoleńska to nie jest bezpieczne zajęcie.

Dlaczego w linii redakcyjnej niewątpliwie konserwatywnego pisma pojawia się stale taka nuta feminizmu? Dlaczego w ostatnim numerze usprawiedliwiacie tę nauczycielkę, która współżyła z uczniem?? Przecież to złamanie prawa!

Piszą u nas różni publicyści, o różnej wrażliwości. Czytam uważnie, ale feminizmu nie zauważyłem. A owa nauczycielka rzeczywiście nie zasługuje na usprawiedliwienie.

Wybiera się Pan na Marsz Niepodległości ?

Jeszcze nie wiem. Szanuję to wydarzenie, ale zapowiedzi budowy partii na bazie Marszu trochę mnie zniechęcają.

Czy można liczyć na jakieś teksty propagujące polskość Śląska?

Ta sprawa leży nam bardzo na sercu. Kilka takich tekstów już było. Obiecuję do sprawy powracać. Musimy wspólnie powstrzymać antypolskich separatystów.

Czy Pańskim zdaniem Polska powinna być w UE?

Trudno dziś znaleźć alternatywę dla Unii. Choć przyznaję, że jej praktyka i kierunek rozwoju coraz bardzie mnie przeraża. O życiu bez Unii będziemy mogli myśleć, gdy powstaną silne, niepodległościowe elity. Paradoks polega na tym, że obecność w Unii budowę elit bardzo utrudnia, o ile nie uniemożliwia. Na pewno trzeba myśleć kategoriami polskiej niepodległości, a nie implementacji brukselskich reguł i ideologii.

Witam Panie Jacku chciałbym zapytać o formację Prawicy Rp jak Pan uważa czy Marek Jurek ma szansę na przekroczenie 5% poparcia?

Marek Jurek związał się z Prawem i Sprawiedliwością i PR raczej nie wystartuje samodzielnie. Bardzo cenie Marka Jurka, ale brakuje mu trochę umiejętności komunikowania się ze zwykłymi ludźmi. Sądzę za to, że świetnie uzupełnia szeroki front prawicy.

Witam. Co Pan sądzi o likwidacji Funduszu Kościelnego? Dlaczego stronie rządowej tak bardzo zależy na załatwieniu tej sprawy? Która forma finansowania Kościoła katolickiego i związków wyznaniowych jest według Pana najlepsza?

Sadzę, że fundusz kościelny działał całkiem nieźle. Wprowadzanie odpisów podatkowych grozi corocznym głosowaniem nad poparciem dla Kościoła. Nieprzypadkowo lewica już się cieszy. Czy księża mają się przymilać wiernym, żeby ci wypełnili odpowiednia rubrykę w PiTcie? To potencjalnie bardzo groźne, dziwię się że Kościół nie protestuje przeciwko tej pułapce.

Jak pan ocenia "Do Rzeczy" ?

Konkurencja zawsze motywuje do działania. Widać też wyraźnie, że oba pisma coraz bardziej się różnią. Nas cieszą przede wszystkim nasze sukcesy. Wygląda bowiem na to, że z ekonomicznego punktu widzenia udało się zabezpieczyć przyszłość "wSieci". Co oczywiście nie udałoby się bez olbrzymiej sympatii czytelników. Za którą serdecznie dziękuję.

Jakie ma Pan rady dla młodych którzy pragną zostać dziennikarzami?

Przede wszystkim zdobyć porządne wykształcenie. Najlepiej nie dziennikarskie. Po drugie wytrwale próbować dostać się do zawodu. Choćby jako stażysta. Nie odpuszczać po pierwszych niepowodzeniach.

Czy planują Państwo więcej okładek podobnych do tej z poprzedniego numeru (Lis jako Goebbels i krwawy Różaniec w jego ręku)? Kupuję Państwa pismo z przekonaniem, że są Państwo daleko ponad niusłikowym poziomem dyskusji, jednak tamta okładka zaniepokoiła mnie. Nie rozumiem Państwa pobudek. Chęć rozgłosu? Czy próba przyciągnięcia uwagi okładką, aby na zasadzie: "o co im chodzi z tym Lisem?!" czytelnicy z innej strony barykady zajrzeli do "wSieci"? Niezwykle bliskie jest mi popiełuszkowe: "Zło dobrem zwyciężaj", stąd nie rozumiem. Proszę o wyjaśnienie. Podobne odczucia miałam przy okładce z ks. Bonieckim.

Jeżeli czasem sięgamy po wyraziste okładki, to wyłącznie po to, aby zwrócić uwagę na jakiś poważny problem. Uznaliśmy ostatnio, że jedynie mocny komunikat jest w stanie powstrzymać się nakręcanie spirali nienawiści wobec Kościoła. Mamy zresztą wiele głosów, także z Kościoła, że tak to właśnie zostało odczytane.

Dlaczego zdjęcie wypłynęło dopiero teraz. Czy nie jest to element rosyjskiej manipulacji sytuacją polityczną w Polsce?

Zapewniam, że zdjęcie nie wypłynęło ani z ośrodków rosyjskich, ani rządowych w Warszawie. Jego wiarygodność jest stuprocentowo pewna. Gdybyśmy mieli jakiekolwiek wątpliwości nie zdecydowalibyśmy się na publikacje. A dlaczego teraz? Bo teraz udało nam się do niego dotrzeć.

Witam serdecznie! Jak się Panu wydaje Panie Jacku jak jeszcze długo ludzie, którzy chcą prawdy o katastrofie smoleńskiej, będą w tym kraju nazywani spiskowcami?

Niewykluczone, że jeszcze bardzo długo. Przewaga strony rządowej jest ogromna. Najsilniejsze media całkiem otwarcie zajmują się propagandą, a nie informowaniem. To wszystko może potrwać lata. Nie ma więc co czekać na koniec szykan, ale trzeba się uodpornić. Trzeba być twardym.

Kiedy wreszcie politycy prawicowi zaczną bojkot mediów rządowych typu TVN, GW itp.?

Sądzę, że nie zaczną nigdy. Bojkot miałby sens gdyby istniała równowaga w świecie mediów. Poza tym jeżeli np. PiS wyjdzie z TVN, to nie wyjdą Ziobryści.

Czy widzi Pan udział Pani Marty Kaczyńskiej w polityce i jaka role by jej pan zaproponował

Marta Kaczyńska jak mówiła nam kilka tygodni temu, do polityki na razie się nie wybiera. Sądzę, że rozważy zaangażowanie, gdy podrosną jej córki. Moim zdaniem ma wielki potencjał. Choć oczywiście musi nabyć doświadczenia politycznego. Polityka jest brutalna i trzeba być na to przygotowany.

Czy boi się Pan Boga, panie Karnowski?

Oczywiście! Człowiek bez bojaźni Bożej zawsze schodzi na złą drogę.

Co Pan sądzi o wzroście poparcia dla PO?

Poczekajmy na kolejne sondaże. Ten miał ewidentnie zachwianą próbę badawczą. Sądzę, że PO trochę odbiła, ale PiS wciąż prowadzi. Pamiętajmy, że do wyborów jeszcze dwa lata. Takie zachwiania nastrojów będą się zdarzały. z kolei opozycja ma czas by profesjonalnie przygotować się do kampanii. Przeciwnik jest naprawdę groźny.

Dziękujemy serdecznie za pytania. Rodziny wzywają. Czas kończyć czat. Kolejny już w poniedziałek.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła