Autorzy 2023 - promocja!

"Sieci”: Maskarada na zlecenie

opublikowano: 12 listopada 2018
"Sieci”: Maskarada na zlecenie
Fratria

Dotarliśmy do szczegółów śledztwa, które dotyczy słynnych już „urodzin Adolfa Hitlera”, zorganizowanych w maju 2017 r. w lesie pod Wodzisławiem Śląskim. 

W styczniu tego roku nagrania z neonazistowskiej imprezy ujawnił „Superwizjer” TVN. Po upublicznieniu reportażu ruszyło prokuratorskie śledztwo, do akcji wkroczyły ABW, policja i inne służby, a w świat poszedł fałszywy przekaz, z którego miało wynikać, że w Polakach drzemie nazistowski bakcyl – pisze Wojciech Biedroń na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.

Biedroń ujawnia nowe okoliczności związane z głośną sprawą organizacji „urodzin Adolfa Hitlera”, którą obecnie zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.

Z zeznań Mateusza S., organizatora »urodzin«, do których dotarliśmy, wynika jednak, że cała impreza została zamówiona przez tajemniczych mężczyzn i była maskaradą, za którą zapłacono jej organizatorowi 20 tys. zł. Zleceniodawcy mieli jednak jeden warunek: na »urodziny« miała być zaproszona tajemnicza Anna Sokołowska. Kim jest ta kobieta? To w rzeczywistości Anna Sobolewska, dziennikarka »Superwizjera« i jednocześnie współautorka reportażu – opisuje autor.

Dziennikarz omawia okoliczności udziału dziennikarki w wydarzeniu: Prezes Dumy i Nowoczesności [Mateusz S.] rozpoczyna organizację leśnej imprezy. Anna Sobolewska (wciąż występująca pod fałszywym nazwiskiem Sokołowska) chce wziąć udział w wydarzeniu. Prosi, by mogła zabrać z sobą kolegę. Tym kolegą jest Piotr Wacowski, współautor reportażu.

Autor opisuje również, jak wyglądało samo wydarzenie: Sobolewska przebywa na imprezie kilka godzin. Z zeznań Mateusza S. wynika, że zadawała mnóstwo pytań na temat stowarzyszenia, jego celów i działań. Piotr Wacowski nie jest początkowo zbyt rozmowny, ale to on staje w pewnym momencie przy drzewie i podnosi rękę w nazistowskim pozdrowieniu […]. Na miejscu powstało coś na wzór "ołtarzyka" ku czci Adolfa Hitlera. W centralnym miejscu zawisła wielka, drewniana swastyka […]. Niektórzy uczestnicy spotkania przebrali się w mundury Wehrmachtu, wychwalali rzekome osiągnięcia Hitlera […]. Na koniec wznoszone były toasty "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę".

Dopiero w styczniu tego roku "Superwizjer" ujawnia nagrania. Przez kilka tygodni temat »grzany« jest przez wszystkie media, które aktywnie walczą z rządem Zjednoczonej Prawicy. W świat idzie fałszywy obraz, pokazujący Polaków jako nazistów, którzy z pochodniami i pod sztandarami ze swastykami czczą pamięć Adolfa Hitlera. Całe zastępy "autorytetów" przekonują, że Prawo i Sprawiedliwość kolaboruje ze skrajną prawicą, że daje przyzwolenie na nazistowskie ekscesy – tak znaczenie opublikowania materiału komentuje Biedroń. Potwierdzają to słowa Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który podkreślał, że telewizyjny reportaż miał katastrofalne skutki wizerunkowe dla Polski: Śledztwo jest intensywnie prowadzone. Liczę na dobrą współpracę z telewizją TVN, aby tę sprawę wyjaśnić. Te ustalenia, które padły, wymagają procesowego, wnikliwego zbadania i oceny.

Wojciech Biedroń podsumowuje: Wiele wskazuje na to, że grupa przebierańców z lasu pod Wodzisławiem Śląskim to w rzeczywistości opłaceni statyści. W czyim filmie zagrali? Kto naprawdę sfinansował tę imprezę i jaki był rzeczywisty udział dziennikarzy TVN oraz ich stacji w tym wydarzeniu? Czy ujawnili istniejące zjawiska, czy też byli ich animatorami? Na te wszystkie pytania próbuje teraz odpowiedzieć prokuratura.

Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, dostępny w sprzedaży od wtorku 13 listopada b r., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła