Autorzy 2023 - promocja!

Gadowski: Sprawa z diabłem

opublikowano: 15 kwietnia 2016
Gadowski: Sprawa z diabłem

„Wnioskując z argumentów, jakie padają w debacie publicznej, w Polsce łatwo odnaleźć biesy. Oczywiście nie te, które opisywał pewien epileptyk, tylko nasze, swojskie. Tak więc dwa naczelne biesy Rzeczypospolitej to Adam Michnik i Jarosław Kaczyński” – pisze Witold Gadowski w swoim felietonie na łamach tygodnika „wSieci”.

 

Zdaniem Gadowskiego, nazywanie tych dwóch postaci diabłami, to duża przesada.

„Powiedzmy sobie szczerze, że jeśli takie postaci będziemy ustawiać jako diabły wcielone, to znaczy, że po mleczne ząbki tkwimy ciągle w światowej piaskownicy. Nie lubię Michnika, ale bies z niego taki jak z kawalera Pochronia w „Dziejach grzechu”, a przypisywanie Jarosławowi Kaczyńskiemu cech demonicznych na kilometr zalatuje złą wolą, bo to człowiek z natury dobrotliwy, no może odrobinę zbyt podejrzliwy wobec otoczenia, ale i powodów ku temu ma tysiące” – pisze autor filmu „Insha Allah. Krew Męczenników”.

Gadowski zastanawia się gdzie mitycznych biesów szukać

„Diabłem wcielonym nie jest więc pewnie al-Baghdadi ani nawet Assad, nie jest nim Kim Dzong Un, szatańskiej genealogii nie dopatrywałbym się też u Putina, Erdoğana, pani Merkel. To może diablisko jest w gwiazdorze pop, w celebrycie, w płomiennym telewizyjnym kaznodziei?” – pyta dziennikarz „wSieci”.

„Skoro porwałem się na nazwanie czorta jego właściwym dziś imieniem, to powiem, że kryje się on w słowie, w myśli i we wszystkim tym, co sprawia, że dzisiejszy człowiek prawie nie wierzy już w jego istnienie. To sztuczka, która chyba najlepiej mu się udała” – pisze Gadowski.

„On jest dziś demokracją (jeśli nie służy ona wyższym wartościom), działalnością charytatywną (jeśli prowadzi ona do kreowania żywych świętości), noszeniem kościelnych purpur (jeśli napawają one zadowoleniem chwilowego tragarza). On jest dziś sukcesem (jeśli nie służy on poprawie losu najbiedniejszych)” – twierdzi Gadowski.

Cały felieton Witolda Gadowskiego do przeczytania na łamach tygodnika „wSieci”.

 



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła