Autorzy 2023 - promocja!

Archiwum

Wydanie nr 46/2020 (415)

NA POCZĄTEK

6
SYGNALISTA NADAJE NIEOFICJALNY PRZEGLĄD TYGODNIA
8
PRECZ Z RADĄ! KRZYSZTOF FEUSETTE
9
PROLIFECHALLENGE DOROTA ŁOSIEWICZ
10
ŚWIATOWE ŻYCIE REDAGUJE KONRAD KOŁODZIEJSKI
12
MIGAWKI. TERROR MENOPAUZY JAN PIETRZAK
13
ZASZCZUĆ PRZECIWNIKÓW BRONISŁAW WILDSTEIN
14
WALIZKA DAGMARY BRYZEK MICHAŁ KORSUN
15
PRAWDA NIGDY NIE LEŻY POŚRODKU DOMINIK ZDORT
17
PARAGRAFY NA WULGARYZMY MARTA KACZYŃSKA-ZIELIŃSKA
18
FELIETONY TOMASZ ŁYSIAK, PIOTR CYWIŃSKI

TEMAT TYGODNIA

28
AŻ POLEJE SIĘ KREW MAREK PYZA, MARCIN WIKŁO
34
STAN ZAMROŻENIA STANISŁAW JANECKI
36
WALKA KARNAWAŁU Z POSTEM JAN ROKITA
40
KLIENT NA BARYKADZIE MAJA NARBUTT
44
UCZELNIE: OD STRAJKOWEGO SZALEŃSTWA DO UMIARU JAKUB AUGUSTYN MACIEJEWSKI
46
TAJEMNICA NIENARODZONYCH GRZEGORZ GÓRNY
48
CO BY DZIŚ POWIEDZIAŁ ŚW. JAN PAWEŁ II MARZENA NYKIEL
52
Z KRZYSZTOFEM SKOWROŃSKIM ROZMAWIA MICHAŁ KARNOWSKI

PANDEMIA COVID-19

55
FATALNA ALTERNATYWA KONRAD KOŁODZIEJSKI
58
OSPA, DŻUMA, KORONAWIRUS. DAMY RADĘ PRZEMYSŁAW BARSZCZ

ŚWIAT

62
WYBORY SIĘ SKOŃCZYŁY, POJEDYNEK TRWA MAREK BUDZISZ

OPINIE

64
Z PROF. JANUSZEM SYTNIK- CZETWERTYŃSKIM ROZMAWIA ALEKSANDRA JAKUBOWSKA
68
POLSKA NA MAPIE KULTUROWEJ WOJNY BRONISŁAW WILDSTEIN

SIECI KULTURY

73
BYĆ JAK VIRTUOSO JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
76
ZAREMBA PRZED TELEWIZOREM PIOTR ZAREMBA
78
SEAN CONNERY – POŻEGNANIE JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
80
WSTAWANIE BOLI, ALE KOI ROBERT TEKIELI
81
WOJNA CYWILIZACJI ROBERT TEKIELI

HISTORIA

82
TAKI CZŁOWIEK! JERZY BIERNACKI

KUCHNIA

104
MOJE SMAKI: ARTUR KOCIĘCKI JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
105
SŁODKO-SŁONY/WILCZYM OKIEM ANNA MONICKA, PRZEMYSŁAW BARSZCZ

NA KONIEC

106
ISKRA ŻYCIA HANNA KARP
108
GOTOWANA ŻABA, CZYLI CZYTAJ, CHŁOPIE, ANTYUTOPIE MACIEJ PAWLICKI
110
NIE ZABIJAJ ALINA CZERNIAKOWSKA
111
GENIUSZ CZY WARIAT? LECH MAKOWIECKI
112
ODWAGA PATRZENIA W PRZYSZŁOŚĆ – CZĘŚĆ II JAN POSPIESZALSKI
113
PIĘKNE SMUTKI… LESZEK DŁUGOSZ
114
KTO POŻAŁUJE? KATARZYNA ZYBERTOWICZ
okładka
 
 

Antykultura porwała tłum. Co gorsza, młodzież

 

Masy młodych ludzi na protestach. Wspólnie ze swoimi nauczycielami wykrzykują zgodnie jednym chórem: „Wyp...dalać”, tańcząc do najnowszego przeboju „Je...ć PiS”. Nastolatki chwalą się publicznie zabiciem swoich nienarodzonych dzieci i są za to nagradzane brawami. Czy można wyobrazić sobie większy upadek autorytetów, wychowania, formacji, edukacji, kultury? Agresja wobec katolików, profanowanie kościołów, dewastacja, przemoc, nienawiść. Dobrnęliśmy do barbarii. Jak się odbić z tego bezideowego dna?

Dawno już zaburzono niezbędną do właściwego rozwoju równowagę pomiędzy duchem a materią. Kolejne pokolenie wyrosło na hedonistycznym systemie antywartości. Kolejne reformy edukacji, osłabianie programów nauczania, zminimalizowanie lekcji historii, literatury i logiki zrobiły swoje. Efekty są porażające. I choć duża część polskiego społeczeństwa reaguje zdrowo, widok zdemoralizowanych mas budzi zwątpienie. Zawłaszczone przez lewicę kolejne przestrzenie kultury, popkultury, edukacji i nauki produkują skrojonych na neomarksistowską modłę ludzi niezdolnych do samodzielnej, krytycznej i głębokiej refleksji. Twitter, Facebook, Instagram, YouTube i kolorowa prasa podpowiadają, jak żyć.

Z premedytacją tracimy ostatnią szansę na zmianę kursu.

Mass media, instytucje, organizacje pozarządowe, biznes, zdominowane przez neomarksistowską ideologię, narzucają swój bieg wydarzeń. Konserwatyści wciąż próbują je dogonić, dać własną odpowiedź na ten czy inny akt dominacji. Bezskutecznie.

Potrzeba zupełnie nowego myślenia o kulturze, o mediach, o inicjatywach społecznych. Czegoś, co św. Jan Paweł II określał mianem „kultury życia”. Nie jednorazowych działań, ale tworzenia dzieł i wzorców kulturowych, podkreślających godność ludzkiego życia. Zakładania instytucji naukowych, edukacyjnych i formacyjnych, które promowałyby prawdziwą wizję osoby i rodziny. Potrzeba szerokiego zaangażowania mediów, które nie ograniczą się do sporadycznych emisji krzepiących programów czy filmów, ale będą konsekwentnie kształtować zdrowy światopogląd, służący rozwojowi człowieka i społeczeństwa. Trzeba przeprowadzić konserwatywny „długi marsz przez instytucje”.

Konieczne jest budowanie wspólnoty ludzi wyrosłych z tego samego pnia ideowego, zakorzenionych w polskiej tradycji, wyznających te same wartości, pragnących dbać o kulturowe dziedzictwo i zainteresowanych jego rozwijaniem, tworzeniem nowych przestrzeni, zdolnych wychowywać, uczyć i pociągać młodzież. Zbyt wiele jest rozproszenia i podziałów, brakuje planów i strategii. Widoczne jest niezrozumienie potencjału. A ponadto nie wyznaczono też kierunków, w które należy ruszyć. 

Zło jest głośne i przyciągające, ale próżne i bezpłodne. Skoro –  w sensie metafizycznym – jest brakiem dobra, nie jest w stanie zrodzić dobrych dzieł. Infekuje, ale nie uskrzydla, nie rozwija. Dobro ma nieskończony potencjał. Wystarczy je należycie rozpoznać i odpowiednio pokazać. Trzeba na nowo wrócić do klasycznych wartości, zdefiniować je, uczyć ich rozpoznawania.

Prawda, dobro, piękno – skażone są dziś wszystkimi możliwymi relatywizmami. Trzeba wrócić do fundamentów. Uczyć rozróżniania dobra od zła, rozpoznawania prawdy i kłamstwa, odróżniania piękna od brzydoty, harmonii, rytmu i stosowności od kiczu i wulgarności. To są fundamentalne zadania do natychmiastowego podjęcia. Inaczej stracimy kolejne pokolenia. Możliwe, że bezpowrotnie…

Marzena Nykiel

W tygodniku „Sieci”: To jest kolejny pucz

01.01.1970

W najnowszym wydaniu „Sieci” dziennikarze analizują i wyjaśniają na czym naprawdę polegają protesty uliczne zwane „strajkiem kobiet”. Spor o wyrok Trybunału Konstytucyjnego to jedynie pretekst do kolejnej próby obalenia rządu. Dziennikarze tygodnika odsłaniają kulisy tej operacji.

Czytaj więcej

Aż poleje się krew

01.01.1970

To nie są protesty w sprawie aborcji. To nawet nie są już protesty antyrządowe. To działalność antypaństwowa obliczona na zmianę władzy przy użyciu siły. Próba zamachu stanu prowadzona według zaplanowanego scenariusza. Już wiemy, że się nie udała. Ale poważnie zachwiała państwem i poniosła z sobą ofiary – piszą na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło.

Czytaj więcej

Fatalna alternatywa

01.01.1970

Trudno nie zauważyć, że dalsze trwanie pandemii zaczyna stanowić poważne zagrożenie dla Zachodu, który ciągle nie może znaleźć skutecznego środka przeciwdziałającego postępującemu kryzysowi. Wariant autorytarny nie wchodzi przecież w rachubę, jednak bezczynność lub cykliczne lockdowny także nie są żadną strategią – analizuje na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” Konrad Kołodziejski.

Czytaj więcej

Klient na barykadzie

01.01.1970

Czerwona błyskawica pojawia się na ciastkach, koszulkach i maseczkach, a nawet stronie Facebooka mBanku. Część firm mocno zaangażowała się we wsparcie strajku kobiet. Kto na tym zarobi, a kto dużo straci? Maja Narbutt komentuje na łamach tygodnika „Sieci” działania różnych firm, które zaangażowały się we wsparcie strajku kobiet.

Czytaj więcej

Tajemnica nienarodzonych

01.01.1970

Jaki jest pośmiertny los dzieci nienarodzonych, zwłaszcza tych, które zginęły podczas aborcji? To pytanie, które wciąż nurtuje ludzi Kościoła – pisze na łamach tygodnika „Sieci” Grzegorz Górny.

Czytaj więcej

Do domu niewoli łatwo wejść

01.01.1970

Nie jest śmieszne, że po Nowym Jorku, mieście symbolu wolnego świata, biegają ludzie przekonani, iż kapitalizm wiedzie nas na manowce, jest złem, że musimy budować komunizm albo socjalizm. Nas, Europejczyków pamiętających marksizm-leninizm w praktyce, to powinno mocno niepokoić – zauważa Krzysztof Skowroński, szef Radia Wnet, w rozmowie z Michałem Karnowskim na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła