Autorzy 2023 - promocja!

Janecki we "wSieci": Nasz Donald

opublikowano: 5 lipca 2017
Janecki we "wSieci": Nasz Donald lupa lupa

Wizyta Donalda Trumpa w Warszawie to wejście Polski do klubu równoprawnych strategicznych partnerów USA, jakimi były Wielka Brytania i Niemcy – pisze we „wSieci” Stanisław Janecki.

Publicysta tygodnika nie ma wątpliwości, że czekają nas doniosłe chwile. 

 - To nie będzie takie przemówienie, jakie John F. Kennedy wygłosił 26 czerwca 1963 r. w Berlinie, gdy zadeklarował: „Jestem berlińczykiem”. I nie będzie to równie głośne wezwanie Ronalda Reagana z 12  czerwca 1987 r., także w Berlinie: „Panie Gorbaczow, zburz pan ten mur”. Ale 6 lipca 2017 r. na Placu Krasińskich w Warszawie, przed pomnikiem Powstania Warszawskiego, prezydent Donald Trump chce przekazać ważny politycznie i historycznie komunikat. Ani współpracownicy prezydenta USA, ani ich polscy rozmówcy nie są pewni, co szykuje Trump albo co powie spontanicznie. I co może zadeklarować ustnie podczas spotkań z prezydentem Andrzejem Dudą czy ministrami rządu Beaty Szydło. Ale potwierdzają, że prezydent USA na hasło „Polska” reaguje emocjonalnie, i to wyłącznie w pozytywnym sensie. Miejsce wystąpienia Trumpa zostało wybrane nieprzypadkowo (przez stronę amerykańską), co tylko wzmacnia przekonanie, że padną tam ważne słowa. I w Warszawie zostanie mocno doceniona inicjatywa Trójmorza, lekceważona, a nawet wyśmiewana przez opozycję w Polsce oraz w unijnych instytucjach czy liberalno-lewicowych mediach – czytamy w artykule. 

Stanisław Janecki podkreśla, że niezwykle znamiennym jest fakt, że Trump odwiedzi Polskę, przed wizytą w Berlinie czy Paryżu, co zostało zauważone w Niemczech i we Francji. To pokazuje nowe spojrzenie amerykańskiego prezydenta na geopolitykę.

 - Przylatując do Warszawy przed wizytami w Paryżu i Berlinie, Trump wyjątkowo docenia Polskę jako najważniejszego strategicznego partnera w Europie Środkowo-Wschodniej, i to nie tylko w ramach NATO. 9 czerwca 2017 r. na wspólnej konferencji w Białym Domu z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem Trump po raz pierwszy bardzo jednoznacznie wskazał na zobowiązania wynikające z piątego artykułu traktatu waszyngtońskiego. A to można uznać za przedsmak tego, co powie w Warszawie, czyli na terenie najważniejszego sojusznika w regionie. W dodatku w obecności liderów 12 państw Trójmorza (Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier). Polska odbierze premię za Trójmorze, gdyż w USA bardzo się ceni takie regionalne porozumienia. Tym bardziej że Trójmorze to nie tylko porozumienie polityczne, lecz przede wszystkim inicjatywa współpracy państw Europy Środkowo-Wschodniej w dziedzinach energetyki, transportu, komunikacji cyfrowej i gospodarki – zaznacza publicysta. 

O tym, że nie są to tylko ambitne życzenia najlepiej świadczy podejście do tej sprawy strony amerykańskiej. „Wizyta potwierdzi nieugięte zobowiązanie USA wobec jednego z naszych najbliższych sojuszników w Europie” – napisano w komunikacie Białego Domu. 

 

Cały artykuł o wizycie Donalda Trumpa w Polsce w najnowszym numerze tygodnika  wSieci, dostępnym w sprzedaży od 3 lipca, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.

 



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła