Zaremba w "wSieci": Teatr hochsztaplerów
Wieloma polskimi teatrami rzÄ…dzÄ… dziÅ› specjaliÅ›ci od dorysowywania wÄ…sów postaciom ze starych książek. Samych książek nie rozumiejÄ….
Tych, którzy domagajÄ… siÄ™ zmiany tej sytuacji, przezywa siÄ™ szmalcownikami albo policjÄ… myÅ›li – pisze na Å‚amach nowego wydania tygodnika „wSieci” Piotr Zaremba.
Teatr to jeden z gorÄ…cych tematów ostatniego czasu i wÅ‚aÅ›nie na nim koncentruje siÄ™ autor artykuÅ‚u polemizujÄ…c ze sztukÄ…, której gÅ‚ównym reprezentantem jest Jan Klata.
Pisze m.in.: Nie bÄ™dÄ™ twierdziÅ‚, że istnieje jeden dopuszczalny model teatru. ZresztÄ… zawsze stare Å›cieraÅ‚o siÄ™ w nim z nowym, i to w różnym sensie, także ideowym. W latach 60. wieku XX przekonany marksista Kazimierz Dejmek po wystawieniu „SÅ‚owa o Jakubie Szeli” bÄ™dÄ…cego pochwaÅ‚Ä… nihilistycznej rewolucyjnoÅ›ci zasÅ‚ynÄ…Å‚ arcypatriotycznÄ… inscenizacjÄ… zdjÄ™tych przez GomuÅ‚kÄ™ ze sceny Teatru Narodowego „Dziadów”. PodjÄ…Å‚ siÄ™ jej moim zdaniem z powodu swojej instynktownej fascynacji polskoÅ›ciÄ…. Ona byÅ‚a w tamtych ludziach i stanowiÅ‚a o wielkoÅ›ci tamtego teatru pomimo jego ideologicznych zaangażowaÅ„ i gierek z peerelowskÄ… wÅ‚adzÄ…. Autor odnosi siÄ™ również do dawnych polskich obrazoburców – Swinarskiego i Hanuszkiewicza: Z wieloma krytykami i jednego, i drugiego twórcy bym siÄ™ zgodziÅ‚. A przecież byli ludźmi zmagajÄ…cymi siÄ™ z polskÄ… i Å›wiatowÄ… spuÅ›ciznÄ… literackÄ… ze Å›wiadomoÅ›ciÄ… jej wagi. Rozumieli dramatyzm intelektualnych wyzwaÅ„. Mieli wyczucie sÅ‚owa, również poetyckiego. Warto byÅ‚o siÄ™ z nimi poważnie spierać. I to takie postaci wtedy dominowaÅ‚y w tym Å›wiecie.
Piotr Zaremba zupeÅ‚nie inaczej odnosi siÄ™ do teatru wspóÅ‚czesnego i jego twórców. Teatry specjalizujÄ…ce siÄ™ we wspóÅ‚czesnym repertuarze po trosze zjadajÄ… wÅ‚asny ogon. Symbolem tego z jednej strony jest masa przedstawieÅ„ o samym teatrze naznaczonych niebywaÅ‚ym narcyzmem, z drugiej przedziwna mieszanka: zabawy formÄ… prowadzÄ…ce do zupeÅ‚nego beÅ‚kotu Å‚Ä…czone z prostackÄ…, najczęściej lewicowÄ…, publicystykÄ… (StrzÄ™pka i Demirski to pierwsze nasuwajÄ…ce siÄ™ nazwiska). Jest jeszcze sporo ekshibicjonizmu, mocne zafascynowanie drastycznoÅ›ciami obyczajowymi, dawno już nic nieodsÅ‚aniajÄ…cymi, bo wszystko już odsÅ‚oniÄ™to. Pisze także, że prawdziwa tragedia zaczyna siÄ™, gdy specjaliÅ›ci od dorysowywania wÄ…sów zabierajÄ… siÄ™ do najszerzej pojmowanej historycznej spuÅ›cizny. […] Klata staÅ‚ siÄ™ uosobieniem takiego podejÅ›cia do dramaturgii. Należy przypominać Witkacego, to także część polskiego dorobku. Ale czy należy grać wszystko, jakby siÄ™ graÅ‚o Witkacego?
Dziennikarz podsumowujÄ…c swój artykuÅ‚ pisze - Jestem zwolennikiem tezy, że przynajmniej teatry o statusie sceny narodowej powinny być w rÄ™kach ludzi bliższych wrażliwoÅ›ciÄ… Axerowi czy Holoubkowi […] każdy powinien mieć prawo do eksperymentów. Ale czy na narodowej scenie? Za cenÄ™ tego, że nowe pokolenia nie dowiedzÄ… siÄ™ już, o czym pisaÅ‚ Czechow? Ja bÄ™dÄ™ powtarzaÅ‚: to jest gÅ‚upstwo! A jeÅ›li gÅ‚upstwo za publiczne pieniÄ…dze, to wÅ‚adza publiczna ma prawo i obowiÄ…zek to naprawiać.
WiÄ™cej o wspóÅ‚czesnym polskim teatrze w nowym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 11 stycznia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.