Waszczykowski we "wSieci": Chcemy innej Unii
ZdecydowaliÅ›my siÄ™ przyjąć nie imigrantów, lecz uchodźców, a to istotna różnica. Zastosujemy wÅ‚asne procedury bezpieczeÅ„stwa, sprawdzimy autentyczność dokumentów. Ci ludzie muszÄ… dobrowolnie wybrać nasz kraj. To my narzuciliÅ›my reguÅ‚y w tej sprawie–w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Jacek i MichaÅ‚ Karnowscy rozmawiajÄ… z Witoldem Waszczykowskim, ministrem spraw zagranicznych
ZdecydowaliÅ›my siÄ™ przyjąć nie imigrantów, lecz uchodźców, a to istotna różnica. Zastosujemy wÅ‚asne procedury bezpieczeÅ„stwa, sprawdzimy autentyczność dokumentów. Ci ludzie muszÄ… dobrowolnie wybrać nasz kraj. To my narzuciliÅ›my reguÅ‚y w tej sprawie – przypomina szef polskiej dyplomacji.
Minister Waszczykowski odnosi siÄ™ również do agresywnych wypowiedzi w polskich i europejskich mediach, które krytykujÄ… poczynania PiS-u: AtakujÄ… przedstawiciele elit radykalnie lewicowych. SÅ‚yszymy dziÅ›, że w Polsce jest zagrożona tzw. liberalna demokracja. A ja nie chcÄ™ demokracji z przymiotnikiem. Nie chcÄ™ „demokracji socjalistycznej” jak w PRL, „demokracji suwerennej” jak w Rosji ani „demokracji liberalnej” budowanej odgórnie przez elitÄ™ brukselskÄ…. Ja chcÄ™ po prostu demokracji. I tego też chcÄ… Polacy. To irytuje podobnie jak wyrzucenie z polskiego parlamentu przez wyborców siÅ‚ lewicowych. WiÄ™c pojawiajÄ… siÄ™ pytania: to my was przez 25 lat indoktrynowaliÅ›my, tyle „naszych” mediów powstaÅ‚o, tyle milionów przeszÅ‚o przez fundacje, a wy nie dość, że nie staliÅ›cie siÄ™ liberaÅ‚ami, to jeszcze daliÅ›cie kosza lewicy?
Szef MSZ mówi też o wizji wspólnoty europejskiej i pozycji Polski na arenie miÄ™dzynarodowej: - Nie chcemy szkodzić UE, chcemy jej innego rozwoju. Unia ma dbać przede wszystkim o rozwój gospodarczy, a nie polityczno-wojskowy. Od bezpieczeÅ„stwa powinno być NATO. Również porozumienia, które budujemy, nie bÄ™dÄ… skierowane przeciwko UE, one bÄ™dÄ… funkcjonowaÅ‚y w ramach niej. My nie jesteÅ›my przeciwko Unii. WrÄ™cz przeciwnie: to my przypominamy Niemcom, że polsko-niemiecka wymiana gospodarcza jest wiÄ™ksza niż wymiana niemiecko-rosyjska. To Berlin zachowuje siÄ™ nieracjonalnie.
Rosja przyjęła zmianÄ™ wÅ‚adzy w Polsce negatywnie. Kreml wyraźnie liczyÅ‚ na spolegliwość poprzedniej ekipy. Po tragedii smoleÅ„skiej wÅ‚adze w Warszawie próbowaÅ‚y wykorzystać naturalnÄ… empatiÄ™ spoÅ‚eczeÅ„stwa rosyjskiego niczym koÅ‚o zamachowe pojednania miÄ™dzy oboma paÅ„stwami. To byÅ‚a iluzja, o czym ekipa Tuska przekonaÅ‚a siÄ™ już w grudniu 2010 r. Wówczas przyjechaÅ‚ do Polski prezydent Dmitrij Miedwiediew. Nie przywiózÅ‚ jednak prezentów, ale zażądaÅ‚ kolejnych „dowodów miÅ‚oÅ›ci” — w Azotach, w Orlenie, Lotosie. Nawet tamta wÅ‚adza zrozumiaÅ‚a, że siÄ™ nie da, lecz wyjść z tej puÅ‚apki już nie mogÅ‚a – czytamy.
WiÄ™cej o planach ministerstwa spraw zagranicznych w najnowszym numerze najwiÄ™kszego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 11 stycznia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.