Archiwum

Czas na reakcję

Kilka ostatnich sondaży sugeruje, że zmniejsza się przewaga PiS nad PO. To głównie wynik przejmowania przez partię Schetyny wyborców Nowoczesnej, ale nie tylko. Widać także kilkupunktowy spadek poparcia dla PiS. Na ile trwały, nie wiadomo. Opozycja złapała wiatr w żagle po reelekcji Donalda Tuska. Ale są i głębsze przyczyny. Odważne reformy, udane programy społeczne i sukcesy gospodarcze od paru już miesięcy są przesłaniane przez drobne, ale widowiskowe wpadki. Nagłaśniane do granic absurdu stłuczki rządowych limuzyn sugerują, że władza nic nie robi, tylko rozbija się na drogach. Nieprzemyślane wypowiedzi są pretekstem do wielodniowych spektakli. Nietrafione nominacje kadrowe stają się problemem na całe tygodnie. Nieprzygotowane i często niepotrzebne projekty zrażają całe grupy społeczne na długo, zanim wejdą w życie. O ile w ogóle wejdą. PiS musi zareagować. To ostatni moment, by spróbować choć trochę zrównoważyć rynek medialny. Ale obóz rządzący musi też więcej wymagać od siebie. Więcej koordynacji, dyscypliny, konsekwencji, także współpracy. Bo Polacy zniosą odważne reformy, ale nie wybaczą chaosu, który nie ma czytelnego usprawiedliwienia. Do wyborów daleko, sondaże i nastroje zmienią się jeszcze wiele razy. Społeczna baza rządu wciąż jest solidna. I co ważne: wszystko wciąż jeszcze zależy od rządzących

Jacek Karnowski